:eż vice versa: przekaz zwykle może po swojemu określić albo zmienić charakter kontekstu.
Podobnie jak odróżniliśmy lokalne i globalne struktury dyskursu, możemy też mówić o lokalnych i globalnych strukturach kontekstu. Wśród '.okalnych uwarunkowań kontekstualnych znajdujemy tło (czas, miejsce, okoliczności), uczestników oraz ich role komunikacyjne i społeczne (mówca, przewodniczący, przyjaciel itp.), intencje, cele itp. Kontekst globalny zyskuje na znaczeniu, gdy komunikowanie się uznajemy za działalność konstytuującą organizacyjne lub instytucjonalne postępowania i procedury (legislacja, proces sądowy, nauczanie, przekazywanie wiadomości) oraz kiedy uczestnicy biorą udział w danej interakcji jako przedstawiciele społecznych kategorii, grup lub instytucji (kobiety vs mężczyźni, czarni vs biali, młodzi vs starzy, przełożeni vs podwładni; albo też jako osoby zaangażowane w pracę systemu edukacji, parlamentu, sądu czy też policji).
Gdy tylko przyjmiemy na serio taką kontekstualną perspektywę oglądu dyskursu, wciągamy w obręb naszych dociekań szereg aspektów, związanych ze społeczeństwem i z kulturą. Na przykład dobór określonych zaimków jako mniej lub bardziej uprzejmych form adresatywnych (jak choćby tu i vous w języku francuskim) zakłada, że uczestnicy komunikacji (i badacze dyskursu) dysponują wiedzą na temat stosunków społecznych. Alternacje leksykalne (na przykład wybór między „terrorystą” a „bojownikiem o wolność”) implikują różnice w opiniach i ideologiach wyznawanych przez osoby mówiące. Takie akty mowy jak polecenia zakładają z kolei różnice w stosunkach władzy. Na wszystkich poziomach dyskursu znajdujemy „ślady” kontekstu, w którym szczególną rolę odgrywają społeczne atrybuty uczestników - ich kulturowa tożsamość płciowa (gender), przynależność klasowa, pochodzenie etniczne i środowiskowe, wiek, pozycja i inne formy przynależności grupowej.
Nie znaczy to, że konteksty społeczne są zawsze „dane” albo „statyczne” i że ludzie oraz ich wypowiedzi biernie „podlegają” przymusom, obowiązującym w ich grupach, społeczeństwach czy kulturach. Przeciwnie, dyskurs i jego użytkownicy pozostają w „dialektycznej” relacji ze swoim kontekstem: poza podleganiem społecznym przymusom kontekstualnym przyczyniają się też do konstruowania lub przekształcania tego kontekstu. Zwykle więc z praktykami komunikacyjnymi wiążą się negocjacje i kompromisy, stanowiące wypadkową wymagań aktualnego kontekstu oraz bardziej ogólnych zasad społeczno--kulturowych. Władza grupy może być zarówno respektowana, jak i podważana w dyskursie. Normy i zasady społeczne mogą być w twórczy sposób modyfikowane lub przełamywane, a z kolei takie komunikacyjne „zakłócenia” mogą się przyczyniać do tworzenia nowego porządku społecznego.
Wielu mężczyzn - czasem ostentacyjnie, a czasem w bardziej subtelny sposób - przyjmuje seksistowskie sposoby mówienia (z kobietami lub o ko-
29