P1010189 (5)

P1010189 (5)



i zdrowie człowiekowi, to nie chodzi tu o żadną z tych rzeczy, lecz o nieznaną rzecz trzecią, która znajduje mniej lub bardziej adekwatny wyraz we wszystkich tych porównaniach, aie pozostaje nieznana i niemożliwa do sformułowania”.79 Liczba archetypów jest względnie ograniczona, albowiem odpowiadają ttne typowym doświadczeniom fundamentalnym. Całość archetypów oznacza sumę wszystkich potencjalnych możliwości psychiki ludzkiej, ogromny i niewyczerpany skarbiec głębokiej i odwiecznej wiedzy człowieka. Archetypy pojawiają sie w „sytuacjach granicznych”, takich jak niebezpieczeństwo, zetKfilęefe się- z niepokonaną trudnością, stosunek między płciami, potęga zasady dobra i zła, działanie numinosum, narodziny i śmierć. Obudzenie archetypów' i zintegrowanie ich ze świadomością oznacza wyrwanie jednostki z izolacji i włączenie jej w wieczysty* proces kosmiczny. Archetypy są ostatecznym kryterium zdrowia i choroby, dobra i zła, prawdy i błędu. Archetypy domagają się, by traktować je serio, albowiem włączając jednostkę w nurt ogólnoludzkich prawidłowości przynoszą jej harmonię, o-chronę i zbawienie. Jednakże ich dobroczynne działanie przejawia się tylko wtedy, gdy człowiek przyjmuje wobec nich właściwą postawię. W przeciwnym razie odkrywają swe „gniewne oblicze” i sprowadzają katastrofy zarówno na jednostki, jak i społeczeństwo.

Symbol jest podstawowym elementem „języka” archetypów, łączącego je ze świadomością. W aspekcie energetycznym symbol jest „transformatorem energii psychicznej”, przekształca ją bowiem i daje jej wyraz w równoważnych terminach obrazowych. Obrazy psychiczne, również w snach80, są zarazem odbiciem i istotą dynamiki psychicznej. W przebiegu analizy można zaobserwować, jak różne motywy obrazowe determinują się nawzajem i jak jedne z drugich wynikają. Zrazu pojawiają się wr formie doświadczeń osobistych. Kiedy analiza przenika do głębszych warstw psychiki, coraz wyraźniej ujawnia się wpływ archetypów', coraz bardziej przeważa symbol. Te symbole, które wyłaniają się z nieświadomości i występują w snach, wizjach i fantazjach, tworzą rodzaj indywidualnej mitologii, analogicznej do mitologii zbiorowych. „Dlatego musimy przyjąć, że odpowiadają one pewnym zbiorowym (a nie indywidualnym) elementom strukturalnym ludzkiej psychiki...”81 „Symbole nigdy

nie są tworzone świadomie, lecz są wytworem nieświadomości, przekazywanym za pośrednictwem objawienia lub intuicji* *Mogą one zastępować najbardziej różnorodne treści — zarówno zdarzenia naturalne, jak wewnętrzne procesy psychiczne. Treści symbolu nigdy nie można w pełni wyrazić w sposób racjonalny (tzn. zwerbalizować). Niemieckim słowem na oznaczenie pojęcia symbolu jest Sinnbild, którego składowe wyraźnie wskazują, że jego treść wywodzi się z dwóch sfer: jako Sitm (znaczenie) bierze się ono ze świadomości, jako Bi Id (obraz) z nieświadomości. Dlatego symbol jest najlepszym środkiem przedstawiania totalności procesów psychicznych, wyrażania najbardziej skomplikowanych i przeciwstawnych sytuacji psychicznych oraz wywierania na nie wpływu. Symbole jako konkretyzacja tego, co niewyrażalne i niejasne, pozwalają nam to zrozumieć, tj. uświadomić sobie i włączyć w całość psychiczną.

A


Proces indywiduacji w swej „kulturowej” fazie „inicjacji w rzeczywistość wewnętrzną” wymaga pełnego świadomego zaangażowania człowieka. Wymóg ten odgrywa szczególną rolę wtedy, kiedy ta faza procesu indywiduacji zostaje zapoczątkowana lub zintensyfikowana przez jakąś formę zaburzeń psychicznych i związaną z nią psychoterapię. „W takich przypadkach jest to intensywna praca analityczna, która... pod kierunkiem świadomości koncentruje się na wewnętrznym procesie psychicznym, poprzez najwyższą aktywizację treści nieświadomości zmniejsza napięcie między parami przeciwieństw, w żywy sposób pozwala poznać ich strukturę i przeorując, warstwa po warstwie, zasoby wytrąconej z równowagi psyche doprowadza do... jaźni”.83 Jak już powiedzieliśmy, droga ta nie dla wszystkich jest odpowiednia i nie wszystkim dostępna: jednym z czynników decydujących o jej ekskluzywności jest to, że może grozić poważnymi niebezpieczeństwami (przede wszystkim opanowaniem świadomości przez treści nieświadomości).

Warunkiem wstępnym wkroczenia w drugą fazę procesu indywiduacji jest — przypomnijmy — „kryzys połowy żyda”, czyli relatywizacja systemu świadomego, dominującego typtr^ i dominującej funkcji psychicznej oraz zrozumienie pozornego charakteru persony.81 Kryzys ten łączy się z kolei z relatywizacją stosunku do zewnętrznego tradycyjnego ładu (uznanych społecznie wartości światopoglądowych). Wskutek tego



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
cyt1 Arystoteles Dobry człowiek to nie ten, który wie, co słuszne, lecz ten, który działa wg słuszny
cyt4 Arystoteles Dobry człowiek to nie ten, który wie, co słuszne, lecz ten, który działa wg słuszny
cyt1 Arystoteles Dobry człowiek to nie ten, który wie, co słuszne, lecz ten, który działa wg słuszny
img244 cielka. Nie chodzi tu oczywiście o „wyręczanie” personelu, lecz moż- ; liwie wszechstronne an
cyt4 Arystoteles Dobry człowiek to nie ten, który wie, co słuszne, lecz ten, który działa wg słuszny
16607 P1190141 wnej. Każdy człowiek chce nie tylko wiedzieć jak najwięcej o rzeczywistości, lecz opr
pedeutologia00010 304 Część II. Szkoła - kształcenie - nauczyciel innych. Ale inni nie są tu nadawca
prosto i nie chodzi tu o same przestrogi przed bałwochwalstwem nowości, ale o to, że jedną ze swoist
skanowanie0034 Nie chodzi tu jedynie o jego sympatie dla tych czy innych autorów „ginącej kultury” —
ScannedImage 64 - 36 - Nie chodzi tu przy tym wyłącznie o taktyczny wzgląd na obserwatorów, czy nawe

więcej podobnych podstron