'54 Rozdział 8
dzy istotami ludzkimi i nie-ludzkimi, nie będą dłużej utrzymywane. Oczekuje zatem pojawienia się nowych postludzkich podmiotów. Cyborg reprezentuje (potencjalne) formacje pod- i miotu, który destabilizuje granice pomiędzy organizmami i maszynami, pomiędzy fizycznym i nie-fizycznym Ale cen- • tralna opozycja, którą cyborg destabilizuje, to opozycja pomiędzy naturą i kulturą. Takie stabilne kategorie, jak rasa czy rodzaj służyły, jej zdaniem, do „ponownego odwołania się do natury” w sposób, który odpowiada dominującym hierarchicznym teoriom rasy czy różnicy rodzajowej. „Małpy, cudzoziemcy i kobiety” służyły za przykład dewiacji od normy zachodniego podmiotu wiedzy naukowej1. Osoby uważane za „innych” w społeczeństwie powinny starać się destabilizować aspekty służące spychaniu ich na te pozycje. Te osoby są już „potworami”, a przedstawiając się jako takie ukażą całą arbitralność tego, co jest uważane za normę2. Cyborg jest takim nowym podmiotem, jest „niewłaściwym innym”, feministyczną metaforą i postludzką podmiotowością. Cyborg jest „perwersyjny”, podważa założenia o czystości i tożsamości, tak często wykorzystywane w rasistowskich i seksistowskich praktykach.
Feministki rozmaicie odczytują koncepcję cyborga. Można napotkać zarzuty, że cyborg Haraway propaguje to, co stara się odrzucać, a więc logocentryczną, intelektualną strukturyzację i systematyzację, że wyklucza emocjonalność, ból i głębię przeżyć „organicznej” kobiety. Że jest apoteozą fallocentry-zmu i technologicznej dominacji, jest niedwuznacznie dualistyczny, skoro separuje technologiczne sprawstwo i materię tych operacji3. Interesujące spostrzeżenia poczyniła Kathy
Soper analizując pozycją cyborga z OncoMice and Fema-le/Men, kiedy rozpatruje uwagi Haraway na temat możliwości i potrzeby kontroli skrajnie złożonych maszyn (w przypadku tych osób, które nie będą same chciały przemienić się w cy-borgi/maszyny), ich moralnej odpowiedzialności, a zwłaszcza kwestii, czy i jakie połączenia człowieka i zwierzęcia można uważać za prawomocne, i jakim kosztem. Te pytania są możliwe, jak sądzi, tylko dlatego, że stawiamy je nadal podążając za „[...) konceptualnymi podziałami organiczny-nieorganicz-ny, ludzki-zwierzęcy. Paradoks zachęcania do zacierania tych podziałów polega na tym, że gdyby pójść za tym wezwaniem, utraciłoby się podstawę do rozpoznawania tych moralnych problemów, które Haraway stawia przed nami. Świat pozbawiony tych rozróżnień jest światem pozbawionym podstawy dla moralnej, politycznej i naukowej krytyki”4.
Chociaż praca Haraway budzi różne reakcje, dla jednych stanowi inspirację, innym wydaje się absolutnie nie do przyjęcia, z całą pewnością otwarła przed feministyczną teorią interesującą kwestię. Jej cyborg, choć programowo utopijny, może być postrzegany jako próba ucieczki od ustalonych kategorii. W obronie autorki można przytoczyć i to, że rozważając ucieleśnienia cyborga pyta: „Dlaczego nasze ciała miałyby się kończyć wraz ze skórą, lub włączać w najlepszym razie inne byty zamknięte w skórze?”5 Rozpatrując „stawanie się ciałem” (flesh - istotą z krwi i kości) przez maszyny reintegruje technologiczne z naturalnym. Nie ucieka od problemów życia organicznego, ani nie sili się na konstruowanie idealizacyjnego statusu egzystencji komputerowej, lecz eksperymentuje myślowo w zakresie nowych sposobów „stawania-się-ucieleśnio-nymi”.
Z tej inspiracji z końcem lat 90. wyrosła, jak już wcześniej wspomniałam, nowa orientacja feministyczna - cyberfemi-
D.J. Haraway, Monkeys, Aliens and Women, „Women’s Studies International Forum", 1989, vol. 12, s. 295-312.
D.J. Haraway, Simians, Cyborgs, and Women, op. cit., s. 2.
A. Balsamo, Reading Cyborgs Writing Feminism, w: G. Kirkup (red.), The Gendered Cyborg. A Reader, London and New York 2000, s. 155-156.
K. Soper, Of OncoMice and Female/Men. Donna Haraway on Cyborg Ontology, „Capitalism, Naturę, Socialism”, 1999. vol. 10, no. 3, s. 73.
D.J. Haraway, Simians, Cyborgs, and Women, op. cit., s. 171.