z perspektywy różnych nauk i specjalności. Dzisiaj nie można już mówić o ochronie przyrody, pomijając wątki ekonomiczne i społeczne. Niemożliwe jest też dyskutowanie
0 roli ekoturystyki bez zbadania przez biologa czy antropologa jej potencjalnego wpływu na przyrodę i kulturę.
Wybierając popularnonaukową formę publikacji, miałam nadzieję dotrzeć do jak najszerszego grona Czytelników, zarówno osób zajmujących się naukowo zagadnieniami turystyki, studentów, praktyków z branży turystycznej, mieszkańców atrakcyjnych terenów, którzy pragną uczestniczyć w ekoturystyce, jak i samych turystów. Nie jest zadaniem tej pracy rozwiązanie wszystkich pojawiających się dylematów i niepokojów. Mam głęboką nadzieję, że pod wpływem lektury Czytelnicy będą skłonni do refleksji nad zjawiskiem ekoturystyki w Polsce. Ona właśnie może być interesującym kierunkiem rozwoju najcenniejszych przyrodniczo, krajobrazowo i kulturowo zakątków naszego kraju. Pragnę zatem poruszyć wyobraźnię i zainspirować do dyskusji. Być może szersza, światowa polemika przyczyni się do stworzenia ekoturystycznego lobby skupiającego osoby ze świata nauki i biznesu, przedstawicieli różnych zawodów
1 specjalności. Będą to zapewne osoby, które dostrzegą, że ekoturystyka może przyczynić się do znalezienia sposobu na ocalenie miejsc o wysokim stopniu bioróżnorodności i odrębności kulturowej naszego wspólnego dziedzictwa narodowego.
%
Pragnę podziękować wszystkim napotkanym w czasie podróży mieszkańcom uroczych zakątków świata i animatorom projektów ekoturystycznych za inspirację do napisania tej książki. Słowa wdzięczności należą się moim Rodzicom, którzy skutecznie motywowali mnie do sfinalizowania pomysłu, przelania na papier doświadczeń i przemyśleń, oraz byli pierwszymi surowymi recenzentami publikacji. Szczególnie dziękuję Tomkowi Ostrowskiemu - najlepszemu towarzyszowi bliskich i dalekich podróży, za jego merytoryczne wskazówki antropologiczne oraz niekończące się dyskusje, które pomogły w skrystalizowaniu poglądów i uporządkowaniu myśli.
Serdecznie zapraszam do dyskusji i kierowania wszelkich uwag o zaprezentowanych w publikacji poglądach.
Dominika Zaręba
Kraków, lipiec 2006 r.