MÓWISZ, MASZ
stawiłam sobie za cel pracę w najbardziej zróżnicowanej pod względem zawodowym instytucji, jaką mogłam znaleźć: był to szpital Belleuve na Manhattanie. Stworzyliśmy tam bardzo dobry program wstępnej opieki medycznej i cieszę się, że spełniłam zasadniczą rolę w reorganizowaniu tego działu”.
Oto słowa Pata Strickera, menadżera programu „Ask-A-Nurse” w szpitalu Toledo w Ohio:
„Lubię, kiedy ludzie nie boją się powiedzieć mi, w czym są dobrzy. Jeśli mówią: «Cóż, kurczę, nie wiem», to prawdopodobnie brakuje im pewności siebie, której szukamy. Z drugiej strony, jeżeli są egotyczni lub chełpliwi, wiem, że nie dopasują się do zespołu”.
Życie przypomina długą serię różnych rozmów kwalifikacyjnych. Ludzie stale Cię oceniają - zanim Cię zatrudnią, kiedy rozważają Twój awans, w czasie momentów przełomowych i w trakcie zwykłych codziennych rozmów. Kiedy zasługujesz na wyrazy uznania, udzielaj ich sobie. Ludzie, których opinie mogą Ci pomóc osiągnąć sukces, chcą wierzyć w tych, którzy sami wierzą w siebie. Istnieją dwie ważne przyczyny, dla których należy doceniać siebie zawsze wtedy, kiedy jesteś dumny ze swoich osiągnięć: 1) ludzie szanują Cię za to i 2) zasługujesz na uznanie i ono przynosi Ci korzyść.
Nie przekreślaj swoich dokonań, nazywając je zbiegiem okoliczności. Ludzie nie szanują tego rodzaju odpowiedzi. Oto, co naprawdę powinieneś powiedzieć:
„Dziękuję. Ciężko pracowałem i jestem bardzo wdzięczny, że to zostało zauważone. Ogromnie dużo pomógł mi również mój zespół”.
Sposób, w jaki reagujesz na pochwały, pomaga innym ocenić, czy jesteś chełpliwy, fałszywie skromny czy świadomy swojej wartości.
Druga przyczyna, przemawiająca za zaakceptowaniem uznania, kiedy na nie zasługujesz, jest jeszcze ważniejsza. Wszyscy jesteśmy wrażliwi na nagrody, a największe znaczenie mogą mieć dla nas te, które sami sobie przyznajemy. Kiedy mówisz do siebie:
„Bardzo się cieszę ze zdobycia tej nagrody. Ciężko pracowałem i czuję, że było warto”,
wzmacniasz skuteczność swojego zachowania.
Innymi słowy, docenianie siebie samego powoduje natychmiastową i satysfakcjonującą gratyfikację ego, a to sprzyja powtarzaniu danych zachowań.
Obserwując kandydatów podczas rozmów kwalifikacyjnych, zauważyłem, że nadużywanie wyrażeń typu „ja” budzi prawdziwą niechęć. Kiedy kandydat mówi: