zani na wypijanie ilitra tranu dziennie przez okres trzech lat, co jak wiadomo, nie należy do czynności przyjemnych. Po zakończeniu rejsu wszyscy robią sobie pamiątkowe zdjęcie, po czym zwierzęta rozjeżdżają się do różnych ogrodów zoologicznych. Świat przedstawiony w utworze Kerna został więc infantylnie zan-tropomorfizowany, dzikie zwierzęta są w nim oswojone i przyjazne ludziom, dorośli zachowują się jak dzieci, słowem >— jedni i drudzy stają się obywatelami świata „wielkiej zabawy”.
Brzechwa i Kern traktują tradycję bajki jako pojemny i wciąż funkcjonalny repertuar chwytów i motywów nadających się do wyrażania najróżnorodniejszych treści i pozwalający zaspokoić podstawową, zwłaszcza dla odbiorcy dziecięcego, potrzebę radości i zabawy.
Wybrane konwencje baśniowe mogą też ulec w baśni poetyckiej sparodiowaniu przez zastosowanie prostego chwytu „odwrócenia” stereotypowych konstrukcji fabularnych. Chwyt ten zastosował J. Harasymowicz w Bajce o królewnie, co spać nie chciała. Już sam tytuł utworu sugeruje konstrukcję a rebours: w baśni powinna występować przecież śpiąca królewna, którą obudzi dzielny rycerz, po czym pojmie ją za żonę. W bajce Harasymowicza natomiast król ogłasza orędzie:
„— kto sprawi, że ma córa Rajska Konfitura zaśnie, ten otrzyma jej rękę
i królewską niebieską sukienkę” 35.
Królewnę usypia ostatecznie swoim mruczeniem u-czony kot, a wychodzi ona za mąż za poetę, który przysłał królewnie tego niezwykłego lekarza. Najbardziej wyrazistym chwytem konsekwentnie stosowanym przez Harasymowicza jest żartobliwa hiperbolizacja. Opowieść o królewnie, której bezsenność wprowadziła wiele zamieszania w królestwie jej ojca, rozpoczyna ipoeta żartobliwą wyliczanką, jak gdyby przeniesioną z folkloru dziecięcego:
„Otóż państwo to miało stolicę w stolicy miednicę w miednicy wodę a w wodzie brodę
I jeszcze w wodzie w głos bulgotał
królewski nos” 36.
Zmartwiony król co dzień wypełniał łzami miednicę, a zdarzało się, że również i wannę. Hiperbolizacja należy wprawdzie do tych charakterystycznych cech stylu bajkowego (w popularnych baśniach zdarzają się w związku z tym przypadki wypełniania łzami naczyń, co było zwykle warunkiem przywrócenia ludzkiej postaci zaklętemu bohaterowi), tym razem jednak obraz wylewania z miednic i wanien łez królewskich jest nieodparcie komiczny i groteskowy. Niezbyt dobrze też świadczy o bohaterze — łzy (w takich zwłaszcza ilościach) nie są wszak oznaką męskości! Efekt parodystyczny u-zyskuje również autor używając, podobnie jak czyni to Brzechwa, imion własnych „nie pasujących” do bohaterów baśni. „Rajska Konfitura” to nazwa najwyraźniej prześmiewcza, dyskredytująca bohaterkę, która zresztą zachowuje się jak rozgrymaszona dziewczynka,, a nie przedmiot westchnień wielu rycerzy.
Baśń poetycka ma jednak do zaoferowania swym
63