110
wiem musimy, iż między VI a początkiem X wieku na znacznych obszarach dzisiejszych ziem polskich przestrzenie odlesione powiększyły się czterokrotnie, a w wiekach X-XIII rozmiary trzebieży były jeszcze dwukrotnie większe. Uprawa ogrodowa warzyw natomiast została znacznie ograniczona i jak się przypuszcza wzrosła dopiero w późnym średniowieczu i w wiekach następnych.
Dosyć istotne zmiany zaszły na obecnych ziemiach polskich w zakresie hodowli zwierząt. Wyniki prowadzonych do tej pory badań specjalistycznych (archeozoologicznych) zdają się wskazywać, iż jeszcze w VI i VII wieku hodowla bydła miała większe znaczenie, stopniowo jednak jej relatywny udział w całości ówczesnej gospodarki zmalał. Jeżeli chodzi o inne formy eksploatacji środowiska to albo przejęte one zostały przez wyspecjalizowane grupy producentów (łowiectwo, rybołówstwo, bartnictwo), względnie - jak to miało miejsce w przypadku zbieractwa - zdecydowanie utraciło swoje poprzednie znaczenie.
Intensyfikacja gospodarczej działalności grup ludzkich zasiedlających różne rejony obecnych ziem polskich w VI-X wieku wpływała zdecydowanie na zmianę warunków ekologicznych. W tym bowiem czasie w wielu rejonach dorzecza Odry i Wisły odlesiono przede wszystkim tereny dolin. Do rozszerzania pól w dolinach przyczyniła się, obok tradycji dawnej eksploatacji tego środowiska, także urodzajność i łatwość obróbki tamtejszych lekkich gleb próchniczych. W warunkach panującego w tym czasie bardziej suchego klimatu i przy znacznie niższym niż obecnie poziomie wody gruntowej nadawały się one bardzo dobrze do uprawy zbóż. Ogołocenie większych przestrzeni z ich naturalnej pokrywy roślinnej i prowadzenie tam upraw)' ugorowej spowodować jednak musiało w stosunkowo krótkim okresie szybkie niszczenie gleb, szczególnie na preferowanych w tamtym czasie stokach dolin. Jak wykazały bowiem specjalistyczne badania gleboznawcze, po 18 latach następuje zmycie 20 cm warstwy ugorującej na stoku o kącie nachylenia 10 stopni. W niektórych, bardziej intensywnie zasiedlonych rejonach dorzecza Odry i Wisły, w ramach poszczególnych mikroregionów następowało w VIII i IX wieku szybkie wyniszczanie dolin przez wczesnośredniowiecznych rolników. Od wieku X natomiast proces porzucania nieprzydatnych rolniczo stref znacznie się intensyfikuje, powodując jednocześnie bardziej masowe przenoszenie rejonów eksploatacji na tereny wysoczyznowe. Wycinanie lasów i osuszanie bagien położonych na wysoczyznach prowadzić musiało do bardziej wyraźnie dostrzegalnych zaburzeń we względnie do tej pory wyrównanym obiegu wody. Odlesiane na coraz to większą skalę strefy wysoczyznowe nie były w stanie już hamować wód spływających do dolin, których niskie partie zaczęły się stopniowo zaba-gniać. Przyjąć więc możemy, iż na obecnych ziemiach polskich we wczesnym średniowieczu zaczął się stopniowo postępujący proces obniżania się położenia wód gruntowych na wysoczyznach, doprowadzający w konsekwencji do wzrostu poziomu wody w dolinach polodowcowych.
Przemiany wczesnośredniowiecznej gospodarki rolnej w polskiej literaturze archeologicznej określane są mianem rewolucji agrarnej. Na poparcie tego twierdzenia przytacza się z reguły następujące argumenty: pierwszy to skala zachodzących zjawisk, drugi to zasadniczo odmienne od dotychczasowych sposoby eksploatacji środowiska. Miarą skali przeobrażeń gospodarczych miało być przekroczenie po raz pierwszy dawnych obszarów eksploatacyjnych, obejmujących do tej pory nie więcej jak 10% całego okupowanego obszaru. Odmienny sposób eksploatacji środowiska miał polegać z kolei na upowszechnianiu się jednostronnej, bardziej ekonomicznej jeżeli chodzi o pracę człowieka, ale jednocześnie mocniej wyniszczającej formy jego wykorzystywania.
Podstawowym zajęciem ludności zamieszkującej obecne ziemie polskie w okresie od VI do połowy XIII wieku było więc rolnictwo i wychów zwierząt. W tym czasie doszło jednak do szeregu istotnych zmian, wynikających - jak się zakłada - z przeobrażeń w zakresie techniki uprawy ziemi. Najdalej u schyłku tego okresu w dorzeczu Odry i Wisły zastosowano pług koleśny. Najpóźniej w XII wieku natomiast wprowadzono trójpolówkę. Tak samo poważnej zmianie uległy techniki hodowli zwierząt.
Niezależnie jednak od tych zajęć podstawowych wykonywano wiele innych, które z dzisiejszego punktu widzenia wydają się mniej racjonalne ekonomicznie. Wspomnieć tu należy przede wszystkim o rybołówstwie. Od schyłku X względnie na początku XI wieku w niektórych regionach obecnej Polski istniały już grupy wyspecjalizowanych w tym zawodzie rybaków. Dotyczy to przede wszystkim tych rejonów dorzecza Odry i Wisły, w których występowały liczne, zasobne w ryby jeziora oraz całej strefy nadmorskiej (nadbałtyckiej). Na podstawie materiałów archeologicznych pozyskiwanych w trakcie badań, jak i źródeł pisanych, wiemy mniej więcej, jakimi technikami posługiwano się łowiąc rozmaite gatunki ryb. Dosyć powszechnie stosowano różne, kilkuzębne żelazne ościenie oraz wędki. Dysponujemy także materiałami wskazującymi na używanie różnego rodzaju sieci rybackich.
Pewne znaczenie we wczesnym średniowieczu miało także i łowiectwo. Na podstawie stosunku kości zwierząt domowych do dzikich, jakie znaleziono na różnych stanowiska wczesnośredniowiecznych, możemy