54 Częić 1, rozdział FU kać nic trzeba. Przeciwnie, wtedy szukać go trzeba by było, gdyby się drugi sąd tak widocznie w pierwszym nie okazywał; to jest, trzeba by było postępując od tego, co jest wiadomym, do tego, co niewiadomym, przejść cały ciąg sądów pośrednich, od pierwszego do ostatniego, i wiedzieć je następnie jedne w drugich zawarte. Ten na przykład sąd: Żywe srebro w rurce barometru w pewnej się wysokości utrzymuje, jest włącznie zawarty w tym: Powietrze jest ciężkie. Ale że się to zaraz nie postrzega, trzeba zatem, postępując od wiadomych do niewiadomych, przejść cały ciąg sądów pośrednich, aby postrzec, że pierwszy sąd jest wnioskiem drugiego. Podobne rozumowania jużeśmy robili i będziemy jeszcze robili; a kiedy robienia ich nałogu nabędziemy, nie trudno nam będzie całą ich sztukę rozeznać. Najlepiej wykładamy to, co czynić umiemy: rozumujmy więc, a łatwo sztukę rozumowania odkryjemy.*
O
uO
Dalszy ciąg tej materii
Ronm (uatihaus) Widzieliśmy tedy*, że wszystkie
władze, któreśmy teraz uważali, zamykają się we władzy czucia. Przez nie dusza wszelkich wiadomości nabywa; przez nie rozumie wszystkie rzeczy, których się uczy*; przeto zbiór tych wszystkich władz rozumem (inUllectus) zowiemy. Rozum więc zamyka w sobie uwagę, porównywanie, sąd, rozwagę, ima-ginację i rozumowanie. Nie możemy8 go dokładniej sobie wyobrazić (Cours d’etudes, Leęons preliminaires, art. 2. Traitf des animawc, cz. 2, rozdz. 5).
Rozdział VIII Dalszy ciąg tej materii
Uważywszy czucie1 2 3 4 pod względem, że nam obrazy przedmiotów maluje, widzieliśmy, jak się z niego rodzą wszystkie nasze wyobrażenia i wszystkie działania umysłu; uważając już czucie jako przyjemne lub nieprzyjemne, poznamy, jak się z niego rodzą wszystkie działania od woli zależące.
W wyd. II i III: „już".
Autor mówi dosłownie: par elles elle entend les choses ątćelle itudie en ąueląue sorte, comme par Voreille elle entend les sons, korzystając z dwoistości znaczenia czasownika entendre (słyszeć, rozumieć). Tłumacz, nie mogąc znaleźć w polszczyźnie odpowiednika tej dwoistości, pominął milczeniem porównanie zawarte w drugiej części przytoczonego zdania. Całość można by oddać z pewnym przybliżeniem w sposób następujący: przez nie ujmuje ona niejako rzeczy, które bada, podobnie jak ucho ujmuje dźwięki.
8 Tak w II i III wyd. W wyd. I: „Nie można".
Tu i w wielu innych miejscach, co z naciskiem powtarzamy, tłumacz niedokładnie oddaje sensations (w liczbie mnogiej) przez „czucie" (w liczbie pojedynczej), zacierając pluralistyczny charakter sensualizmu Condillaca.