ukowych i logicznych. Zwłaszcza neopozytywiści stawiali sobie za cel stworzenie filozofii bez metafizycznych założeń, opartą na czystych danych zmysłowych. Filozofia kontynentalna natomiast często jest antypozytywistyczna, racjonalistyczna i krytyczna wobec nauk pozytywnych. Dowodzi, że albo filozofia jest zupełnie odrębną dziedziną (Dil-they) albo, że jest czymś bardziej źródłowym w stosunku do nauki (fenomenologia, transcendentalizm, hermeneutyka). Ponadto np. hermeneutyka stara się ukazać ograniczony charakter podejścia analitycznego i wskazuje na inne rodzaje poznania, jak: filozofia, estetyka, etyka czy religijność.
Po drugie, zwrot językowy, jaki dokonuje się w filozofii analitycznej, jest, przynajmniej początkowo w Cambridge oraz wśród neopozytywistów, zorientowany na logikę formalną, język idealny oraz logiczną analizę języka. Krytykuje się tu język potoczny jako niedokładny, mało precyzyjny i wieloznaczny. Celem jest stworzenie jednolitego, ścisłego języka wszystkich nauk. Język traktuje się tu instrumentalnie jako pewną abstrakcję lub system. Stąd częste odwołania się do pojęcia metajęzyka, jako czegoś, co ma uzasadnić naszą pojęciowość i poznanie w ogóle'". W filozofii kontynentalnej natomiast dąży się do konkluzji, że z punktu widzenia filozoficznego język jest czymś więcej niż tylko analizowalnym, empiryczno-obiektywnym zjawiskiem lub instrumentem nauk przyrodniczych. Podkreśla się tu aspekt transcendentalny i nieempiryczny językowości: całe nasze poznanie ma kształt językowy. Język jest warunkiem poznania, ponieważ wszelkie mówienie o języku już zakłada jego istnienie. Tradycyjne, analityczne podejście do języka jest z tej perspektywy ograniczone, gdyż nie uwzględnia ono tej transcendentalnej podstawy33. A. Pawliszyn wymienia kilka cech odróżniających oba podejścia do języka. Podejście analityczne jest: ahistoryczne (nie uwzględnia zmian dokonujących się w rozumieniu danego pojęcia), abstrahuje od mowy i rozmowy jako czegoś, w czym język się realizuje w teraźniejszości, traktuje wypowiedź w oderwaniu od wypowiadającego, zajmując się językiem, jako czymś autonomicznym względem świata (analizując jedynie relacje między znakami)34.
Po trzecie, różnicą, która w efekcie okazała się pozorna, jest fakt, że filozofia analityczna, a zwłaszcza pozytywizm logiczny, miał być programowo bezzałożeniowy, wolny
31
A. Przyłębski: Hermeneutyczny ..., s. 247.
32 A. Bronk: Rozumienie - Dzieje - Język. Filozoficzna hermeneutyka H -G. Gadamera. Lublin
1988, s. 385.
TT
A. Anzenbacher: Wprowadzenie s. 188.
A. Pawliszyn: Skryte postawy rozumienia. Hermeneutyka a psychoanaliza. Gdańsk 1993, s. 29.
20
34