Obraz6 (74)

Obraz6 (74)



78 Emile M. Cioran

dynamicznym i płodnym? Czy nie mamy obowiązku rozniecić naszych płomieni wewnętrznych i rozgorzeć na żarzących się szczytach smutku? Nadajemy płodność aktom naszego życia jedynie wtedy, gdy przeżywamy wszystko w sposób nieograniczony. Niech nasze pragnienie poddania się ogniom doświadczenia będzie niepohamowane i niepowstrzymane, niech będzie dreszczem, który wprawi nasze istnienie w stan drżenia. Mamy obowiązek wchodzić i schodzić bez końca po drabinie form życia, którego natura mniej dla nas znaczy niż głębia i nieskończoność, których moglibyśmy dosięgnąć.

Poza codzienną sferą doświadczeń życiowych istnieje dziedzina, w której każda rzecz daje sposobność kolejnym przemianom. Cierpienie zmienia się w radość, a radość w cierpienie, entuzjazm w rozczarowanie, a rozczarowanie w entuzjazm, smutek w egzaltację, a egzaltacja w smutek. W tym następstwie stany duszy tracą swą spoistość i wysubtelniają się w ciągłych ekstazach. Kiedy przeżywamy wszystko pod znakiem nieograniczoności i na głębokości przyprawiającej o zawrót głowy, odkrywamy tę dziedzinę, która dostępna jest jedynie dzięki naszym doświadczeniom ekstatycznym. Negacja przestaje być tam bezpłodna, a czary zgubne, jak w symfonii wewnętrznych płomieni, wszystko rozpościera się i spala w hymnie życia i śmierci.

Lecz zanim uda nam się dotrzeć do miejsca kolejnych przemian, trzeba wcześniej wiele wycierpieć; by akty życia nabrały głębi, wiele trzeba wytrzymać. Nasze codzienne działania są pospolite i bez znaczenia, jeśli dokonują się w naturalnych warunkach życia. Sam fakt życia nic nie znaczy. Żyć w czystości i prostocie oznacza nie przyznawać żadnej głębi aktom życia. Jedynie wtedy, kiedy żyjemy tak, jakby życie było jakimś dobrem, które możemy w każdej chwili poświęcić, przestaje ono być liywialne i oczywiste. Głupotą byłoby twierdzić, że życie dane nam zostało po to, by je przeżyć. Dane ono zostało, hy je poświęcić, czyli po to, by wydobyć z niego więcej, niż pozwalają na to jego uwarunkowania naturalne. Nie ma innej etyki prócz etyki poświęcenia.

Cenić śmierć samą w sobie, w oddzieleniu od życia, oznacza stracić zarówno życie, jak i śmierć. Wewnętrzne odczucie śmierci jest płodne pod warunkiem, że pozwala nam nadać inną głębię aktom życia. Traci tam ono swą czystość i urok, zyskuje jednak nieskończenie na głębi. ( zysta ekstaza śmierci prowadzi nieuchronnie do całkowitego paraliżu istnienia. Jeśli jednak jesteśmy zdolni wykrzesać iskry z obsesji śmierci, możemy w ten sposób przemienić życie.

Trzeba poddać życie ostatecznym próbom. Niech żadne niebezpieczeństwo i żadne ryzyko nie będzie mu obce. Jedynie dziewice nie godzą się z myślą o stracie. Lecz czym innym jest życie, jeśli nie ciągłą utratą dziewictwa?

Czyż należy się dziwić, że u niektórych ludzi rozkosz czerpana z udręki przeobraża się w obsesję życiową? Skąd ona pochodzi, jeśli nie z pragnienia przeorania życia lym wszystkim, co je atakuje i kompromituje?

Czyż to nie przez skłonność do spalenia życia z obu jego krańców cała egzystencja spoczywa na płomieniach? 1'odążać wśród płomieni — oto na czym polega rozkosz męki. A miesza się w niej osobliwie to, co wzniosłe, i to, co widmowe; to co podniosłe, i to, co nierzeczywiste.

Wydobyć z życia więcej, niż może ono dać — tego niemożliwego zadania dokonuje udręka, łącząc cierpienie /, dreszczem. Bez znaczenia, czy cierpienie spowodowane


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
21064 Obraz1 (35) 166 Emile M. Cioran obrzydliwego i służalczego. Czy nie budzi w nas odrazy wiedza
Obraz4 (30) 212 Emile M. Cioran hańba, której śmierć nie może zmazać. Czy nie zauważyliście, że wsz
Obraz9 (51) 122 Emile M. Cioran nym niebiosom? A może nie doznaliście nigdy ekstazy wyniesienia? Wa
Obraz9 (51) 122 Emile M. Cioran nym niebiosom? A może nie doznaliście nigdy ekstazy wyniesienia? Wa
Obraz3 (31) 210 Emile M. Cioran Istnieją myśliciele, których nie można czytać na głos. Pascal jest
Obraz2 (28) 208 Emile M. Cioran Kiedy czujesz, że nie istnieje śmierć, której twoje spojrzenie i tw
72727 Obraz6 (32) 176 Emile M. Cioran kogo najbardziej nienawidzić: świata, który stanowi dla niego

więcej podobnych podstron