99
ZAAKCEPTUJ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
. Często jestem zapraszany na całodniowe seminaria, dotyczące radzenia sobie ze stresem. Czasem jednak grupa ma napięty plan, mogę więc również przed-s:awić swój program w wersji o połowę krótszej. Jeśli budżet klienta jest ograni-zzony, jestem w stanie zrobić program dwugodzinny. Także jednogodzinne :'zemówienie, przedstawiające myśl przewodnią programu, nie stanowi problemu. Badałem i leczyłem stres przez wiele lat i nie mam wątpliwości, że znala-zem odpowiedź. Ponieważ zostało nam tylko kilka minut do końca, czy chcieli-zyście usłyszeć ultraskondensowaną wersję? Właściwie, jest to jednozdaniowa, ■ ezawodna, cudownie lecząca technika, która nigdy nie zawodzi w leczeniu ibjawów związanych ze stresem. Jeśli chcecie odczuwać mniej stresu w swoim życiu, obniżcie swoje oczekiwania. To tyle. To wszystko na ten temat”.
Mimo że ta recepta brzmiała bluźnierczo dla publiczności złożonej z ludzi -entowanych na osiąganie sukcesów, lekarz potwierdził, iż jest to jedyne zale--: me. które jest skuteczne. Destruktywny stres jest wynikiem stawiania niereali-ar :znych oczekiwań. Gdybyśmy wszyscy porównali to, co chcemy osiągnąć, m. co realnie jesteśmy w stanie zrobić, doznawalibyśmy o wiele mniej de-^rr-ktywnego stresu.
Nie proś o więcej czasu. Przyjmuj odpowiedzialność za sposób wykorzysta-czasu, który jest Ci dostępny, i zrozum, że to, co robisz, i to, czego nie robisz, : •: odbiciem Twoich wyborów. Przypominaj sobie o tym wyborze, mówiąc voim czasie w kategoriach, które potwierdzają Twoją rolę w zarządzaniu nim.
I: możesz zrobić już teraz?
:: zbądź się wyrażeń sugerujących, że nie sprawujesz kontroli nad swoim czasem, że Ci go brakuje. Uznaj osobistą odpowiedzialność za swój język.
Zamiast mówić:
..Nie miałem czasu, aby to skończyć. Próbowałem się do tego zabrać, ale nie byłem w stanie. Potrzebuję więcej czasu”,
powiedz:
..Jeszcze tego nie skończyłem. Działam zgodnie z moimi priorytetami, a to konkretne zadanie należy do tych, które zaplanowałem na przyszły tydzień”.
Zamiast mówić:
„Ta praca doprowadza mnie do szału! Spodziewają się po mnie, że wykonam dwa razy więcej, niż w ogóle jestem w stanie zrobić. Nie mogę powiedzieć «nie», kiedy dają mi nowe zadanie, w przeciwnym razie pomyślą, że się nie angażuję. Tymczasem jestem naprawdę wykończony”,