326 Tadeusz Malinowski
1 cmentarzyska z dużą ilością pochówków (pod tym określeniem autor argumentacji rozumie ilość grobów), co stanowi nawiązanie do cmentarzysk kultury łużyckiej;
2 - występowanie cmentarzysk kurhanowych, przypominających takież stanowiska kultury łużyckiej;
3 występowanie grobów skrzynkowych, będących kontynuacją podobnych konstrukcji na cmentarzyskach kultury łużyckiej;
4 występowanie grobów zaledwie 1- lub 2-popielnicowych;
3 — występowanie ceramiki identycznej, jak w grupie kaszubskiej kultury łużyckiej lub zbliżonej bardziej do niej niż do ceramiki kultury pomorskiej (z okresu halsztackiego D) oraz występowanie płaskich pokryw obejmujących popielnice;
6 - występowanie różnych typów „łużyckich” przedmiotów brązowych (w tym także bransolet nerkowatych), a przede wszystkim prawie całkowity brak wyrobów żelaznych.
Jeśli chodzi o pierwszy argument, to istotnie, na cmentarzyskach kultury pomorskiej z okresu halsztackiego D na Pomorzu Wschodnim stwierdza się — generalnie biorąc — mniejszą ilość grobów, niż na cmentarzyskach z okresu halsztackiego C. Chciałbym jednak wskazać, iż nie oznacza to zawsze mniejszej ilości pochówków na tych młodszych obiektach — jeden, wyjątkowy zresztą, grób skrzynkowy z Olszówki, gm. Morzeszczyn, w woj. gdańskim, mieścił bowiem ok. 200 popielnic (T. Malinowski 1981, s. 160), co stawia go w tym względzie przed starszymi od niego cmentarzyskami z Władysławowa-Chłapowa czy Władysławowa-Wielkiej Wsi, w woj. gdańskim (np. L'. J. Łuka 1979. s. 147). Nawet jeśli się uwzględni okoliczność, że ów grób z Olszówki jest zjawiskiem zupełnie wyjątkowym (np. T. Malinowski 1969, s. 48), to przedeż z Pomorza Wschodniego są znane inne cmentarzyska, które w niezbyt imponującej ilości grobów zawierały po kilkadziesiąt pochówków (np. Kielno, gm. Szemud, w woj. gdańskim, stan. 1 — por. L.J. Łuka 1966, s. 189). Można także zauważyć i to, że w późniejszym czasie, we wczesnym i środkowym okresie lateńskim, w ramach tej samej kultury pomorskiej, obserwuje się ponownie występowanie cmentarzysk z duża ilością grobów, aczkolwiek głównie na obszarach objętych ekspansja kultury pomorskiej (np. Poznań-Golęcin — por. J. Kostrzewski 1926. s. 281 -366). Uważam zatem, że ilość pochówków na cmentarzyskach wschodniopomorskich okresu halsztackiego C i halsztackiego D nie może być uznana za istotną odmienność, nakazującą położenie między tymi okresami granicy kulturowej.
Co do drugiego argumentu, to zgadzam się z tym, że cmentarzyska kurhanowe z okresu halsztackiego C przypominają analogiczne stanowiska kultury łużyckiej, ale przecież nie tylko: są one bowiem podobne również i do cmentarzysk kurhanowych występujących na Pomorzu Wschodnim także w okresie halsztackim D, a więc już w obrębie przez nikogo nie kwestionowanej kultury pomorskiej (por. T. Malinowski 1969. s. 14 16). Okoliczność ta była zresztą znana osobie wysuwającej dyskutowany obecnie argument (L. J. Luka 1968, s. 45—46). Jest zatem oczywiste, że w kwestii kurhanów z okresu halsztackiego C i halsztackiego D na Pomorzu Wschodnim nie można dopatrzeć się występowania żadnej istotnej odmienności.
Podobnie zresztą fakt, że na cmentarzyskach z okresu halsztackiego C występują groby skrzynkowe, będące kontynuacją formy grobu znanego na Pomorzu Wschodnim już w młodszej epoce brązu, nie może stanowić argumentu na rzecz rozdzielenia kulturowego materiałów archeologicznych z obu okresów halsztackich. Wiadomo bowiem powszechnie, że groby te są nader charakterystyczne dla cmentarzysk z okresu halsztackiego D. Jeśli zatem można byłoby dopatrywać się w tym zakresie jakiejś odmienności, to tylko właśnie w tym, że groby skrzynkowe, licznie reprezentowane na cmentarzyskach z okresu halsztackiego C, jeszcze bardziej upowszechniają się w następnym okresie (por. T. Malinowski 1969, s. 17 -18 i 20 23). Odmienność tę trudno jednak uznać za istotną.
Kolejny argument w twierdzeniach o odmienności kulturowej materiałów z okresu halsztackiego C i halsztackiego D głosi, że w tym starszym okresie na cmentarzyskach spotykamy się jedynie z grobami 1- i 2-popielnicowymi. Nie jest to prawda, gdyż znane są wówczas groby z większą ilością popielnic, co w innym miejscu stwierdza osoba wysuwająca ten argument (np. L. J. Luka 1966. s. 36 Borowiec, gm. Kartuzy, s. 52 - Bychowo, gm. Gniewino; por. także T Malinowski 1969. s. 47). Jest natomiast faktem, że w okresie halsztackim D wyraźnie zwiększa się ilość grobów wielopopielnicowych, przy czym są wśród nich także liczne groby kilkunasto- a nawet i kilkudziesięciopopielnico-we, jakich brak jest w materiałach z okresu halsztackiego C (T. Malinowski 1969. s. 47—49 i 53). Jakkolwiek też w okresie halsztackim D nadal częstym zjawiskiem są groby 1- i 2-popielnicowe. to przytoczony poprzednio fakt może stanowić o pojawieniu się dosyć istotnej odmienności, rozdzielającej materiały z obu okresów halsztackich.
Dalszy argument jest związany z podobieństwem ceramiki kultury łużyckiej do tej, która miałaby należeć już do początkowej fazy kultury pomorskiej na Pomorzu Wschodnim. Istotnie, jest tak w wielu przypadkach, na co zresztą dawno już zwracali uwagę badacze zajmujący się ową problematyką i co nie przeszkadzało im pierwotnie łączyć ceramiki z okresu halsztackiego C z odrębną kulturą kulturą pomorską (por. np. J. Kostrzewski 1958, s. 204 214; L. J. Luka 1965. s. 564). Niewątpliwie