30 Alan
nia księżniczki i odnoszone do Adelajdy, tłumaczy się zapewne znacznym w końcu X wieku udziałem ludności słowiańskiej na Węgrzech i odnosi do Sarolty.
Alan - postać z legendarnej genealogii ludów europejskich. Według Dzierzwy (c. 1) i Długosza (s. 92), który schemat swego poprzednika rozbudował, był odległym potomkiem —»Jawana i pierwszym, który przybył do Europy. Spośród trzech jego synów —> Negnon miał być protoplastą większości narodów europejskich, w tym ludów słowiańskich.
Aleksander Wielki (356-323 p.n.e.) - władca Macedonii i wielki zdobywca, był w późnej starożytności i w średniowieczu jednym z najbardziej popularnych bohaterów (dzięki utworom łacińskich autorów, zwłaszcza przekładowi Historia de preliis archiprezbitera Leona z X w.). W Polsce po raz pierwszy z postacią Aleksandra spotykamy się w kronice Kadłubka, i to zarówno poprzez liczne reminiscencje i nawiązania rozrzucone w różnych miejscach dzieła, jak i zwłaszcza poprzez bezpośrednie włączenie jej do dziejów Lechitów, czyli Polaków. Aleksander, chcąc nałożyć trybut na Lechitów, wysłał do nich posłów, którzy (jako że oświadczyli Polakom, iż przybywają w charakterze zarówno posłów, jak i poborców trybutu) zostali potraktowani nader okrutnie. „Najpierw przeto przedniejszym spomiędzy posłów żywcem połamano kości, po czym zdarte z ich ciał skóry wypchano częściowo najlichszą trawą morską i ten kruszec, ludzką skórę, lecz nieludzko odziany, odesłano" z urągliwym listem, którego tekst kronikarz przytacza, a który zaczyna się taką intytulacją: „Królowi królów Aleksandrowi królewska władczyni Polska". „Chociaż jednak świat nie może nasycić otchłani twej nienasyconej żarłoczności, zaspokoiliśmy jednak głód przynajmniej twoich (ludzi). I niech ci będzie wiadome, że u nas nie ma trzosów, dlatego te oto podarki włożyliśmy w kalety twoich najwierniejszych (sług). Wiedz zaś, że Polaków ocenia się podług dzielności ducha, hartu ciała, a nie podług bogactw", po czym następuje groźba, iż dzięki „skarbom młodzieży" Polska jest w stanie „całkiem zniszczyć twoją chciwość razem z tobą". Obrażony śmiertelnie Aleksander wyrusza na wyprawę, by pomścić zniewagę, przez Panonię, Morawy wkracza do dzielnic krakowskiej i śląskiej, niszcząc je i paląc. Uratował Lechitów sprytny podstęp „złotnika"
Aleksander Wielki
(zob. Lestek I), który zmylił wojska Macedończyków poprzez wystawienie atrap wojowników.
Wojska Aleksandra poniosły zupełną klęskę, sam władca, z garstką swoich,
„ledwo uszedł w niesławie" (1,9). Piętnastowieczny autor Pocztu królów polskich (MPH III 291) zlokalizował miejsce bitwy Lestka z Aleksandrem pod Łysą Górą (sub Calvo monte; zob. Łysieć), podobnie (za nim?) autor Poioieści rzeczy istey, co o tyle nie dziwi, że już w opinii Długosza Łysieć był największą górą w Polsce. Kadłubek natomiast ustami arcybiskupa Jana powołuje się na jakąś „księgę listów Aleksandra, zawierającą prawie dwieście listów" (zbiory takich listów, z reguły nieautentycznych, były dość rozpowszechnione w średniowieczu, żaden z nam znanych nie zawiera jednak listu, o którym pisze Kadłubek), a konkretnie na jeden list Aleksandra do Arystotelesa (wielki filozof był jego nauczycielem), w którym władca, pragnąc uspokoić zaniepokojonego nauczyciela, pisał jakoby: „Wiedz, że doskonale powodzi się nam u Lechitów. Jest zaś sławne miasto Lechitów bardzo blisko północnych stron Panonii, które nazywają Caraucas [polski wydawca A. Bielo-wski czytał: Carantas, co wskazywałoby na Karantanię; miejscowość Caraucas jest skądinąd nie znana - J. S.], raczej ludne niż bogate, dobrze zabezpieczone raczej dzięki sztuce niż położeniu; nad tym miastem i nad sąsiednimi triumfowaliśmy zgodnie z życzeniem". Arystoteles na wieść o tym wysłał mu list, w którym wyraża się sceptycznie co do triumfu swego królewskiego ucznia, nawiązując do klęski poniesionej z rąk „lechickich argyraspidów" [termin ten, oznaczający wyborowe szyki tarczowników ze srebrnymi tarczami, zapożyczył Kadłubek z dzieła historyka rzymskiego Justyna - J. S.]: „Odkąd bowiem wlano haniebną daninę w posłów twych wnętrzności,