Bosman „Piłsudskiego”, FRANCISZEK BORRASZ, miał dużo doświadczenia na morzu, na lądzie zaś był bezradny jak albatros. To on zagubił się — wśród krajów pozbawionych dostępu do morza — w drodze z Konstancy do Monfalcone. W ostatnich latach życia Borrasz zamieszkiwał w rodzinnej Rewie i trudnił się rybołówstwem. Zmarł w 1964 r. („Śladami Waltera Scotta”)
Po otrzymaniu ostrzeżenia o nadchodzącym sztormie wszystko na statku musi być przymocowane jak najsolidniej lub usunięte z pokładu. Na zdjęciu', zakładanie dodatkowych umocnień na tratwy ratunkowe. („Śladami Waltera Scotta”)