ŁOŃSKI: Łżesz...
WŁADKA: I jakeś miał pojedynek o mnie, com ci mówiła, żem poszła rano do kośoioła, to także byłam w hotelu...
ŁOŃSKI: (przymyka oczy, wyciąga nagłym ruchem z kieszeni niewielki rewolwer i na oślep strzela przed siebie)
(akt II, so. 10)
D y skus ja jest sposobem wyjaśniania stanowisk i uzga niania poglądów. Jest mniej osobista niż kłótnia, co znaczy, że dominuje w niej pamięć o przedmiocie rozmowy, a reakcje emoojo-nalne stanowią jedynie wykładnik zainteresowania i temperamentu dyskutantów. Zacietrzewienie nie powinno nigdy przesłonić celu, który w dyskusji ma zawsze charakter poznawczy, chodzi tu przecież o to, by stwierdzić, jak jest naprawdę. Rzetelna dyskusja wymaga intelektualnej uozoiwośoi, współpracy i gotowości uznania racji przeoiwnika, a także przyjęoia jej rezultatów za obowiązujące obie strony. Ponieważ celem dyskusji jest jednoznaczne rozstrzygnięcie jakiegoś problemu, kontrowersyjność replik współ-występuje tu z ich współdziałaniem polegająoym na naświetlaniu różnych aspektów sprawy, wszechstronnym jej roztrząsaniu.
Ten model dyskusji w konkretnych dramataoh może być modyfikowany, ale bez zmieniania zasadniczych cech, jeżeli ma to być nadal dyskusja, przez strategie dialogowe. Funkcjonalność dyskusji jako fonny wypowiedzi dramatycznej ograniozona jest jej problemowym charakterem. Sztuka może problem ilustrować, ale nie może go rozstrzygać wyłącznie słownie. To nie tylko kwestia dynamicz-nośoi bądź statycznośoi dramatu, ale wręcz sprawa jego istoty. Urzeozowienie dialogu, jego zintelektualizowanle, zaprzecza emocjonalnej naturze dramatu, jego — już przez starożytnych dostrzeżonej - fuhkoji katartycznej. Bohaterowie dramatu mogą więo dyskutować o sprawach związanych z głównym założeniem ideowym sztuki, ale żr-ódio i konaekwenoje dyskusji muszą mieć charakter osobowy, a nie przedmiotowy. Partie dyskusyjno, szozogólnio w dramacie współczesnym, dostarczają niekiedy materiału do przemyślenia idei sztuki, otwierają perspektywę na samodzielny już wysiłek poznawczy czytelnika ozy widza. W nioh też najozęściej padają słowa aktualne w obrębie zdarzeń soenioznyoh, ale mają-oe walor uogólnień, paraboli, niekiedy nawet myślowej — wobec
Widza — prOWOkaOji. Innymi słnwy* postftoio ociuki dyskutują ule
tyle z wewnętrznych potrzeb akcji, ile z raoji przemyśleń, któ-