się w tym czasie w Łomży, a 2 A — w Ostrowi Mazowieckiej. Błędnie oceniono siły tej ostatniej armii, która liczyła w tym czasie osiemnaście związków taktycznych. Natomiast Komenda Główna AK nie miała żadnych wiadomości, że obronę kierunku warszawskiego od 25 lipca powierzono dowództwu 9 A, rozmieszczonemu na południowo-zachodnich krańcach Warszawy i dysponującemu na przedmościu warszawskim trzema dywizjami i jedną brygadą, a także jednostkami wzmocnienia i wsparcia. Siły niemieckie były w sumie dwukrotnie większe, niż ocenił sztab gen. Komorowskiego.
Należy też stwierdzić, że Komenda Główna AK nie miała najistotniejszych dla niej danych, niezbędnych do powzięcia decyzji wybuchu powstania. Nie znała przecież sytuacji wojsk radzieckich i zamiarów jego dowództwa 26. Stąd wszystkie swe kalkulacje na ten temat mogła oprzeć tylko na odgłosach toczącej się bitwy. O ile takie metody oceny położenia mogły starczyć jeszcze w okresie wojen napoleońskich, a nawet późniejszych, o tyle nie mogły już być stosowane u schyłku drugiej wojny światowej. Spowodowało to, że prognozy oparte na takiej podstawie okazały się tragicznie błędne.
Zobaczymy teraz, jakie kroki podjęła strona niemiecka dla wzmocnienia kierunku warszawskiego. Przede wszystkim zarządzono przegrupowanie niedawno wprowadzonej do bitwy w rejonie na północ od Siemiatycz 5 DPanc SS „Wiking”. Skierowano ją na prawe skrzydło 2 A, gdzie wraz z walczącą koło Siedlec 3 DPanc SS „Totenkopf” weszły w skład IV KPanc SS obergruppen-fuhrera Herberta Gillego. W ten sposób na prawym skrzydle 2 Armii pojawił się silny związek pancerny, składający się z dwóch doborowych dywizji, działających pod jednym dowództwem. Natomiast do 9 Armii zaczęto ściągać 19 DPanc, uprzednio przydzieloną do 4 Armii. Ponadto gen. Vormann meldował, że 28 lipca przybyły do armii 200 i 500 szkolny oddział dział szturmowych oraz transportowany dotąd koleją batalion grenadierów pancernych, należący do DSpad-Panc „Hermann Góring” 27.
Dowództwo 9 A, obawiając się jednak całkowitego przełamania swego frontu obrony, zarządziło przygotowanie do wysadzenia mostów na Wiśle w Warszawie. Zadanie takie otrzymał 654 batalion saperów, któremu przydzielono niezbędne do tego celu ilości amunicji, ładunków wybuchowych i lontu28. Mosty ostatecznie wysadzono w połowie września, ale widzimy, jak wcześnie zaczęto się do tego przygotowywać.
Sprawa obrony Warszawy rozpatrywana była także 27 lipca na odprawie u Hitlera, o której wynikach poinformowano następnego dnia dowództwo Grupy Armii „Środek”. Zdecydowano na niej m.in. natychmiast odkomenderować do dyspozycji feldmarsz. Modela na stanowisko komendanta wojskowego obszaru Warszawy wspomnianego już gen. Stahela. Obdarzony on został przez
26 J. M. Ciechanowski, op. cii., s. 415, 424.
21 Meldunek Grupy Armii ..Środek** z 28 lipca 1944 r., MiD WIH, t. 312, roi. 247, kl. 7802698; meldunek IV Korpusu Pancernego SS z 28 lipca 1944 r.. MiD WIH. t. 312. roi. 1318, kl. 0000647; meldunek 9 Armii z 28 lipca 1944 r.. MiD WIH. I. 312, roi. 343, kl. 7917067 n.
28 Zarządzenie szefa saperów 9 Armii z 28 lipca 1944 r.. MiD WIH, l. 312, roi. 347, kl. 7921454.
32