84 Rytuały
wcześniej istniejące skłonności” (predyspozycje wewnętrzne lub zewnętrzne).
Koncepcja ta opiera się na dość głębokiej analizie, a stosunkowo płytkiej argumentacji. Z jednej strony implikuje niedostrzegalną zmianę znaczenia rytuału z „konwencjonalnego” na „dowolne”, przy czym pierwsze nierozerwalnie wiąże się z wieloma charakterystycznymi działaniami właściwymi dla życia społecznego (zwyczaje mogą zmieniać się zależnie od wyniku konfliktów). Drugie znaczenie (dowolne) tłumaczy zachowania bezzasadne i kaprysy, a w koncepcji autora wydaje się wiązać z głęboko zakorzenionymi błędami, jeżeli nie z perwersyjną intencjonalnością.
Z drugiej strony można tu zauważyć (jeszcze bardziej niż u Levi-Straussa) pomniejszenie znaczenia wymiaru uczuciowego w objaśnieniach powstawania i trwania rytuałów. Mają one zyskiwać zdolność przetrwania dzięki zdolnościom klas uprzywilejowanych do wykorzystywania naiwności innych oraz na skutek stworzenia wspólnego dla wszystkich „habitusu”. Z tej perspektywy trudno zrozumieć, w jaki sposób miałby nadejść kryzys rytuałów, który musi dosięgnąć zmagań uczuć i wartości na tle najistotniejszych stosunków społecznych, niosąc zwątpienie, zniechęcenie, utratę sensu. Powrócimy do tego tematu jeszcze na końcu książki.
W swym dziele Freud porusza kilkakrotnie problem rytuałów, ich genezy oraz funkcji, łącząc własne badania kliniczne i dane etnologiczne (z drugiej ręki) z teoretycznymi spekulacjami związanymi bezpośrednio z psychoanalizą.
Freud porównuje np. obsesyjne zachowania neurotyków z rytuałami religijnymi, a także interpretuje analogie wynikające z tego zestawienia. Na ceremoniał neurotyczny składają się drobne czynności z pozoru bez znaczenia, lecz niezbędne dla osoby chorej w celu stłumienia głębokiego niepokoju lub lęku, przez co zyskują w jej oczach wymiar świętości. „Podobieństwo do świętych aktów obrzędu religijnego tkwi w strachu doznawanym w razie pominięcia, zupełnej izolacji od innych czynności (zakaz przeszkadzania) oraz w przesadnie drobiazgowym charakterze tych czynności”. Badania kliniczne dowodzą znaczenia szczególnych zachowań związanych z wydarzeniami i tłumionymi uczuciami przeżywanymi w przeszłości przez daną osobą. Należy wiąc interpretować je biograficznie i symbolicznie. Z drugiej strony przymus powtarzania jest charakterystyczny zarówno dla rytuałów prywatnych, jak i obrządów zbiorowych.
W związku z istniejącymi analogiami można według Freuda1 „uznać nerwicą łąkową za rodzaj patologicznego odpowiednika tworzenia religii, a także nazwać nerwicą religią indywidualną - religią nerwicy łąkowej uniwersalnej”.
Stopniowa rezygnacja z podstawowych popądów (seksualnego i egoistycznego) tworzy podstawy rozwoju kulturalnego człowieka. Religia dopełni a proces tłumienia popądów. Przyszłość iluzji religijnej jest niepewna, a Freud w 1927 roku w Wiedniu sformułował w związku z tym jakże niepokojące twierdzenie: „Jeśli chciałoby sią usunąć religią z cywilizacji europejskiej, można by tego dokonać jedynie za pomocą innego systemu doktrynalnego, który aby sią obronić, od samego początku przejąłby wszystkie charakterystyczne dla religii cechy psychologiczne: świątość, surowość, nietolerancją oraz ten sam zakaz wolnego myślenia”
Tabu i przynależne mu rytuały Freud poczytywał za bardzo stare zakazy „narzucone przez władzą, a skierowane przeciwko najsilniejszym ludzkim żądzom”. Skłonność do ich przekraczania pozostaje w podświadomości człowieka i jego stosunek do tabu jest ambiwalentny. Wynikające stąd poczucie winy oraz obrządy ofiarne i pokutne wyrażają cząściowe wyrzeczenie sią żądzy, a także karą za rzeczywiste lub domniemane przekroczenie. Te stwierdzenia doprowadziły Freuda do sformułowania odważnej hipotezy, rodzaju psychologicznego mitu: - Prymitywna horda była zdominowana przez gwałtownego i zazdrosnego ojca-przywódcą, który zatrzymywał dla siebie całkowitą władzą i kobiety. Sfrustrowani synowie zbuntowali sią i jednocząc siły, zamordowali tyrana. Zbiorowa zbrodnia na podziwianym władcy spowodowała „identyfikacją” zabójców z ofiarą i w ten sposób ,umarły uzyskał władzą o wiele silniejszą od sprawowanej za życia”. Bracia zaś powrócili do sposobu sprawowania rządów przez ojca i jeśli chcieli tworzyć jedną społeczność, musieli
S. Freud, Actes obsedants et exercices religieux.