O karności złoczyńców.
się uczymy, jako Pan Bóg srogo karał cudzołóstwo. Czytamy, iż dla jednego tylko cudzołóstwa pobito było ludzi sześćdziesiąt i trzy tysiące, bojujących w pokoleniu Beniamin. A dla zgwałconej Dyny córki Jakóbowej wszystkie Sy-chymity pozabijano, stada ich rozebrano, żonę, dzieci w niewolą pobrano, miasto zburzono. Czytamy też, iż cudzołożniki i wszytkie nieczyste ludzie będzie sądził Pan Bóg, Królestwa Bożego nie oglądają. Scortatores, adulteri non possidebunt regnum Del. Scortatores, adulteros iudicabit Deus. A wżdy ich to nic nie ruszy, wżdy przecie przełożeni nie karzą. Abo też snadź dla tego, iż tak sami czynili abo czynią. Przeto jako inne złości za niekarnością mnożą się, tak też i cudzołóstwo. Napisano Becie. 8: Quia non proferetur ci to contra molos sententia, ideo absque timore filii homi-num perpetrant mała. A tak na karanie cudzołożników nie mniejsze trzeba mieć przełożonym baczenie jako i na innych złoczyńców wedle prawa bożego i ludzkiego. Wszakże takie okrutne karanie cudzołożników duchowne i miejskie prawo niejako uśmierzyło, iż wedle duchownego prawa cudzołożniki abo z zboru wiernych wyłączają, abo rozwodzą. A wedle prawa miejskiego głodem, wygnaniem, z pospólstwa wyłączeniem, tych zwłaszcza, którzy są uboższy, a bogatsze winą pieniężną abo innym karaniem wedle uznania przełożonych karzą. Niektórzy chcąc, aby przedsię karanie cudzołóstwa wedle dawnych praw trwało, ustawili, aby cudzołożnik mieczem był karan wedle prawa. Qui in adulterio iuerit deprehensus, capiteplectitur. Speculo Sax. libro 3 artic. 1, lib. 2 art. 13. A cudzołożnica aby była j u prągi bita i od prawa małżeńskiego oddalona. In summa, prawo nigdzie nie czyni cudzołożników od karania wolnych, choćby też na miejsca bezpieczne uciekali, ani w kościele, ani na cmyn-tarzu, ani w klasztorze.
Mąż jeśliby u żony cudzołożnika zastał a nie mógłby go pojmać, może go ranić abo zabić, k temu jest prawo 12 TablularumY. Moećfrum in adulterio deprehensum necato. Spec. Sax. lib. 1 art. 50.
Jeśliby się przydało, iżby mąż, mając żonę swoję w cudzołóstwie podejźrzaną i upomniałby cudzołożnika trzykroć przed świadkami, aby jego że-nie dał pokój, a potym by go zastał z nią mówiącego tajemnie w domu swoim abo w domu onego cudzołożnika, abo kędy na pospolitym jawnym miejscu, może go własną ręką zabić. A jeśliby go na innym miejscu nalazł z żoną gadającego, tedy trzech świadków wezwawszy, któremi by dowiódł, że z żoną gadał, ma go sędziemu oznajmić, który go potym, wywiedziawszy się prawdy, ma wedle prawa karać. Libro et articulo eodem. Articulo 37.
Mąż nie może żony karać o cudzołóstwo ani przeciw niej czynić w pewnych przypadkach.
Naprzód, gdy też sam cudzołożnikiem jest. Bo kruk krukowi oka nie kluje. Wtóre, jeśli jej przyczynę jaką do tego dał. Trzecie, jeśli z nią nie mieszka, a ona mniema, jżby zmarł. Czwarte, jeśli to za przymuszeniem uczyniła, nie z chuci, nie z wolej swej, ale za gwałtem. Piąte, jeśli cudzołożnica mniemała być swym mężem przez jakie oszukanie persony, co łacinnicy zową frau-dulentum concubitum per deceptionem personae. Co może poznać z tego przykładu: Sempronius rozmiłował się jednej panny i żądał żony Mewiu-
11