ciag dalszy protokołu przesłuchania świadkrLukasa Nurzyńskiego z dnia. 16.06.2014 r.
usług gastronomicznych. To jest szerokie pojęcie. Faktycznie zajmowałem się obsługą gości restauracji, przygotowywałem napoje, dania i obsługiwałem stoliki. Na początku zajmowałem się nadzorowaniem pracy danej zmiany, obok dwóch pozostałych menadżerów (Łukasz Birek-generalny menadżer, Paweł Pliszka, po jego odejściu z pracy zostali zatrudnieni Artur Werner i Adam, nie pamiętam jego nazwiska). Tak więc po odejściu z pracy Pawła Pliszki na początku 2013r., nastąpiła mała reorganizacja. Ja zająłem się obsługą gości VIP i oprócz tego, pomagałem pozostałym menadżerom, w zależności od sytuacji. Praca przy obsłudze VIP wyglądała następująco. Ja miałem podstawę mojego wynagrodzenia i procent od obrotów na 2 salach VIP, które były w restauracji w tym czasie na początku 2013r. Trzeba wspomnieć, że już kiedy przyszedłem do pracy w SOWA i Przyjaciele to starałem się przyciągnąć do tego miejsca moich dotychczasowych klientów. Gdybym miał opisać mój dzień pracy to starałem się o to, aby było jak najwięcej gości VIP i żeby przychodzili do restauracji jak najczęściej. Było to powodowane moją prowizją. Byłem bardzo dobry w tym co robiłem. Mówię to, bo z dwóch pokoi vipowskich na początku 2013r„ w wyniku mojej inicjatywy zainteresowanie gości było na tyle duże, że przerobiono kolejne sale na pokoje VIP i w rezultacie teraz mamy 4 pokoje VIP. Wyglądało to w ten sposób, że traktowałem klientów VIP jako moich klientów i starałem się pominąć pośredników w procesie pozyskiwania i obsługi- nie musiałem się dzielić zyskiem. Tak więc klienci i ich asystenci dzwonili bezpośrednio do mnie na numer telefonu 607-760-000 i składali u mnie rezerwacje. Wtedy ja dzwoniłem do recepcji restauracji i zgłaszałem rezerwację. Działo się też w drugą stronę. Kiedy potencjalny klient VIP, lub osoba która chciała skorzystać z salki vipowskiej to dzwoniła do mnie albo na restaurację. Ja byłem informowany o przyjęciu rezerwacji przez recepcję, w takim celu, żebym wiedział ile jest jeszcze ewentualnych salek wolnych na dany dzień. Kiedy były już złożone rezerwacje przyjeżdżałem do pracy w celu obsługi klientów salek VIP. Restauracja jest czynna od godz. 12.00 do ostatniego klienta. W praktyce było to do godz. 01.00-02.00 w nocy. Jednak dla klientów VIP godziny były elastyczne, mogło być śniadanie o 9.00, lub kolacja o 22.00. Kiedy przyjeżdżali goście ja ich witałem gości w miarę możliwości. Przyjmowałem