obok biskupa była także kapituła. Jak pokazują wydane wkrótce po rozpoczęciu budowy statuty, miała wówczas miejsce próba zreformowania kapituły odpowiadająca ogólnokościelnym tendencjom do reformy kanonikatu. W Kościele polskim wydawało się to zadaniem szczególnie ważnym, gdyż nawet zasada celibatu była tu wcale nie tak rzadko łamana. Nowe zasady zmierzały między innymi do podniesienia jakości liturgii sprawowanej w chórze przez kanoników katedralnych. Ustanawia się obowiązki w tym zakresie i kary w razie ich nieprzestrzegania. Rozpowszechniać się zaczyna instytucja wikariuszy kapitulnych, dla których tworzy się prebendy ze specjalnych nadań. Zobowiązywały one wikariuszy do odprawiania modłów przy ołtarzach, dla których były przeznaczone nadania, poza tym jednak uczestniczyli oni także we wspólnej liturgii chórowej. Już wkrótce zresztą coraz więcej obowiązków liturgicznych kanonicy spychać będą na barki wikariuszy; będzie to jednak bardziej charakterystyczne dla późniejszego wieku XIV i XV39.
Ze źródeł krakowskich i poznańskich wiemy, że katedra pełniła funkcję odświętnego kościoła dla całego miasta. Otóż kapituła poznańska zgodziła się na erekcję parafii miejskiej pod warunkiem, że kler miejski w niedziele i święta będzie uczestniczył w procesjach w kościele katedralnym i dopiero w roku 1302 poznański biskup Andrzej zezwolił na urządzanie procesji przy kościele famym. Jeśli kler był zobowiązany do uczestniczenia w liturgii katedralnej, to tym samym i ludność całego miasta zmuszona była w niedzielę i święta podążać do kościoła katedralnego. Czy była to nowa sytuacja, czy też stanowiła kontynuację wcześniejszej tradycji? Po części była to zapewne kontynuacja wcześniejszej instytucji tzw. prezbiterium, to znaczy zespołu duchowieństwa diecezji, czego reliktem było miejsce w chórze katedralnym np. dla Opatów nie będących członkami kapituły katedralnej. Nawet jeśli udział w liturgii duchowieństwa spoza kapituły katedralnej był zwyczajem wcześniejszym, to nie napotykamy śladów takiego obowiązku dla całego duchowieństwa40. W połowie wieku XIII, w związku z lokacjami, wzrasta zdecydowanie liczba mieszkańców miast i, co za tym idzie, także i ilość obsługujących ich duchownych. Sądzę, że za-warowanie wobec kleru miejskiego uczestnictwa w liturgii katedralnej w Polsce wynikało również z sytuacji urbanistycznej gotyckich katedr polskich. Ich początki związane były z grodami jako siedzibami książęcymi. Lokacje miast na prawie niemieckim, czy też ich wcześniejszy jeszcze przed-lokacyjny rozwój urbanistyczny powodowały oddalenie się nowych centrów miejskich od dawniejszego obronnego centrum grodowego. W ten sposób katedry, pozostając na swoim uświęconym dawnym miejscu, znalazły się poza zasięgiem organizmów miejskich.
Ogólne cechy układu przestrzennego katedry wrocławskiej znąjdują swoje główne odniesienia w architekturze początków XIII wieku, chociaż przykłady z Champeaux i Dol-de-Brctagne pokazują pewną równoległość przebiegu zjawisk we Wrocławiu i w tych przykładach francuskich. Mimo to trudno jednak dokonać precyzyjniejszych określeń stylistycznych, jeśli chodzi o obiekt wrocławski. W zasadzie układ przestrzenny oparty na stosowaniu przęseł kwadratowych w nawie głównej, którym odpowiadąją po dwa przęsła w nawach bocznych, przy nakrywaniu przęseł nawy głównej sklepieniami sześciodzielnymi, jest typowy dla wczesnogotyckiego etapu rozwoju katedry, choć takie określenie nie jest dostatecznie precyzyjne. Uznaje się, że fazę klasyczną z układem przęseł travee rozpoczęto w 1195 roku przy budowie katedry w Chartres. Tymczasem w rozpoczętej w tym samym roku katedrze w Bourges w dalszym ciągu konsekwentnie, aż do jej ukończenia w bardzo późnym XIII wieku używano w nawie głównej przęseł kwadratowych z sześciodzielnymi sklepieniami. W przytaczanej już parokrotnie kolegiacie w Champeaux powstały około roku 1250 chór nakryty został dwoma przęsłami sklepienia szcścio-dzielnego i jednym travće. W tym samym czasie budowany chór w Doi nakryto sklepieniami wyłącznie prostokątnymi. Specyficzna sytuacja zaistniała w Burgundii. Tam dla okresu wcześniejszego charakterystyczne jest stosowanie sklepień na planie prostokąta, nawiązujących do rozplanowania sklepień kolebkowych. Dopiero wpływ Ile-de--France, ale przede wszystkim już w wieku XIII, rozpowszechnił stosowanie sklepień sześciodziel-nych, choć nieco wcześniej zaznaczył się też wpływ sześciodzielnych sklepień katedry w Sens. Tak więc sklepień sześciodzielnych samych przez się nie da się użyć dla precyzyjniejszych określeń stylistycznych i chronologicznych. Z kolei od mniej więcej połowy XII wieku są one na tyle powszechne, że wyłącznie na ich podstawie nie da się bliżej określić terytorialnych odniesień rozpatrywanego obiektu: W każdym razie z poprzednio omówionymi cechami prezbiterium wrocławskiego pozostają w całkowitej zgodzie i pozwalają uznać, że twórcy programu skorzystali z doświadczeń architektury Ile-de-France, gdzie takie formy również wchodzą głęboko w wiek XIII.
Na terenach pośrednich między Ile-de-France a Wrocławiem brak obiektów, które mogłyby być pośrednikami dla nąjbardziej ogólnych cech chóru katedry wrocławskiej. Jeśli odkładamy na bok tezę o cysterskim pośrednictwie, musimy wówczas przyjąć założenie o bezpośrednim kontakcie z tamtymi terenami. Natura tego kontaktu jest jednak złożona. Trudno byłoby nawet przypuszczać, abyśmy mieli tu do czynienia z przejściem całego warsztatu budowlanego. Katedra wrocławska w swoim
35. Wrocław. Katedra. Nawa południowa obejścia chóru. Widok w kierunku wchodnun