wszystkie powstałe w ten sposób wyrażenia są dziś czytelne (ze względu na zanik znaczenia podstawowego, na przekształcenia formalne słów oraz idiomatyzację zwrotów), lecz etymologia języka zaświadcza, w jak dużym stopniu zasoby leksykalne są rezultatem przenoszenia znaczeń i ich leksykalizacji w nowej funkcji. Wynikiem takich przekształceń znaczeniowych są współczesne znaczenia słów takich, jak: wzruszyć (kogoś), zmieszać się (na czyjś widok), olśnić, ustanowić, napawać się czymś, przeszyć kogoś (wzrokiem), roztrząsać (jakąś kwestię). przytaczać (czyjeś wypowiedzi), poręczyć, zarzucać coś komuś (np. złą wolę), dotknąć kogoś (np. nieuprzejmym sposobem zachowania), śpiewająco (zdawać), piorunujące (wrażenie), przewrotny, opętany, wyczerpany, zdzierstwo. równowaga (duchowa) itp. Zleksy-kalizowane zwroty przenośne leżą u podstaw wielu wyrażeń frazeologicznych takich, jak: przenikliwa wypowiedź, ostre słowa, pogoda ducha, jasno sobie coś uświadomić. być tępym umysłowo, wychodzić z siebie, wznosić się na wyżyny intelektualne lub moralne. poderwać czyjś autorytet, zdeptać czyjeś prawa, rozdmuchać sprawę. stłumić żal. obalić zarzuty itp. Rezultatem złeksykalizowanych przenośni s.i zwroty idiomatyczne: igrać z ogniem, spiec raka. iść po lina najmniejszego oporu, porastać w piórka, wypływać na szerokie wody. zawiesie na kołku (jakieś działanie), coś jest wodą na czyjś młyn, coś le:\ u pi ul staw czegoś (w sensie abstrakcyjnym), nabić kogoś m butelkę, h \ stawić kogoś frontem do wiatru, prawić duby smalone, upiec pr:\ , :ym.< swoją pieczeń, wystrychnąć kogoś na dudka, natrzeć komuś uszu. b\ć m gorącej wodzie kąpanym itp.
Przechodząc od sprawy zleksykalizowanego sensu pewnych przenośnie używanych słów do problemu leksykalizacji całych zw rotów wielo wyrazowych, wchodzimy w ten zakres frazeologii, który ogarnia sobą wyrażenia przysłowiowe. Porzekadła takie, jak: pieczone gołąbki me lecą same do gąbki, Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. wyrw ał się jak fi-lip z konopi itp. mają pewien sens dosłowny (związany z ich pierwotnym kontekstem, z którego są cytatem i który częstokroć nie jest już współcześnie znany) oraz pewne znaczenie „przenośne, niekiedy zwane alegorycznym, powszechnie jednak rozumiane. [...] To drugie, przenośne znaczenie sprawia, iż przysłowie można stosować w najrozmaitszych
sytuacjach życiowych"-4. Powtarzalność użycia porzekadeł w pewnym ustabilizowanym, skonwencjonalizowanym sensie zbliża je do innych zleksykalizowanych elementów języka. Jako nośnik owego znaczenia zachowują się one jak niepodzielne całości. Co najwyżej mogą ulegać ograniczonemu parafrazowaniu, np: wyskoczył jakfilip z konopi (wyrwał się jak filip z konopi).
Cytowane tu przykłady dowodzą, iż zjawisko leksykalizacji ma w języku niezwykle szeroki zasięg. Wyrazy określające o zleksykalizowanym znaczeniu przenośnym znaleźć też można w obrębie słownictwa specjalistycznego dziedziny , którą się zajmujemy. Mówi się tu mianowicie o „żywym procesie metaforycznym”, o „martwej przenośni”, o przenośni „silnej” bądź „śmiałej” itp. Wszystkie te wyrażenia rozumiane są w sposób odpowiedni dla terminów: ich sens jest ustalony, wydaje się adekwatny do określanego przedmiotu, a więc nie są one traktowane na prawach przenośni. Mówiąc o „żywej” lub „martwej” metaforze nie chce się sugerować my sli o życiu lub śmierci żywego organizmu. Brak jest też elemen-iu emocjonalnego, jaki towarzyszyłby takim określeniom w wypadku faktycznego użycia metafory (por. Ta poezja jest martwa - zdanie będące rzeczywistą metaforą). Analizowane wyrażenia terminologiczne nie wy-kazuj.i owego bogactwa skojarzeń związanych z życiem lub śmiercią, ich znaczenie sprow adza sic do elementu potwierdzającego lub zaprzeczają-° l;‘kt bycia metaforą (zachodzi tu opozycja: żywy = 'będący czymś’
1 lliar> 'me będący czymś' lub ‘już nie będący czymś’.
Mamy tu więc bardzo radykalną redukcję semantyczną, którą można ■ biwić |ako kontekstową specjalizację znaczeniową: żywy + metafo-r«*‘będi jcy metaforą’ oraz martwy + metafora = ‘nie będący/już nie będą-N metaforą’. Widać, ze taka struktura znaczeniowa nie ma nic wspólnego 7 Podstawionym przez nas poprzednio mechanizmem przenośni. Wyia-n,a tu omawiane rozumiane są w sposób standardowy, zdeterminowany.
Yj-—|r>r- 1 Krzyżanowski. Mądrej głowie dość d*ie słowie. Trzy centurie przysłów poi-' • W.iis/awa 1958. s. 17. Książka Krzyżanowskiego podaje bogaty materiał przyslo-. . " N komentarzem. Kontynuuje ona tradycję paroemiologtczną zapoczątkowaną przez
*• F
' •'<» hrazma z Rotterdamu, w Polsce zaś związaną i nazwiskami Biernata z Lublina, A(Hkl>r,a ^naP’duego, Salomona Rysińskicgo. w ostatnich zaś stu latach - Samuela rK» i Jana Stanisława Bvstronia.