O sądach miejskich.
dzone nie będą; sprawy też po umarłej ręce, sprawy o mniejszą summę niż czterdzieści groszy, sprawy o nieuczciwość a bo zhańbienia, sprawy żadnego z przysiężników na ten czas na sądzie siedzących. A potym każdy w sprawach swoich zachowawszy zwyczajną uczciwość sądu tego postępować może. lure MunicipaJi articulo 16.
Jest zwyczaj dobry i ma być pilnie przestrzegany, iż przed tym sądem niż kto pocznie swoję ecz sprawować, przodkiem bierze dozwolenie od burgrabie i od szołtysa, aby mógł to mówić, o by sprawnie mówić miał i na innych sądziech; przodkiem mówi: panie wójcie, sprzyjaj mówić. \bo, jako indziej jest obyczaj: panie wójcie, dopuść sprawy etc. Także na tym sądzie i na każdym innym nie godzi się żadnemu sprawę mającemu, gdy ją zacznie z stroną od sądu odchodzić, krom dozwolenia sędziego. A gdy otrzyma dozwolenie ku odstąpieniu, potym przystąpiwszy, niż swoję rzecz sprawować pocznie, dziękuje sędziemu za ono dozwolenie. Mówię, jest to obyczaj dobry i pilnie ma być przestrzegany. Abo-wiem za tą przemową wyższej namienioną i za tym porządkiem bywa zachowana uczciwość sądu, iż jeden drugiemu nie przerywa sprawy, każdy bywa statecznie wysłuchan, wołanie niepotrzebne bywa hamowane, gdy żadnemu nie godzi się mówić krom dozwolenia sędziego, każdy sobie poważnie, uczciwie a statecznie poczyna, nie inaczej jako przed sądem bożym. Abo-wiem każdy sędzia na miejscu bożym siedzi, a dla tego ma być nazywan panem. lure Mim. art. 8, Spec. Sax. lib. 3 art. 52. A jeśliby też którego prokuratora a bo stronę dla jakiego przewinienia skarano winą, tedy się mu to zstanie wedle lego samego osądzenia, gdyż sobie tego tylko żądał sprzyjać mówić, co by sprawnego było. A tak tej ceremonijej sądu miejskiego żaden nie ma być przeciwny. Abowiem na których sądziech tego nie używają, to jest gdzie wszytkim wolno
■
67
Część wtóra.
razem mówić, każdy baczyć może, jaka tam uczciwość, jaka poważność, wszytkim to jest jawno, iż czasem przed wielkimi a niepotrzebne-mi tumulty sędzia nie wie, kogo pierwej słuchać ma, gdy wszyscy razem wołają: jeden — zdawam in coniiimacia, drugi — in lucro, in evasione, zdawam, nie zdawam, puszczam, nie dopuszczam, panie sędzia, godzi się, nie godzi się. I drugiego by tak mogli zmyć bez ługu, gdy przed tymi tumulty nie będzie słyszał, gdy go przywoływają. Które tumulty aby w miejskich sądziech nie były, przeto te porządki zachowywają. Sąd przodkiem gają mocą bożą, mocą Króla Jego Mił. i przez dekret pokój i wszelaką uczciwość przykazują, i winami na to ułożonemi karzą każdego, kto by się nieuczciwie a nieporządnie tak jako się godzi sprawował, k czemu jest osobliwie instigator officii.
Poważność tego sądu taka jest, iże na nim stronie pozwanej żadna odwłoka żadnym obyczajem nie bywa dana, ale okrom wszelkiej rzeczy wymyślonej na żałobie strony skarżącej obwiniony zarazem, póki sąd trwa, odpowiadać, to jest znać abo przeć powinien, o co będzie obwinion. Jeśliby znał, tedy zapłata do zachodu słońca ma być skazana, a jeśliżeby przał, przysięga na trzeci dzień bywa przysądzona abo na bliski szołtysi sąd, jako kędy jest obyczaj.
I Wszystkie krzywdy abo występki, których by I się kto dopuścił czternaście dni przed tym, niż I taki sąd przypadnie, osobliwie zastępowania na I drogach, najachania na dom, gwałty panieńskie,