H8_________________________________
iciej możemy zaobserwować chłopców-sprawców, ale problem odnosi się w równej mierze do dziewcząt. To negatywne zjawisko jest jak najbardziej aktualne, ale nie nowe. Prawdopodobnie każdy z nas pamięta kolegów/koleżanki ze swoich lar szkolnych, którzy/które, używając dzisiejszych określeń, systematycznie były mobbingowane. Jut na początkuXX wieku obserwowano i analizowano zachowanie dzieci wgru-pie. Wtedy wysunięto wniosek, że kształtowanie porządku opartego na zasadzie „kto silniejszy, ten lepszy” jest naturalnym procesem w dynamice grup złożonych z osób przebywających ze sobą przez dłuższy czas. Niektóre dzieci nadają ton, inne posłusznie podążają za nimi, a te, stojące w hierarchii najniżej, nie mają nic do powiedzenia i są dręczone (takie same wzory zachowań obserwujemy u zwierząt). Dawniej zjawisko to uważane było za normalne. Dzisiaj, kiedy w pedagogice obowiązują już subtelniejsze zasady, przemoc w szkole przestała być normą.
Czym jest mobbing?
Znany norweski naukowiec, zajmujący się zjawiskiem przemocy, Dan Olweus (1996), mobbingiem określa sytuację, kiedy uczeń przez dłuższy czas narażony jest na wielokrotne negatywne działania ze strony jednego ucznia czy uczennicy bądź grupy.
Typowymi negatywnymi działaniami są:
• drwienie, ośmieszanie, poniżanie, szydzenie, wyzywanie, szykanowanie,
• grożenie użyciem siły,
• wykluczanie z grupy, ignorowanie potrzeb, robienie z kogoś kozła ofiarnego,
• bicie, popychanie, szczypanie, obrzucanie przedmiotami,
• chowanie, zabieranie, uszkadzanie czyjejś własności.
Mobbing zasadniczo nie kwalifikuje się jeszcze jako czyn karalny. Jest to proces: na początku wybiera się jakąś osobę i ją denerwuje. W momencie gdy mobingujący na podstawie reakcji ofiary poczuje, iż ma przewagę i będzie sytuacją ubawiony, znowu zaatakuje, ale tym razem nieco silniej niż za pierwszym razem. „Prowokującymi” reakcjami ofiary może być fakt, że dziecko się nie broni, czerwieni, zaczyna płakać, denerwować się lub bać. Wtedy stosujący przemoc wie, że wybrał sobie „właściwą” osobę: z jej strony nie ma się czego obawiać.
Dla „oprawców” mobbing niesie ze sobą tylko pozytywne konsekwencje: czują się cool, silni i rozbawieni, toteż ponownie atakują słabszego, a ten z kolei nie potrafi się przeciwstawić agresji. W ten sposób diabelski krąg się zamyka.
Ofiary i sprawcy
Rzadko zdarza się, by szykanowane dziecko szukało pomocy czy zwierzyło się dorosłemu. Im dłużej taka sytuacja trwa, tym trudniej jest uwolnić się dziecku z roli ofiary.
Niestety często zjawisku mobbingu towarzyszy efekt przyzwyczajenia, zarówno po stronie sprawców, jak i ofiar, a to prowadzi do skrzywionego odbioru rzeczywistości. Nie odbiera się przemocy jako czegoś złego, ponieważ „tak jest od zawsze”. Również przyglądający się z boku nauczyciele mogą przyjmować podobne zachowanie dzieci jako normalne objawy.
Z czasem może zdarzyć się tak, że ofiary zatracą poczucie, iż dzieje im się krzywda - stają się pasywne i traktują mobbing jako coś, czego nie da się zmienić.
Utrzymująca się sytuacja powoduje, że szacunek dla ofiary coraz bardziej maleje: „Człowiek, którego traktuje się w ten sposób, a on na to pozwala, musi być kimś bezwarto-