166 Emile M. Cioran
obrzydliwego i służalczego. Czy nie budzi w nas odrazy wiedza o tym, że inny istnieje, że jest jakieś „ty”, że istnieją jeszcze jakieś inne istoty, doświadczywszy samemu tego, jak we własnej ekspansji było się istnieniem. Już nie zawieram się w sobie i nie powściągam.
Muzyka zabiera nas zawsze ku wiośnie lub ku jesieni. Podobnie jak wiosna i jesień, rozpuszcza ciało i duszę. Nie istnieje muzyka lata ani zimy. To dlatego muzyka jest chorobą...
Zło absolutne: istnienie żądne zniszczenia natury, oczekujące na wiosnę, by wyrwać z korzeniami drzewa i zmiażdżyć ich pąki w swych zębach, które zatruwa źródła, by uśmiercić żyjące istoty, które zamurowuje studnie, by usłyszeć ochrypły głos ptaków, i spowija swym cieniem kwiaty, by widzieć, jak usychają i chylą się żałośnie ku ziemi. Bije po brzuchu brzemienne kobiety, by zdusić życie w zarodku, owoc żywota, wszystko, co jest owocem, i ścina uśmiech dziewic w grymasie. Rzuca pomiędzy kochanków w spazmie miłości trupa i przykuwa czarne okulary do oczu niemowląt, nim je jeszcze otworzą. Z rozpostartą czarną blachą, marząc, by dorównała rozmiarem światu, odbija się od ziemi ku słońcu, by zagrodzić drogę jego promieniom, by śmiać się w wiekuistej nocy bez gwiazd, w której słońce na zawsze zostanie pogrążone i okryte żałobą. Drwiąc, istnienie omija ludzkość, która oczekuje, konając, powrotu promieni, i śmieje się szyderczo z modlitw wznoszonych ku zasłoniętej gwieździe.
Zło albo nienawiść do wszystkiego, co jest owocem.
Historia powinna oznaczać dla ciebie jedynie historię ludzkości w tobie. Jeśli wszystko, co aż do dziś było, co będzie też wielkie w przyszłości, nie istnieje w tobie jako wspomnienie lub owoc, straciłeś historię i jesteś niczym.
Kim jest człowiek, który nie przekształca i nie uprzedza historii na własny rachunek? Lepiej rzecz ujmując: dlaczego ten, kto przekształca i uprzedza historię na własny rachunek, nie jest ludzki?
Żyjcie inaczej, aby zobojętniały wam kształty, w które przyobleka się i będzie przyoblekał się świat, aby zobojętniały wam epoki, style i zwroty historii. Żyjcie tak, jakby nic przed wami nie istniało, jakby nic nie miało po nas nastąpić. Odrzućcie myśl o byciu jednym z ogniw w łańcuchu, o przechowywaniu lub zaprzedaniu dziedzictwa. Absolutne myśli nie mają poprzedników ani następców. A jednak umrzemy pod ich ciężarem.
Dlaczego odmawiać sobie nadania świętym przywileju szaleństwa? Czy nie dlatego, że spełnia się ono w świetle, a nie w ciemności?
Wszystkie ustępstwa poczynione na korzyść Erosa są pustką naszego pragnienia absolutu.
Bardziej niż wszystko inne, tęsknota wprawia w drżenie naszą niedoskonałość. Oto dlaczego, wraz z Chopinem, czujemy się tak mało boscy.
Pierwszy i ostatni rozdział antropodycei: we łzach. Jedynie nienawiść umacnia życie, destruktywna nienawiść podtrzymuje konstruktywne życie. Wraz z nią czujemy się silni, jak rewolucjoniści, parzy nam ona członki, wzywa do działania, zachęca do gestu i czynu. Nie nienawiść interesowna, wypływająca z niskich pobudek, zwrócona ku natychmiastowej zemście, lecz wielka nienawiść pełna pasji, święte oburzenie, które wszystkim wstrząsa. Gniew jest siłą sprawczą proroctwa, to on każe z pasją przemawiać . prorokowi miłości. Proroctwo jest niszczycielską i twórczą nienawiścią. Żydzi zniknęliby już dawno temu, gdyby nie otrzymali boskiego daru gniewu. Dzięki niemu Bóg