margul (69) []

margul (69) []



nic proszony nawiedzić dworzyszcze Louhi. Znów na próżno błagała go matka, aby nic szukał zwady i nic wystawiał się ponownie na niebezpieczeństwo. Wesoły Lemminkejnen. dufny w swą czarodziejską moc. skierował beztrosko swe sanie ku północy.

W drodze dwa razy zarżał trwożliwie rumak, raz przed ognisty rzeka z ognistym orłem, drugi raz przed ognista przepaścią- Czarami otworzył sobie AJiti dalszą drogę: na orła wypuścił pióra jarząbków, nad przepaścią wyczarował z pomocą wielkiego Ukko żelazny most. Tuż przed wrotami dworzyszcza Louhi czaiły się olbrzymie zwierzęta: wilk i niedźwiedź. I znów kłak wełny roztarty na dłoniach zamienił się w stadko jagniąt, które ściągnęły nu siebie uwagę drapieżników. Jeszcze tylko żelazny płot zagradzał mu dostęp, płot wyższy niż lot ptaka, głębiej osadzony w ziemi niż może podkopać się wąż. Sztachety oplatały okropne gadziny. Nieustraszony młodzieniec dobył noża z pochwy i wyciął sobie przejście w żelaznej zaporze. Zaklęciem wyuczonym od matki poradził też sobie ze żmiją dłuższą niż J>clka stropu i grubszą niż podpora drzwi. Oto syczącej tysiącem języków i szczerzącej wielkie zębiska żmii opowiedział, jak to powstała ona ze śliny starej morskiejT>ogini. Zidentyfikowany gad umknął i Ahti wkroczył w niegościnne dlań progi.

Charakterystyczne jest takie unieszkodliwienie potwora przez opowiedzenie mu jego historii. Słowo, nazwa, opowieść mityczna działały skuteczniej niż podstęp czy gwałt. Podobnie w dalekim od Kale-wali Egipcie można było unieszkodliwić straszną kosmiczną żmiję Apofi przez wymówienie jej imienia.

Usiadł bohater na lipowej ławie, aż pod nim zadrżała i zuchwale zażądał poczęstunku. Urażona gospodyni kazała podać piwa i zagotować kocioł jadła. Ale w kotle były tylko rybie głowy, łodygi buraków i zapleśniałe skórka chleba. Nie lepsze i piwsko. Na dnie dzbana leżały węże. pośrodku pływały żmije, po brzegach pełzało robactwo i ślizgały się ruchliwe jaszczurki. Sięgnął Ahti do sakiewki, wydobył zakrzywiony hak. zanurzył go w dzbanie i wyłowił całe plugastwo. Popijał potem zc smakiem oczyszczone piwo i oznajmił butnie, że jako nie proszony gość chce zapłacić za piwo jak w gospodzie.

W odpowiedzi na tę zniewagę zaczął się długi pojedynek na czary gospodarza Pohioli z Ahtim. Odpowiadali czarem na czar. dziwem na dziw. a Ahti zawsze umiał unieszkodliwić zamach Pohiolczyka. Na przepastne jezioro gospodarza Ahti odpowiedział bykiem o złotych rogach, który wypił zbiornik wody. Na byka wypuścił gospodarz wilka, aby pożarł byka. ale Ahti wyczarował zająca, który odciągnął

Stworzony przez gospodarza przeciw zającowi pica odbiegi m H . Wiewiórkę miała pożreć kuna gmpodara, ale Atali ndych-Pfiiwóffyl rut*e*° *'sa' ^'saw'nna °dćiąsnąć kura, ale jastrząb jP;’ r/uCil się na kurę. Skapitulował wreszcie gospodarz Pohioil, KMv już nie stało dotrzymywać kroku młodemu czarownikowi V! ^Jysiowości i umiejętności wyczarowywania zwierząt. Pragnąłby wypędzić śmiałka, ale Lemminkejnen wyzwał gospodarza f*jedynek i uciął mu głowę. Osadził ją na jedynym pustym jt ** lokolu. bo inne pale już przerażają oczy takimiż trofeami Murę ^Lralstwa przepełniło okrutne żądanie: oto Ahti kazał sobie przy-‘Swody do izby. aby obmyć ręce z krwi zamordowanego, p^sjalala wdowa Louhi wezwała wszystkich ludzi północy do M Umknął Spiesznie Ahti do swego domostwa i radzi się mado. gjńe może się schronić przed ścigającymi go wojownikami Poiuofa. ftp staruszka wysłała jedynaka na odległą wyspę. Tam niegdyś jęto ojciec przeczekał bezpiecznie lata wojennej zawieruchy. Posłuszny tym razem Ahti udał się na wyspę. Jak to na samotnych wyspach bywa, młodego przybysza powitała ze szczerym zachwytem nadobna połowa mieszkańców. Oczarowywal dziewczęta i wdowy nic tylko urodą i temperamentem, ale i pieśniami oraz przemienianiem piasku w perły i innymi dziwami. Żadna mu się nie opada, i jedli biedna stara panna, której nie dał po temu sposobności, arii B zhańbiona. Trudno się dziwić, że miejscowi mężczyźni methętrie spoglądali na uwodziciela. Aby nie umknął przed uknutą zemstą, spalili mu łódź. Czujny młodzian przeczul — jak głosi MS — niebezpieczeństwo, a nietrudno dociec, że ostrzegły go kochanki, które po kobiecemu umiały wydobyć od braci i ojców tajemnicę Zdołał zbudow ać sobie nowe czółno i żegnany westchaieaami zadu-rzonych w nim panien opuścił miejsce rozkosznych miłostek. Mimo Szalejącej burzy udało się bohaterowi powrócić do ojczyzny.

Na miejscu rodowej siedziby nad zatoką ujrzał tylko zwęglone bel-    at-

ti i głuchą pustkę. Jednakże matka ocalała, schroniwszy się w porę w    ni

leśnych zakamarkach i tam odnalazł ją kochający syn. Postanowi ; -. u zbudować kochanej staruszce jeszcze piękniejszy dom. pierwej jed- H (nak chciał pomścić krzywdę. Niezrażony podwójnymi niepowtbe-    <

Iliami wyruszył po raz trzeci do Pohioli. tym tazem w towarzystwie druha Tiery. Nie dotarli daleko łodzią, bowiem Louhi podała im 3 IB spotkanie niezw yciężonego przeciwnika—polarny mroź Młodzi postanowili wędrować dalej lądem. Ale na widok nędznych wiosek. bezludnego, lodowatego pustkowia zadrżały serca wędrowców. Wróci


1


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?69 nic jako niegodne cenionych miejsc wystawienniczych i wskazujące na podejrzany gust dawnych
DSC#69 nic waż galicyzmy    są niebezpieczne dla łaciny, aby nic wspo minać o innych
31 (69) Wambierzyce. Kościół Nawiedzenia NMP - miejsce kultu polskich katolików Góra Krzyży na Litwi
38098 margul (52) [] U i nic I dosięgnąć sprytnego Esu. który potrafił droczy de nawet i wielkim Oba
230 Badanie powierzchni ziemi. Caxamaca, to znów na wybrzeżu oceanu Spokojnego. W połowie lutego 180
narodowego, opartego znów na UNIMARC. Nie podjęto jednak prac nad nowym formatem, zdając sobie coraz
PrepOrg II166 (2) 169 56,0 g (69 cm3 0.635 mole). Mieszaninę ogrzewa się na łaźni wodnej i destyluje

więcej podobnych podstron