40 2. Metodologiczne i teoretyczne podstawy współczesnej leksykografii
opublikowania poprawionej wersji SJPD (przeprowadzono nawet w tej sprawie ankietę wśród językoznawców — por. Sal on i 1990). Ostatecznie do tej edycji nie doszło, a w 1992 roku wydano zmienioną i uzupełnioną wersję słownika trzytomowego (SJPSz).
Wysunięto również propozycję (Kopcińska 1989) napisania słownika nowych wyrazów języka polskiego, wyrazów nienotowanych w SJPD. Znamienny jest sposób, w jaki autorka zakończyła swój artykuł:
Przedstawiłam powyżej ideę słownika nowych wyrazów języka polskiego. Zdaję sobie sprawę z tego, iż w tej wersji na pewno nie znajdzie ona swoich realizatorów. Liczę więc jedynie na to, że [...] zachęciłam czytelników do rozważań nad zadaniami, jakie czekają polską leksykografię.
Kopcińska 1989: 274
Drugim nurtem rozważań metaleksykograficznych, jaki rozwinął się w latach 80., przede wszystkim w środowisku krakowskim, była dyskusja związana z pracami przygotowawczymi do sporządzenia nowego wielkiego słownika ogólnego języka polskiego. Przedsięwzięcie to było zakrojone na równie szeroką skalę, jak słownik Doroszewskiego, do gromadzenia materiałów miały zostać wykorzystane komputery (co stanowiło nowość w polskiej leksykografii, ale i ogromne wyzwanie techniczne — były to czasy, gdy technika komputerowa w Polsce dopiero raczkowała). Dyskusje dotyczyły przede wszystkim organizacji prac leksykograficznych, metodologii doboru źródeł, opisu poszczególnych typów zjawisk językowych. Proponowane rozwiązania nie były jednak wynikiem żadnej ogólnej koncepcji leksykograficznej16, ale raczej wypływały z analizy rozwiązań zastosowanych w dziełach istniejących. Dokumentacja prac nad koncepcją tego słownika znajduje się w kilku tomach studiów (Lubaś, red., 1988, 1989, 1993). Po kilku latach prace nad słownikiem wstrzymano, przy czym nie bez znaczenia okazały się względy pozamerytoryczne (zresztą decyzja o wszczęciu tego projektu, która zapadła w połowie lat 80., była postrzegana jako par excellence polityczna, dlatego sam projekt wywoływał kontrowersje w środowisku językoznawczym, a po roku 1990 widoczny brak postępów w pracy oraz zapaść finansowa, w jaką popadły instytucje naukowe, stały się pretekstem do przeprofilowania zespołu: odtąd zamiast słownika powstaje komputerowy korpus tekstów).
W związku z dyskusją nad tym słownikiem ukazało się również ważne dzieło teoretyczne A. Bogusławskiego (1988), poświęcone w głównej mierze zasadom wyłaniania tzw. obiektów leksykograficznych (a więc jednostek nadających się do opisu w słowniku) oraz szczegółowym problemom ich charakterystyki semantycznej. Podstawą zaproponowanego przez autora sys-
10
Zob. na ten temat krytyczne uwagi Z. Saloniego (1987: 335—344, 358—361).
temu objaśnień jest rozdzielenie informacji między artykuły hasłowe a część ogólną słownika. Wyłącznie bądź głównie w części syntetycznej powinny być charakteryzowane zjawiska takie, jak np. polisemia systematyczna, serie dery-wacyjne, niektóre typy wyrażeń, których opis semantyczny odbywa się w ramach zamkniętego systemu relacji (np. stopnie wojskowe, nazwy gatunków naturalnych). W hasłach, ale przez odsyłanie do innych haseł, powinna się dokonywać charakterystyka obiektów takich, jak np. wyrażenia nacechowane pragmatycznie (odesłanie do synonimu neutralnego), konwersy nierównorzęd-ne pod względem frekwencji (odesłanie do konwersu częściej używanego). W ogóle nie powinno się w słowniku objaśniać (lecz tylko przytaczać w ramach ilustracji przykładowej) żywych metafor, aforyzmów czy „stereotypów tekstowych” (kolokacji). Autor zaproponował również zamieszczanie w niektórych hasłach charakterystyk dodatkowych: przede wszystkim informacji „encyklopedycznej” (np. w odniesieniu do gatunków naturalnych, terminów specjalistycznych), ikonograficznej (ilustracji) oraz synonimów (przy wyrażeniach neutralnych). Główną jednak część pracy zajmuje rozważanie ogólnych i szczegółowych zasad definiowania oraz projekt siatki typów charakterystyk semantycznych, odpowiednich dla obiektów leksykograficznych rozmaitego rodzaju17.
Projekt Bogusławskiego, choć całościowy i spójny, nie oddziałał jednak na polską leksykografię w wystarczającym stopniu. W latach 80. z przyczyn pozamerytorycznych nie dopuszczono do podjęcia prac nad słownikiem języka polskiego według jego koncepcji. W słownikach wydawanych w następnej dekadzie wpływy jego postulatów nie okazują się zbyt wyraźne.
Przełom roku 1989 i warunki, które się w związku z nim wytworzyły, sprawił, że dyskusje o tym, jaki powinien być słownik, właściwie się zakończyły, przystąpiono natomiast do praktyki, czyli tworzenia słowników. Dyskusje, jeśli je podejmowano, dotyczyły poszczególnych pozycji wydawniczych. Najistotniejsza wydaje się tu wymiana poglądów, związana z koncepcją Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny (PSWP) pod redakcją H. Zgół-kowej. W przeciwieństwie do wcześniej cytowanych badaczy, autorka nie przedstawiła teorii, nie poddała jej pod osąd środowiska, ale zaproponowała
11 Ze wzgjędu na złożoność problematyki nie możemy jej w tym miejscu rozwijać. Zainteresowanego czytelnika odsyłamy do tekstu źródłowego.