33 Z. Klemensiewicz: O różnych odmianach..., s. 201.
5) specyficzne właściwości składni (Z. Klemensiewicz, H. Kurków-sika, S. Skorupka), polegające m.in. na: a) stosowaniu rozbudowanych związków hipo taktycznych, ib) braku elips, równoważników zdań, wy-krzyknień, apostrof itp., c) uwydatnianiu stosunków „myślowej łączności i zależności między poszczególnymi skończonymi zdaniami kontekstu naukowego, które zwierają się w rozleglejszą, wewnętrznie mocno powiązaną całość jednolitego toku rozumowania”*3;
6) charakterystyczne właściwości budowy tekstu: a) rygorystycznie przestrzegany tytuł (A. Furdal), b) jakościowe wyróżnienie elementów tekstu, przypisy jako rozdwojenie ciągu linearnego tekstu (A. Furdal), c) wysoki stopień spójności tekstu i jego wewnętrzne uporządkowanie, stąd m.in. charakterystyczna segmentacja tekstu, służąca logicznemu rozplanowaniu treści rozprawy (na rozdziały, części rozdziałów, akapity itp.), duża frekwencją wyrażeń nawiązujących, rozwijających, różnych formuł metatekstowych, d) monologowy charakter tekstu (wyjąwszy teksty polemiczne), e) określoność nadawcy, odbiorca nie jest wyraźnie sygnowany (A. Furdal), f) rozbudowa warstwy dokumentacyjnej twierdzeń w postaci cytatów, przypisów, odsyłaczy do źródeł, rozbudowanych informacji bibliograficznych;
7) częste stosowanie symboli i wzorców, np. w matematyce, schematów i wykresów, tabel, ideogramów, możliwość wprowadzania tzw. języków sformalizowanych, szczególnie w naukach przyrodniczych.
W naukach humanistycznych obecnie zarysowała się dobitnie dążność do nadania im charakteru dyscyplin ścisłych, m.in. poprzez zastosowanie metod ilościowych, wzorców matematycznych, ścisłej terminologii, suchego stylu referencjalnego. Jeśli porówna się prace dawnych historyków literatury, historyków, filozofów, etnografów, socjologów, psychologów itd. z pracami nowszymi, można by sądzić, iż -prace te dzieli epoka. Język dawnej generacji humanistów był bardzo blisko związany z językiem literatury: publicystyki i retoryki, a także prozy narracyjnej. W języku współczesnej humanistyki dominuje bezstylowy wzorzec relacji zobiektywizowanej, stosującej często formy nieosobowe, zupełnie nieomal pozbawionej elementów subiektywno-ekspresywnych i estetycznych. Widoczna jest przy tym dążność do wprowadzenia nowej terminologii obcego pochodzenia i zarazem nowych metod badań, co sprawia, że nawet specjaliści z danego zakresu wiedzy mają trudności w zrozumieniu tekstów swych kolegów. Językoznawca musi tu odnotować jako zjawisko już powszechne, także w obrębie językoznawstwa, powstanie swoistej wieży Babel w zakresie terminologii naukowych. Być może zapowiada to rewolucję w danej dziedzinie wiedzy i w całej hu-