krajach zgodnie pokazują, że „kobiety są siłą napędową działań lokalnych” (Chanan, 1992:86; podkreślenie w oryginale; McCoy 2000). Badanie przeprowadzone przez Nancy Naples dotyczące „matek-aktywistek” - których „rola macierzyńska” była roz-szerzona i obejmowała także aktywność wspólnotową - podkreśla, że kobiety-aktywistki (zarówno płatne, jak i nieodpłatne) „umocniły swoją pozycję jako najważniejsze postacie w swoich społecznościach, jeśli chodzi o kwestie przetrwania i zmagania się z trudnościami” (1998: 3). Susan Hyatt ukuła termin „akty-wizm akcydentalny”, aby opisać proces, poprzez jaki kobiety biedne oraz z klasy robotniczej, „które wcześniej nie postrzegały siebie w żaden »polityczny» sposób, stają się orędowniczkami i podmiotami sprawczymi działającymi na rzecz zmiany społecznej” (1992:95). Taki aktywizm, jak twierdzi, może być rozumiany jako model aktywnego obywatelstwa (zob. też Lister, 2003).
Zagadnienie obywatelstwa zostanie omówione dodatkowo w następnym rozdziale, gdyż stanowi ono ramy obejmujące relacje między sprawstwem ludzi dotkniętych biedą a kwestiami głosu i praw. Celem tego rozdziału było dowiedzenie wagi samego sprawstwa dla konceptualizacji ubóstwa - począwszy od codziennego poziomu „wiązania końca z końcem” do poziomu bardziej strategicznego, polegającego na „organizowaniu się”. Celem przytoczenia licznych materiałów empirycznych było pokazanie, iż ludzie żyjący w ubóstwie są aktorami własnego życia, ale często odbywa się to w obliczu strasznych i opresyjnych ograniczeń strukturalnych i kulturowych, które same są już wynikiem urzeczywistnienia potencjału sprawczego innych. Owe związki między sprawstwem a strukturą są kluczowe dla współczesnej konceptualizacji biedy, rozumianej raczej jako dynamiczny proces aniżeli pewien niezmienny stan. Może posłużyć ona jako rama dla podejścia autorstwa Sena, skupiającego się na potencjale sprawczym.
Najważniejsza lekcja polityczna płynąca z dynamicznego podejścia do badań biedy to położenie nacisku na wyróżnienie kluczowych zagadnień wymagających interwencji społecznej, która
umożliwiłaby wyjście z biedy ludziom nią dotkniętym lub też zapobiegłaby popadnięciu w ten stan (Leisering i Walker, 1998; Le-isering i Leib-fried, 1999). Jednakże szkodliwe jest wykorzystywanie tego podejścia do usprawiedliwienia odebrania osobom bezrobotnym wsparcia finansowego, jak ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych (Albelda i Withorn, 2002). Polityka społeczna musi nadal zajmować się strukturalnymi determinantami ubóstwa oraz ich konsekwencjami, co pomaga jednostkom zarówno określić, jakie drogi stoją przed nimi otworem, jak też wzmacnia różne zasoby, które wykorzystują one w codziennej walce o przetrwanie (Hills, 2002; C.C. Williams i Windebank, 2003). Polityka społeczna odgrywa również ważną rolę, jeśli chodzi o promowanie postaw obywatelskich wśród osób dotkniętych biedą, czym zajmiemy się w kolejnym rozdziale.