120 NAUKA O BOGU
się przeciw wszystkim pesymistycznie widzącym rozum prg dom i za daną w stworzeniu otwartością człowieka jako całości (a więc również z jego rozumnością) na Stwórcę. Stanął tym samym po stronie podstawowej koncepcji i podstawowemu życzenia myśli scholastycznej. Sprawą otwartą pozostaje, jol* i w jaki sposób człowiek poznaje swego Stwórcę. Formuła certa cognosci posse broni jedynie zasadniczej otwartości rozumu ludzkiego na Boga. Nie przeczy, że dopiero przez zwrócenie su, do Boga rozum zyskuje pełną jasność. Jest ona darem Bogn, formuła ta daje więc odpór nie tylko fideizmowi, ale równic, przesadnemu racjonalizmowi. Logicznie biorąc, rozum poprze dza objawienie. Pierwszy Sobór Watykański mówi abstrakcyj nie. Nie interesuje się zbytnio, jak to przebiegało w konkretnym porządku historii. Będzie to dopiero tematem drugiego zgromu dzenia Kościoła w Watykanie, o czym będzie mowa później.
Podstawą wypowiedzi z roku 1870 jest tekst z Listu do Rzymian. Teza Pawiowego dokumentu brzmi: Bóg ofiarowuje wszystkim ludziom sprawiedliwość z wiary. Potrzebują jej wszys cy ludzie, zarówno poganie, jak i Żydzi, gdyż wszyscy tak samo zgrzeszyli. Powszechność winy stanowi temat pierwszego frag mentu (1,18-3.20) systematycznej części listu (1,18-5.21). Nie jesl ona nieszczęściem, które pojawiło się z zewnątrz, lecz wynikiem tego, że zawiódł człowiek. Dlaczego? Paweł odpowiada:
„Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez niepra wość nakładają prawdzie pęta. To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty — wiekuista Jego potęga oraz bóstwo — stają siy widoczne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali" (Rz 1,18-21).
Czy Sobór może legalnie powoływać się na ten fragment? Apostoł z pewnością inaczej postawił pytanie, niż zgromadze-lllo Kościoła. Apostołowi chodzi o to, że wobec zdolności ■ lowieka do poznania Boga i w konsekwencji uznania Go, oddawanie czci bożkom nie może być usprawiedliwione. W związku z tym wymienia wyraźnie możliwość kierowanego inzumem poznania Boga z dzieł stworzenia. Dopuszcza przy lym, jak na to wskazuje dobór słów, wiele możliwości faktycznej drogi; formalna dedukcja nie jest jedyną drogą45. Jak widać w Dziejach Apostolskich, możliwości te są punktem uparcia przemówienia misyjnego Pawła (14,16-17 i przede wszystkim mowy na Areopagu, 17,22-29).
Biskupi roku 1870 mogli więc w pełni opierać się na tej e/.ęści teologii Apostoła. W zgodzie z nią nie ustalili też, jak przebiega droga rozumu do Boga. Wystarczyło im pouczenie u zasadniczej możliwości (cognosci posse) „naturalnego" po-■ilania Boga.
3.4.2.5 Wyjaśnienia Drugiego Soboru Watykańskiego
Naszą tematykę podejmuje Konstytucja dogmatyczna o Obłowieniu Bożym z 18 listopada 1965 roku. Odpowiedni tekst lirzmi:
„Przez objawienie Boże zechciał Bóg ujawnić i oznajmić siebie samego i odwieczne postanowienie swej woli o zba-
45 W wersecie 20 (w tekście wyróżnionym kursywą) siowa „widzialne dla umysłu" brzmią po grecku nooumena kathoratai. Chodzi więc o postrzeganie rozumem (noein, od nous = rozum) w odróżnieniu od postrzegania jedynie /.myślami oraz o sposób postrzegania związany raczej z poznaniem wewnętrznym {kathorao, od horao = widzę). Paweł tkwi tutaj w tradycji Mdr 13-15. Ale lara jest mowa o formalnym wnioskowaniu: „Z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę" (Mdr 13,5).