66 Religie Bliskiego Wschodu
drugie trwały kilka-kilkanaście dni, a poświęcone były głównym bóstwom. Stosowano też obrzędy oczyszczenia, np. z okazji osadzenia boga w nowej świątyni oraz w stosunku do sprzętu świątynnego i posągów bogów (obmywano je w rzece).
Wieszczkowie i wróżbici huryccy interpretowali znaki zesłane przez bogów głównie na podstawie badania wnętrzności zwierząt ofiarnych oraz obserwacji ciał niebieskich. Wiedzę tę przejęli z Mezopotamii, choć stosowali też własne metody wróżenia, np. z zachowania się ptaków (być może stąd wzięła się - stosowana w Anatolii -wróżba na podstawie obserwacji dwóch ptaków hurri).
ORGANIZACJA
Głównym miejscem kultu była świątynia. Hetyci i Huryci traktowali ją jako mieszkanie boga, a stojący w niej posąg - jako żywą istotę. Z okresu starohetyckiego znamy niewiele świątyń. Z tekstów staroasyryjskich wynika, że w Anatolii znajdowały się świątynie kilku bóstw asyryjskich. Natomiast Anitta stwierdza, że wzniósł w Kanesz trzy świątynie (bogu burzy, Sjusummi i Halmasuit). Z innych zaś tekstów wiemy, że w Hattusa były dwie świątynie (boga burzy i Inar). W trakcie wykopalisk na miejscu dawnego Kanesz odnaleziono pozostałości dwóch świątyń ze stelami jako głównymi przedmiotami kultu, lecz nie wiadomo, jakim bóstwom były poświęcone, ani też czy mają jakiś związek z budowlami Anitty. Wykopaliska na wzgórzu Biiyiikka-le (akropol Hattusa) odsłoniły resztki jednej świątyni, a w samym mieście - pięć. Zapewne najważniejszą rolę pełniła tam Wielka Świątynia (tak ją określano w tekstach obrzędowych), zbudowana w XIII w. p.n.e., a poświęcona głównej parze, bogu burzy (lub Teszubowi) i bogini-Słońce z Arinny (lub Hebat). Była to rozległa budowla z dziedzińcem oraz licznymi pomieszczeniami wokół. W dwóch niewielkich salkach znajdowały się posągi pary bóstw oraz ołtarze, trony kultowe i święte ogniska. W przyległej celi (sypialni) stało łóżko i tam też codziennie rano obmywano i ubierano posąg.
Bardzo znane jest sanktuarium skalne Yazilikaya (tureckie - Zapisana Skała), położone koło Hattusa, stolicy państwa. Usytuowane było w zwężającym się wąwozie, a zaczęło funkcjonować ok. 1500 r. p.n.e. Z czasem rozbudowywano go i upiększano, zwłaszcza w pierwszej połowie XIII w. p.n.e. za panowania Hattusili III, a następnie Tuthalijasa IV. W wąwozie znaleziono płaskorzeźby przedstawiające procesję 63 bóstw: na jednej ścianie mamy bogów, na drugiej - boginie. Bogów prowadzi Teszub, a boginie jego żona Hebat. Ponieważ wąwóz zwęża się (od 20 do 5 m), obie procesje spotykają się w jego głębi. Z podpisów w języku huryckim dowiadujemy się, że są tam m.in. Szarruma, „brat Teszuba” (Taszmiszu), Kuszuh, Szimegi, Asztabi, Kumarbi i Ea oraz Allanzu, „córka Teszuba”, Szauszka i Allatum. Jest to panteon hurycki, przejęty przez Hetytów z Kummanni i włączony do ich panteonu. Inicjatywę wykonania tych płaskorzeźb przypisuje się Puduhepie, żonie Hattusili III, która pochodziła z hu-ryckiej Kizzuwatny, była kapłanką i córką tamtejszego arcykapłana.
