darc — duwuć. Akcja językuwu podziękowaniu, w któroJ mówca siebie i swoje życie przemienia z życia „dla siebie” na życie „dla niego”, otwiera ' jednocześnie perspektywę wspólnototwórczą, spojrzenie na cześć Boga, której dziękujący wspólnie się oddają. Ze wspólnej modlitwy chwalebnej,, Konkretna
wspólnota językowa, z jej'konkretnymi regułami językowymi ani się w sposób konwencjonalny nie umawia, ani też od strony pozy tywistyczno-prawn ej nie opiera się na potwierdzonym autorytecie jakiejś instancji, lecz rozumiana jest jako wynik tych właśnie działań językowych, które jednocześnie stanowią istotne zadanie owej instytucji. Ponieważ modlitwa chwalebna jest nie tylko podstawą powstania gminy, ale jednocześnieJest fei.ceirir^ tralnym zadaniem wspólnato.j&ym-
WgpA1r.tttnfnr.W-7y ...nolfmmilr ęftiPtUa -rUvr tlflkff i ChodaŻ Cohen
sam by na to nie przystał, owo wyznanie wiary, stojące u początków nawrócenia i zdaniem Cohena wskazujące na godzinę narodzin moralnego indywiduum. Tibi soli peccam modli się psalmista (Ps 51, 6). Gdyby wina człowieka była tylko winą wobec siebie samego, wówczas wyznanie winy byłoby jedyniewyra^^*Ś8itiiio-wyobcowania się, w którym czyniący je nie rozpoznawałby się w swych czynach („Sam nie rozumiem, jak mogłem coś takiego zrobić”). Gdyby ąrzejjkbył wmą wobec jąjfflch, jednostek, w osta-teczności wobec ludzkości, wówczas wyznanie winy byłoby szczególną formą owego „tryumfu gatunku nad jednostką”, który opisał Feuerbach i który uważał za źródło religijnego nieporozumienia. Jednostka uznaje, że istnieje tylko roszczenie gatunku do słuszności. Człowiek, który czuje się winnym wyłącznie wobec ludzkości, rozumie prawo moralne jako zobowiązanie do działania tylko jako reprezentant gatunku, jako moralną „świadomość w ogóle”, jako volonte generale. Jedynie wówczas, gd człowiek czuje się winnym „tylko przed BogiemH^a
21*!; ?że
wduum->nie -zóstanie znisz-czony. „W etyce jednostka przechodzi w ludzkość. Lecz Bóg religii (...) musi kochać ludzi, i to "każdą jednostkę jako taką” (Cohen BR, 80). Dobroć Boga w specyfice (tj. w czynie zarezerwowanym jedynie dla Boga) przebaczania grzechów jest cechą świata moralnego, o ile jego członkowie są indywiduami” (Cohen, RV, 251). Celownik „Tobie sa-
bi
iiittinu (tylko pr/.wl łJ'obii) kwalifikujący wyznanie grzechów, czyni owe działanie językowe jednocześnie początkiem gminy religijnej, w której jednostki nie znosi się ani pojedynczo, ani w abstrakcyjnej ogólności. „W ten sposób powstała gmina, jako jedyna jednostka odpowiedzialna za jedyne zadanie religii” (Cohen RV, 230).
Dla ogólnej teorii działań językowych można się więc od Cohena i Rosenzweiga nauczyć, że
umożliwianymi przez jakąś instytucji)l^tóre dzię|. ki działaniom językowym powstają i. ciągłe są odnawiane, istnie^ je wzaiemny^tosunek v-warunkowy, który pozwala się odczytać^ z gramatyki tycITaziałań. Dla specyficznej teorii religijnych dzia-* łań językowych (a tym samym dla filozofii religii, która współdziała przy dokonywaniu „przewrotu lingwistycznego’’) należy od Cohena i Rosenzweiga zaczerpnąć następującą wskazówkę —
|tylko świąt przedmiotów, religijnych konstytuuje się w używaniu i ięzyką..religijnego,.lecz .również podmiot jako taki realizuje" się 1 dopiero w wykonywaniu religijnych działań -l5oko-
liana przede wszystkim w wyznaniu grzechów i modlitwie chwa-lebnej korelacja między człowiekiem a Bogiem, który kocha jednostkę, kochając również gminę, a wreszcie ludzkość zgromadzoną przy chwaleniu jego Imienia, jednoczy jednocześnie ową jednostkę z częściową i uniwersalną wspólnotą, zamiast kazać jej rozpłynąć się w ludzkości lub paść ofiarą gatunku.
3. FILOZOFIA JĘZYKA I TEOLOGIA SŁOWA — PRZEWRÓT LINGWISTYCZNY W SPOTKANIU FILOZOFII RELIGII I TEOLOGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Po początkowych wahaniach teolodzy przyłączylL_się_„db lingwi-' stycznego przewrotu filozofii religii • • L tym: samym . sprawili, że dziś w dziedzinie filozofii religii przeważająca liczba publikacji zajmuje się analizą języka religijnego. Na tym właśnie polu doszło do intensywnego dialogu między filozofami i teologami. Biorąc pod uwagę specyficzny temat teologii chrześcijańskiej jest to sprawa zupełnie oczywista., Jeżeli Chrystus czczony jest jako Słowo, które stało się Ciałem, jeśli wiara, która już sama przy-
141