skanowanie0012 (99)

skanowanie0012 (99)



0    B ----£----

wane znaczenia, zawarte w każdym z nich z osobna - staje się źródłem nowych, osobistych znaczeń danej jednostki, a poprzez to także źródłem integracji i rozwoju jej osobowości.

Idee Bachtina i Wygotskiego, pod wieloma względami prekursorskie wobec współczesnych studiów nad dyskursem, stały się inspiracją dla teoretycznej wizji wielogłosowego Ja”.

3.4.2

„Ja" jako struktura polifoniczna

Przykładem rozbudowanej teorii, w której idee Wygotskiego i Bachtina zostały wykorzystane dla zinterpretowania licznych współczesnych badań nad dyskursem, może być koncepcja J. V Wertscha (1991). Umysł jest w niej porównany do „skrzynki z narzędziami” (toolkit), w której w procesie socjalizacji zostały zgromadzone różne dyskursywne instrumenty myślenia, rozumiane jako bachtinowskie głosy, czyli „mówiące osobowości”. Podmiot może posługiwać się nimi przy różnych okazjach. Pewne głosy są uprzywilejowane w określonych sytuacjach, to znaczy częściej, z większym prawdopodobieństwem niż inne będą się w tych sytuacjach pojawiały, bo tak wynika z doświadczeń soąjalizaęyjnych. Jednak Wertsch (podobnie jak pozostali auto-

...... ..........u «...    .....— cepcji Ja” tworzą na ich użytek pojęcia pokrewne: pozycji podmiotowej (7positiofo, Davies, Harrś, 1990; Hermans, Kempen] 1993; dalej tłumaczę je też zamiennie jaki stanowisko podmiotowe lub pozycja Ja”)j Pojęcie to jest podstawowe w koncepcji H« J. M. Hermansa (1996, 1999; Hermanja Kempen, 1993; Hermans, Kempen, van Loon, 1992), która opisuje ,ja” jako przffl strzenną, dynamiczną strukturę, złożona z wielu autonomicznych pozycji podmiM towych. Tym, co różni poszczególne pozyl cje, jest różna interpretacja (często tycia samych) doświadczeń, a różnica ta dotjB czy zdaniem Hermansa przede wszystkiffl sposobu wartościowania zdarzeń. podmiotowe (7, rozumiane tu za WiliameiM Jamesem jako fenomenologiczny podmióffl doświadczenia) może przybierać dowolnfl każdą z tych pozycji, a nawet „poruszaj się” pomiędzy nimi odpowiednio do akt™ alnych zmian sytuacji. Na przykład podczad wyobrażeniowych dialogów (z własnym od*l biciem w lustrze, z fotografią kogoś bliskie® go, a nieobecnego, z postacią z książki) Ja" . podmiotowe może wielokrotnie przemiesM czać się z pozycji reprezentującej własnEjl osobę na pozycję reprezentującą rozmówca i naprzemiennie obdarzać obie te pozycja głosem. Każda pozycja podmiotowa to od- rębna perspektywa spostrzegania i inter-1 pretowania doświadczenia, w każdej z nich Ja” podmiotowo możo tworzyć specyficzni

nil), w której Ja” przedmiotowe występuje jftko bohater, był już formułowany w podej-ilnili narracyjnym (Mancuso, Sarbin, 1983; MoAdams, 1985). Tym, co nowe w propo-Hyą)i Hermansa - i co stanowi wyróżniają-cil właściwość całej jego koncepcji - jest wła-ftnlti polifoniczność. Innymi słowy, nowy jest Id pomysł, iż nie tylko w różnych autonar-fiąjach tej samej osoby występują różne Werąjo jej Ja” jako ich bohaterowie, ale pt rude wszystkim, że wielu może być samych „wirtualnych narratorów” tych opowieści, uhoć osoba autora pozostaje ta sama.

Taka wizja Ja” jako struktury polifonicznej otwiera szereg możliwości teoretycznych, których - jak sądzę - Hermans nie wykorzystuje w pełni w swych anali-Ittch konkretnego materiału z badań (por. i iermans, Hermans-Jansen, 2000). Tym, QU bezpośrednio dostępne zarówno świadomości podmiotu, jak i obserwacji bada-eia autonarracji jest oczywiście jej treść dotycząca perypetii bohatera, którego w ty m podejściu utożsamia się z, ja” przedmiotowym jej autora. W tle pozostaje natomiast postać narratora, którego właściwości mogą być różne od cech bohatera i które także można zrekonstruować na podstawie analizy narracji. I warto to robić - jak sądzę - bowiem to narrator, a nie bohater, jest w narracji rzeczywistym spraw-uą - to jego punkt widzenia, przekonania i dążenia kształtują dynamikę akcji i przo-

mulznin

gdzie w narracji ni dające się wywieść 5 ona konstruowana stawę do wnioskowi na temat własnej oi w którym bohaterov przykład jeśli w aut by bohater charak' optymista, ale opow sposób, że co krok s dzenia, to nąjwidoc: pesymistą, a pesymi za utajony składni) jawnie uważającej s: liwości, jakie otwiera tyczne, zostały już ro przez psychoterapeu cyjnej zmierza się cl jest autorem danej o gestalt i w psycholo proces terapeuta cs w rodzaju: „Kto to r mówisz?”. Nierzadki nim klientowi udąje stosowaną dotąd bez tywę i podjąć dialog tychczas pozycjami j Pózyćje~pódmfotói latentnie i są aktu a nych sytuacjach, czę na raz. W opisie Hej towe może naprzemii ne pozycjo i w ten spc



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
30. To dwa zamki. Mają taką samą nazwę, ale inne znaczenie. Opowiedz o każdym z nich. Pomogą Ci w ty
BK6 komórkę po utracie turgoru. W miarę jak maleje zawartość wody w komórce,1Fn staje się coraz
Manipulacja w języku9 58 Jacek Warchoła -    zmiany znaczeń o peryferyjny sem, który
nieskończone znaczenie. Zredukowany w ten sposób język staje się po prostu językiem Boga. Odnajdujem
120 Sens — Sirinent Sens. Istotne znaczenie przekazy- j wane i przejmowane, zawarte m umownych
415 § 3. Zastosowania są zawarte jeden w drugim. W każdym z nich znajdziemy taki punkt x„, że odległ
Ćwiczenia dla 5 6 latków ! (2) Nazwij obrazki. Przy każdym z nich zaznacz literę, na jaką kończą si
img107 Nazwij zwierzęta. Narysuj przy każdym z nich tyle kropek, ile ma ono nóg.
skanowanie0012 (93) U^£>u )C. c    d!Qze-pCUA 4.    fpa.cje^ Ł P&g
skanowanie0015 (32) </    <7 <r V K s t £■ S * $ /»* pi A-K. r £$4i^V* 5**
skanowanie0017 4 ^S£**E*2 2«3«e*>A iCłVC05>v*-
skanowanie0020 (52) 10. Prawo autonomii funkcjonalnej: w każdym momencie swego rozwoju jednostka sta
skanowanie0035 (8) b lq O £
skanowanie0039 Pip8£i WaĘ&m gjSffc^ &#«§??* llMmmmm KfEg
skanowanie0046 3& H CtZ £ 2ft 5 to 5 38 z 44 3 33 3 Gb £ ^0 5 tiC 3 kx La

więcej podobnych podstron