Niezwykle ważną rolę sakralną odegrało Kummanni (dziś Tokat w pd.-wsch. Turcji), święte miasto Hurytów, stolica Kizzuwatny. Stanowiło ono hurycki, a potem he-tycki ośrodek kultu boga burzy Teszuba i jego żony Hebat. W czasach późniejszych zwano je Komana lub Hierapolis (Święte miasto), i był to ośrodek kultu bogini Ma,
Wielkiej Matki, utożsamianej z Kybele/Kubabą108. Być może także w Inandik (na południe od ęankiri) znajdowała się stara świątynia, ponieważ znaleziono tam gliniany model świątyni i przedmioty kultowe. Ważnym centrum religijnym, jednak do dziś niezlokalizowanym, było miasto Nerik, leżące na północ od Hattusa, zagarnięte przez lud Kaśka i odzyskane na początku XIII w. p.n.e. przez Hattusili III. Był to stary ośrodek kultu boga burzy. Istniała tam świątynia dahanga, w której czczono „wielkie drzewo” i jakiś „kamień”. Z pewnych tekstów wiemy też o huryckich świątyniach Teszuba: kurinni w Kahat i gamari w Irrite109. Jednak terminy te nic nam na razie nie mówią. Obok świątyń istniały też sanktuaria „pod gołym niebem”, np. w świętych gajach lub skalnych uroczyskach (np. Yazilikaya).
Im sławniejsza była świątynia, tym więcej darów jej składano i tym bardziej była oria bogata. Duże świątynie posiadały liczne przywileje, majątki ziemskie i niewolników. Bywało, że ludność całego miasta była z nimi powiązana (np. Arinna, Kumman-ni). Małe świątynie wiejskie były znacznie uboższe.
Teksty hetyckie wspominają o uroczystościach kultowych, mających miejsce w pomieszczeniu zwanym halentiu. Być może chodzi o pałac królewski, ponieważ był on, jako mieszkanie namiestnika bóstwa, miejscem świętym i szczególnie chronionym. Dlatego przy jego budowie stosowano zabiegi magiczne. Miejscem kultu był także hekur, czyli skała, szczyt góry. Nie wiadomo jednak, czy w miejscach tych wznoszono jakieś budowle, czy też były to sanktuaria pod gołym niebem110.
Konstrukcja sanktuariów była podobna. Do najświętszego miejsca, gdzie ustawiony był posąg kultowy, wchodziło się przez przedsionek zwany hilammar. Posąg sytuowany był zazwyczaj przy wąskiej ścianie, pomiędzy dwoma oknami. W pomieszczeniu tym znajdowało się także ognisko, tron obrzędowy oraz ołtarz1 2 3. Bóstwom świata podziemnego oddawano cześć w świątyni nazywanej his ta. Dokumenty starohetyckie wspominają też „dom runa” - prawdopodobnie sanktuarium, związane z kultem świętego rupa, w którym było ono przechowywane. Niektóre przedmioty należące do sprzętu świątynnego i naczynia kultowe wykonane była ze złota i srebra. Podobnie jak w innych państwach starożytnych, część łupów wojennych (m.in. niewolnicy) władcy przekazywali świątyniom, powiększając w ten sposób ich bogactwa. Świątynie posiadały liczne majątki ziemskie, a chłopi byli zobowiązani do odpracowania w nich kilku dni w tygodniu.
Teksty staroasyryjskie wspominające o świątyniach bóstw asyryjskich w Anatolii informują też o kapłanach, kapłankach, śpiewakach i niewolnikach świątynnych. Być może, podobnie było w ówczesnych świątyniach hetyckich. Z reguły liczebność personelu świątynnego zależała od rangi danej świątyni. W tekstach wspomina się o kapłanach SANGA i GUDU, o „podczaszym boga” i kucharzu świątynnym oraz o kapłankach zwanych „matka boga” i „pani boga”. Wynika stąd, iż istniał zawodowy personel świątynny, któremu pomagali urzędnicy dworscy (dowódca gwardii pałacowej, paziowie, stolnicy itp.).
A przez Rzymian z Belloną (jako Ma-Bellona).
109 M. Popko, Huryci, dz. cyt., s. 141.
110 Np. w stylu greckiego temenosu.
E. i H. Klcngel, Hetyci i ich sąsiedzi, Warszawa 1974, s. 101.