306 MARIAN KUTZNEB
gółnym mistrzom konkretne wzory, które winni skopiować wznosząc | budowlę. Ta stała opieka — nie tylko finansowa «, lecz również,|jak wadzimy, merytoryczna —7 dowodzi świadomego pojmowania przez mieszczan śląskich wartości i kierunku własnych przedsięwzięć budowlanychJ Wiemy także z licznych przekazów źródłowych, że kościoły farne były dumą tutejszego mieszczaństwa. Wnioskować o tym można na podstawie informacji zawartych w ówczesnych kronikach miejskich Wrocławia,; Świdnicy, Jawora; wynika to także z późniejszego opisu Śląska sporzą- j dzonego przez Bartłomieja Steina. Świątynie te urastały w powszechnym społecznym odczuciu do roli symboli miasta jako pewnej zbiorowości^ symboli tak ważnych w swej randze wyrazowej jak i ratusz, dom kupców, wójtostwo czy mury obronne. Wielkość fary, liczba jej ołtarzy i relikwii świadczyły o zamożności ludności i znaczeniu miasta 46.
Rozpatrując problem od strony stósunków panujących w miastach śląskich dochodzimy do przekonania, że wybór określonego modelu archil| tektonicznego był związany z narastaj ą«ą świadomością^ ^ mieszczańską! Poczynając od lat ok. u^OOjzaczyna pojawiać się w miastach śląskich nie-., licznir~co^brawda, ale żywotna grup&~ffl to
oczywiście jeszcze ci — częstokroć wy
kształceni nie tylko w miejscowych szkołach farnych czy klasztornych, lecz także na zagranicznych uniwersytetach — interesowali się wieloma problemami natury ogólnej. OnA^aadecydowalir-o-wykrystalizowaniu się w.tym czasie odrębnej, „stanowej'’ śląskiej mentalności i kultury mifeśź^ czańskiej. Jej symptomy obserwujemy w kształtowaniu się języka kancelarii miejskiej, nowej historiografii mieszczańskiej, w nowych śląskich kodeksach prawa miejskiego, w tworzeniu się śląskiej mieszczańskiej hagiografii, literatury dewocyjnej i w innych podobnych zjawiskach 47. jZna-my liczne fakty przechodzenia mieszczan na dwory książęce, biskupie czy nawet do klasztorów, gdzie pełnili rolę doradców i pisarzy. Tworzyła się więc nowa forma awansu dla tej grupy, która podnosząc swe kwalifikacje intelektualne jednocześnie wiązała się z warstwami wyżej stojącymi w hierarchii społecznej. Cała inteligencja miejska wchodziła w skład starszyzny miasta, spośród której z kolei wyłaniano komunalnego opiekuna budowy fary, zwanego „vitrico” albo „pater fabricae ecclesie nostrae” 48, kreślącego fcbrys kościoła parafialnego. Jeżeli jeszęze weźmiemy pod uwagę, że w tym samym czasie działały już w pełni w miastach śląskich, dobrze zorganizowane w cechach, wysoko wyspecjalizowane grupy rzemieślników, pracujących nie tylko nad produkcją podstawowych środków konsumpcyjnych, lecz także wytwarzających przedmioty luksusowe, artystyczne, a wśród nich — trudniących się budownictwem, to możemy przyjąć, że również w warstwie wykonawczej i czysto formalno-wyrazowej fary te odbijały ideały i gusty mieszczańskie. ,Wiemy przecież, że cechy