starają się pisać jak najmniej lub nic. Przecież to wali w oczy, to rozpycha źrenice. Jest jasne: ponieważ nie stać Ich na nowość własną, chcą do* stać się w świat nowości chyłkiem, by w ten apoaób uzyskać przynajmniej wygląd nowoczesności.
4
Może zaślepienie, może prawdę przesłania mi zaślepienie?
Oglądam rzecz jeszcze raz, obejrzę ją jeszcze z tej strony, o, stąd widzę ją od strony talentu. „Wiadomości Literackie** starają się wywołać złudzenie, te
0 ich stosunku do pisarza rozstrzyga talent. Trudno, trzeba śmiać się, pozwól* cię, haha.
Talent, jeat to zdolność stworzenia doskonałego dzieła. Nie ma innej miary talentu, nie może być. To tylko u nas mówi się o tym czy owym: „To jest talent, ale... dotąd nie dał jeszcze nic prawdziwie dobrego". Talent
1 zaprzeczające mu „ale" zrosło się u nas nierozerwalnie, ty mczasem nierozerwalnie z jedną tylko rzeczą wiąże się talent: z doskonałością dzieła.
Doskonałość, jak mierzyć doskonałość? Jedno jest pewne: można to czynić jedynie przy pomocy jakiejś Idei artystycznej.
A jeśli tak, to jakżeż mogą oceniać talent poeci Skamandra, skoro idei artystycznej nie mają. A już zupełnie nie wiadomo, jakim tajemnym cudem mogą oceniać wartość najnowszej poezji, skoro jej wcale nie rozumieją, i nie tylko nie rozumieją, nie chcą rozumieć, wyraźnie nie chcą. „Wiadomości Literackie**, uganiające za artykułami o wszystkich sprawach wszystkich literatur, nie starają się o współpracowników, którzy by umieli nowe polski# poszukiwania literackie zanalizować, wytłumaczyć i przez to ich ocenę umożliwić. Nie można na to patrzeć bez podejrzeń, nie można. Proszę przyjrzeć się: książkę Lechonia omawia człowiek z grupy Skamandra, Horzyca, książki Przybosia nie omawia nikt, a książkę Ważyka omawia obcy mu poetycko Broniewski. I to ma prowadzić do oceny dzieł i talentów. Do blagi prowadzi, do autoreklamy, do fałszowania wartości. Toteż, kiedy raz zapytano mnie, kogo spośród akamandrowców uważam za największy talent poetycki, odpowiedzią* Icm wiecie co? Że jedynym talentem poetyckim wśród nich jest dla mnie Grydzewski. A wiecie dlaczego? Bo wienzy skamandrowskich nie pisze, a poeci Skamandra Jemu wszystko zawdzięczają.
Niechże będzie powiedziane jasno i ostatecznie: To, co tygodnik skaman* drowtki mówi o talencie najnowszych poetów, będzie tak długo fałszem, jak długo szczegółowa analiza ich dzieł nie zostanie przeprowadzona. Aż do tego czasu niech sobie mówią, co chcą.
5
Sprawy zrastają się, życie nie jest podzielne.
Wielokrotnie zarzucano skamandrowcom brak ideologii życiowej, lecz bardziej podstawowym jest tu brak ideologii poetyckiej, z którego dopiero tamten brak pochodzi. Gdyby mieli Idee poetyckie, mieliby takie idee życiowe. Tylko duchy płytkie wyobrażają sobie, że idea poetycka jest jedynie sprawą zawodu poetyckiego; znalezienie własnej myśli poetyckiej, samo przez się ustawia poetę wobec zagadnień życiowych, a pasmo idej, rozwiązujących zagadnienia sztuki, ma już na sobie wypisane rozwiązania spraw życia.
„Wiek XX", 1928, kwiecień.
281