Rozwój sytuacji na przyczółku magnuszewskim wskazuje, że reakcja nieprzyjaciela na działania 8 AGw była wyraźnie spóźniona. W zasadzie udało się mu skoncentrować liczne eskadry lotnictwa szturmowego, które bardzo utrudniało — zwłaszcza w dzień przeprawy przez rzekę. Natomiast nie udało mu się zebrać odpowiednich sił, by zaatakować wojska 8 AGw. Czas działał na ich korzyść.
Niemcy zaczęli się śpieszyć. 5 sierpnia o godzinie czternastej dowódca VIII KA podjął próbę przeciwuderzenia siłami, których trzon stanowiły jednostki 19 DPanc. Wszczęto je w rejonie na południe od Warki i wykonywano w kierunku południowym w celu odzyskania szosy prowadzącej rokadowo z Warki. Umożliwiała ona manewr wojsk wzdłuż frontu. Oddziały 29 KA do wieczora załamały niemieckie natarcie, które dotarło do rejonu Grabowa Nowego i Grabowa nad Pilicą, i zatrzymały jednostki 19 DPanc. Jednocześnie radziecki korpus uderzył z rejonu Anielina Roznieszewskiego (5 km na wschód od Warki) w skrzydło 19 DPanc, do reszty zatrzymując jej kroki zaczepne 19. Mijał więc piąty dzień walki na przyczółku, a 9 A daleka była od osiągnięcia gotowości do wszczęcia, z odpowiednim rozmachem, przygotowywanego przeciwuderzenia.
Także dzień 6 sierpnia przebiegał jeszcze pod znakiem przygotowań obu stron do rozstrzygających walk. Dowództwo 9 A czyniło starania, aby zakończyć przegrupowanie DSpad-Panc „Hermann Góring" i 45 DGren, które podporządkowano dowództwu VIII KA. Jednocześnie 19 DPanc próbowała wznowić lokalne ataki, ale powstrzymało ją uprzedzające uderzenie radzieckie. Jedynie 1132 BGren odrzuciła za Pilicę niewielki desant radziecki, utrzymujący się dotąd w Ostrołęce.
Wzmagały się także walki w Warszawie, gdyż Niemcy odebrali już inicjatywę powstańcom i przystąpili do dławienia powstania. W tym celu wprowadzono do działań, oprócz zgrupowania Kamińskiego, zgrupowanie Dirlewangera. Sukcesywnie zwiększano też siły Wehrmachtu, szczególnie w postaci lotnictwa i broni ciężkiej. Mimo to w dalszym ciągu komunikacja przez miasto arteriami wschód-zachód była bardzo trudna. Meldunek Grupy Armii „Środek" z 5 sierpnia wyjaśnia to następująco: „W Warszawie powstańcy, mimo ataków czołgów i stukasów, bronią się nadal zaciekle. Nawet oddziały przejeżdżające w asyście czołgów nie potrafią uniknąć strat. Tylko np 4 .sierpnia grupa pancerna 19 DPanc podczas przemarszu przez Warszawę straciła 11 zabitych i 40 rannych"20.
6 sierpnia Niemcy dotarli do obecnego Placu Zwycięstwa i odblokowali odciętą komendę miasta z gen. Stahelem na czele. Zwalczanie powstania prowadzone było z wyjątkowym okrucieństwem. W dzienniku działań bojowych 9 A znalazł się zapis bardzo obciążający Wehrmacht: ,,[w Warszawie] jednostki obcokrajowców oddają się oczywiście wydatnemu plądrowaniu, co przez nas.
19 Meldunek 9 Armii z 5 sierpnia 1944 r.. MID WIH, l. 312, roi. 343. kl. 7917036 n.
20 Meldunek Grupy Armii „Środek” z 5 sierpnia 1944 r„ MiD WIH. l. 312, roi. 247, kl. 7803035 — 7803040.
55