32 Wojciech Józef Burszta
na ten temat możemy przeczytać, że jeśli głównym wyznacznikiem udanego stylu życia (czyli tradycyjnie: udanego życia po prostu) są wygoda, luksus i bezproblemowa przyjemność, wówczas nieuchronnym efektem podobnej postawy staje się „bezkcytyczaa^kceptacja-świata materialnych wartości, nachalna este-tyzacja naszych pragnień zmaterializowana w silikonowym kanonie piękna'.' 'złudne poczucie bezpieczeństwa, bezrefleksyjna i bierna kompensacja"’5. Zauważmy wszak, że następuje w tym momencie przesunięcie w rozumieniu kiczu. jest to przesunięcie z formy na treść, z czym wiąże się pytanie, które stawiam na koniec: czy i jakie formy kultury konsumpcyjnej są szczególnie podatne na ukiczowienie? To wielkie pole badań, do którego materiałów dostarcza codzienność w takim natężeniu. Podpowiadam na koniec jedynie kilka wątków, jakie warto - moim zdaniem - drążyć: zjawisko „skrótów" kanonicznych tekstów kultury, aby przykroić je do lifeslyle (począwszy od Biblii), kategoria kidalt'ów jako targetowa grupa podatna na kicz spod znaku mitu wiecznej młodości, jakże potrzebnego spoiwa kultury popularnej, perswazja zmierzająca ku ugadżeto-wieniu wszelkiego uczestnictwa w kulturze (hasto „bycia niezależnym" w każdej sytuacji, np. nowość w postaci tzw. light reading). Kicz jako treść życia opartego na wierze w konsumpcje być może sprowadzić się da do trzech reguł: krócej, szybciej i łatwiej. Czy to nie przypomina klasycznych definicji wypełniających pole znaczeniowe pojęcia kiczu? Zwłaszcza, jeśli w tle owych trzech reguł kryje się ta czwarta, niewypowiedziana - więcej, więcej, więcej.
32 Wojciech Józef Burszta
f
Anatomii kiczu - http:/Awvw.puzdro.pl.
(Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Toruń)
Przed dziesięciu laty w tym samym kontekście kulturowym miałem okazję wypowiedzieć się na temat kiczu w artykule: Kicz antę portas - kicz na piedestał'. Starałem się tam zastanowić nad definiensem kiczu w kontekście przemian kulturowych (dynamika zmian ikonosfery od połowy XX wieku, powstanie „kultury konsumpcji", inwazja popkultury) i estetycznych (normatywne i otwarte rozumienie sztuki, zmiana statusu sztuki i sytuacji artysty). Konstatując, iż mniej więcej od półwiecza granice między tradycyjnie rozumianą sztuką i nie sztuką są niezdecydowane, zatem wyraźne różnicowanie między sztuką, kiczem i sztuką trywialną jest najgorszą z przesłanek, jaką z dzisiejszej perspektywy moglibyśmy przyjąć1. Starałem się też pokazać istotę interpretacji kiczu przez historyków sztuki, socjologów kultury i etnologów. W ostatnim przypadku relatywizowałem sens tego pojęcia do siatki znaczeń tworzących blok, który możemy nazwać kulturą jakiejś grupy i jej sztuką (etnosztuką)*. W tym kontekście najkrótsza antropologiczna definicja kiczu brzmiałaby: to coś, co w odniesieniu ~do tak określonej kultury jest nie na mieiscu.
Mając świadomość, że~dzieje myśli o sztuce pokazują, jak różne cechy uważano za jej differentia specifica, chciałbym odnieść antytezę sztuki - kicz -do współczesności.
W naszym kręgu cywilizacyjnym refleksję nad kulturą determinowała dychotomia: kultura wysoka - kultura niska4. Kultura wysoka była późnym dzieckiem tej cywilizacji łenrocentryzm). ciągle czującym zagrożenie z racji swego niepewnego statusu „zapóźnienia". Natomiast kultura niska była jej odwiecznym rodzi-cem: czymś stałym, zwykłym, co cywilizacji towarzyszy od zawsze. A mimo to „arystokraci ducha" w tym obszarze lokowali zjawiska, które z perspektywy „wy-
1 K. Piątkowski: Kicz antę portas - kicz na piedestał. W: Sztuka - nie sztuka. Red. M. F i-d e r k i e w i c z. Wyd. Przesłanie, Mysłowice 1996, s. 33-40.
ł W. Hofman: Kicz i sztuka trywialna jako sztuki użytkowe. W: Pojęcia, problemy, metody współczesnej nauki o sztuce. Red. (.Białostocki. PWN, Warszawa 1976, s. 481.
* H. C I a s s i e: The Idea of Folk Art. Zob. K. Piątkowska: Kultura a ikonosfera. Etnologiczne studium wybranych przykładów ze wsi współczesnej. W: „Łódzkie Studia Etnograficzne'. T. 33. Łódź 1994, s. 21-28.
* Zob. A. B i e I i k-R o b s o n: Kultura ludowa człowieka nowoczesnego. „Res Publica Nowa' 2004, nr 3, s. 71-78.