cc na wschód od Pragi wojska czuły się stale zagrożone na tyłach przez powstanie. Można było obawiać się wybuchu powstania na Pradze. Przede wszystkim zaś wojska frontowe, już silnie pobite, czuły zagrożoną swą drogę odwrotu na zachód wobec spodziewanego wielkiego natarcia rosyjskiego. Temu poczuciu niepewności można przypisać fakt, że Praga tak niespodziewanie została stracona przy ataku Rosjan, który nastąpił później, ponieważ wojska dążyły tylko do osiągnięcia znajdujących się jeszcze na północ od Warszawy mostów przez pośpieszny odwrót" 6.
Rozpoczęta 23 czerwca 1944 r. operacja zaczepna 1 Frontu Białoruskiego i części sił 2 Frontu Białoruskiego zakończyła się wielkim sukcesem. Jego wymiarem było uchwycenie dwóch operacyjnych przyczółków nad Wisłą i dwóch nad dolną Narwią oraz ścieśnienie do rozmiarów taktycznych niemieckiego przedmościa w widłach Wisły i Bugo-Narwi. Stworzyło to przesłanki do kolejnej operacji strategicznej, rozpoczętej przez Armię Czerwoną i Ludowe Wojsko Polskie w styczniu 1945 r. Zaowocowała ona już na początku wyzwoleniem Warszawy i zakończyła się ostatecznym zwycięstwem na gruzach Berlina. Stworzenie warunków do takiego rozwoju wydarzeń, obok niewspółmiernie wielkiego wkładu wysiłku żołnierza radzieckiego i polskiego, jest cząstką znoju bojowego oraz bohaterstwa i niestety bardzo dużego rozlewu krwi mieszkańców Warszawy. Inną już jest sprawą, że taki ostateczny wynik powstania warszawskiego zupełnie nie był brany w rachubę przez jego przywódców.
Pozostaje jeszcze ustosunkowanie się do wysuwanych zarzutów, że bitwa na warszawskim kierunku operacyjnym stoczona latem 1944 roku mogła mieć inne rezultaty. Z przedstawionej w pracy analizy źródeł walczących stron nasuwa się wyraźny wniosek, że przy istniejącym układzie sił na froncie wschodnim, uwarunkowanych rozwojem wydarzeń po bitwie na Białorusi, wojska radzieckie działające na warszawskim kierunku operacyjnym nie były w stanie dotrzeć wcześniej do Warszawy, a następnie wszcząć o nią operacji na przeciwległym brzegu Wisły. Aby przyspieszyć rozstrzygnięcie bitwy pod Warszawą, Naczelne Dowództwo Armii Czerwonej musiałoby zmienić plan prowadzonej kampanii i przygotować odpowiednie siły i środki do jego realizacji. Kto spośród tych, którzy taki zarzut post factum wysuwali, powie, kiedy Kwatera Główna miała dojść do wniosku, że ważniejszym dla niej jest wyzwolenie Warszawy niż np. krajów nadbałtyckich czy bałkańskich, a więc w którym momencie realizowanej kampanii miałaby swe plany zrewidować i ile czasu wymagałoby przygotowanie nowych zadań. Nie można więc mieć pewności, że przyniosłoby to efekty. Widzieliśmy, że prowadzone jednocześnie z bitwą warszawską operacje zaczepne na strategicznych skrzydłach frontu wschodniego, w republikach nadbałtyckich oraz na Bałkanach, mimo że absorbowały siły radzieckie, znacznie odciążyły centralny kierunek frontu wschodniego. Gdyby zabrakło tego nacisku, nie-
• Ibidem, s. 322 n.
168