wreszcie, co wynikało z łaski łub niełaski rzadko spotykanych mecenasów. Kontakty z Judżmi, w młodości dość szerokie, szczególnie żywe z przedstawicielami najbardziej lewicowych grup londyńskich intelektualistów (zwolenników amerykańskiej wojny o niepodległość i rewolucji francuskiej) — w okresie późniejszym ograniczały się do nielicznych wielbicieli, wśród których spotykamy m. in. tak wybitnych reprezentantów świata artystycznego, jak Henry Fuseli i John Flaxman. Jednakże i za życia, a więc w czasie najgłębszego zapoznania, oddziałał Blake swą niezwykłą filozofią i z niczym nie dającym się porównać plastycznym stylem na grupę młodych malarzy, u których romantyzm przybrał postać swoiście surową i naiwną, malarzy poprzez swe miejsce i rolę w rozwoju sztuki porównywalnych z francuską grupą „barbus” (Maurice Quai, Ingres i in.), malarzy, wśród których znajdowali się m. in.: Samuel Palmer, John Linnel, Edward Calvert, George Richmond.
Zaślubiny Nieba i Piekła, jedno z pierwszych w pełni dojrzałych dzieł poety, należy do „lirycznej” fazy jego twórczości, i chronologicznie łączy się ze sławnymi dwoma zbiorami wierszy: z Pieśniami niewinności (Songs oj Innocence 1789) i Pieśniami doświadczenia (Songs oj Eccperience 1794), oraz ze znanym tylko we fragmencie poematem Rewolucja Francuska (The French Revo-lution 1791). Liryczną nazwać trzeba tę fazę, by ją odróżnić od „profetycznej”, w której powstają wielkie poematy, jak pozostawiona w rękopisie Vała (1795), czy jak doprowadzone do rytowa-nej wersji arcydzieła Blake’a-wizjonera i myśliciela — Milton (ok. 1804 - 1808) i Jerusalem (ok. 1804 - 1820). Już w r. 1868 Swin-burne określał Zaślubiny jako jedno z największych literackich osiągnięć w. XVIII. Istotnie, utwór ten uderza taką oryginalnością, iż trudno w pierwszym momencie pogodzić go z historycznym tłem, z którego się wyłania. W chwili, gdy poeci — nawet na terenie Anglii — muszą przezwyciężać jeszcze rygory „klasycznych” kanonów, powstaje tekst nacechowany jakby zupełną nieświadomością wszelkich tego typu ograniczeń, tekst w nieznacznym tylko stopniu — w porównaniu np. z Chattertonem czy Macpherso-nem — osłaniający swoją śmiałość archaizacją, i zuchwale przeciwstawiający się zarówno uznanym miarom artystycznym, jak filozoficznym, religijnym, politycznym i etycznym. Zaślubiny to jakby pierwszy skończony zarys całego, tyle dziedzin obejmującego naraz „systemu” Blake’a. 1 nie tylko te dziedziny, bowiem wedle opinii jednego z badaczy — utwór ten to również „pierwszy manifest nowoczesnej psychologii”. Stąd, mimo pozorną oczywistość wielu sformułowań, tekst cały zaliczyć trzeba do najbardziej hermetycznych i trudnych w twórczości tego niełatwego poety. Ale zarazem utwór ten jasno tłumaczy się sam siłą narzuconej wizji, swym nieokiełznaniem, ostrością myśli i spojrzenia, ironią wreszcie. Budzi niewiele skojarzeń z innymi kreacjami literackimi, lecz na pewno przypomina scherzo z frenetycznej symfonii jakiegoś romantyka.
Otwierający Zaślubiny „argument” — który, jak często podkreślają komentatorzy, stanowi w angielskiej literaturze najwcześniejszy przykład wiersza wolnego — wskazuje na tradycję szesnasto- i siedemnastowiecznej poezji epickiej; może być odczytywany jako aluzja do Spensera, czy przede wszystkim do Miltona. Zarysowując główny wątek poematu, posługuje się tutaj Blake metaforyką biblijną, której sens i źródła ujawnione zostają w pierwszej „dygresji” Zaślubin poprzez zwroty: „teraz jest władza Edoma” i „zobacz u Izajasza”. Edom, czyli Ezaw, pozbawiony przez Jakuba błogosławieństwa Izaaka, odzyskuje utraconą władzę: „zły’ bierze odwet za doznane od „dobrego” krzywdy i nazwany jest sprawiedliwym. Już tutaj Blake odczytuje Biblią na opak, odsłania jej „prawdziwy” albo „diabelski” sens, twierdząc, że w obliczu rewolucji wiszącej nad światem, w obliczu obudzonego „słusznego gniewu” poniżonych (którego upostaciowaniem jest w tym i w późniejszych dziełach Blake’a „Rintrah”), wypełnia się proroctwo zawarte w zwróconych do Ezawa słowach Izaaka — „Z miecza żyć będziesz, a będziesz służył bratu twemu: ale przyjdzie czas, kiedy zrzucisz i rozwiążesz jarzmo jego z szyje twojej” (Genesis 27; 40). Wypełnia się także proroctwo Izajasza; Blake wskazuje na dwa rozdziały, z których pierwszy (34) zapowiada apokaliptyczne zniszczenie narodów i spustoszenie ziemi, następny zaś opisuje szczęście wybranych: lecz i tutaj nadane jest wszystkiemu znaczenie odwrotne i odwrócony jest porządek zapowiedzianych przez proroka zdarzeń. W samym obrazowaniu Argument nieustannie trawestuje wspomniane wersety:
Rozraduje się pusta i bezdrożna, i rozweseli się pustynia i zakwitnie jako