0OO
TABULA RASA
kunsztownie skonstruowanego systemu zwanego istotą ludzką. Proces rozwoju organizmów opiera się zapewne na złożonych pętlach sprzężenia zwrotnego, a nie na określonych z góry strategiach. Zdarzenia losowe mogą zmieniać trajektorie rozwoju, które mieszczą się jednak w przedziale zapewniającym przedstawicielom danego gatunku prawidłowe funkcjonowanie. Biolodzy nazywają taką dynamikę rozwoju „odpornością”, „buforowaniem” bądź „kanalizowaniem”69.
Jeżeli pozagenetyczne elementy naszej osobowości są następstwem swoistej ruletki toczącej się w procesie rozwoju mózgu, to mamy do czynienia z dwoma zaskakującymi faktami. Po pierwsze, okazuje się, że podobnie jak termin „genetyczny” w równaniu sformułowanym przez genetyków behawioralnych nie zawsze oznacza czynniki genetyczne, tak termin „środowiskowy” nie musi się wcale odnosić do środowiska. Jeśli niewyjaśniona wariancja jest wynikiem zdarzeń losowych zachodzących w trakcie kształtowania się mózgu, to okazuje się, że kolejny element naszej osobowości jest „zdeterminowany biologicznie” (chociaż nie genetycznie) i pozostaje poza zasięgiem nawet najstaranniej opracowanych planów przygotowanych przez rodziców i społeczeństwo.
Po drugie, być może w naszym wyobrażeniu na temat natury ludzkiej będzie się musiało znaleźć miejsce dla pojęcia pochodzącego sprzed ery naukowej - nie dla wolnej woli, jak sugerowało mi wiele osób, ale dla losu. Nie chodzi tu o wolną wolę, ponieważ wśród cech, jakimi mogą się różnić dorastające razem bliźnięta jednojajowe, są takie, których nie sposób uznać za dobrowolne. Nikt nie wybiera sobie schizofrenii, homoseksualizmu, talentu muzycznego, albo chociażby lękliwości czy otwartości na doświadczenie. Pradawne pojęcie losu - w znaczeniu fortuny, która nie poddaje się kontroli, a nie ściśle określonego przeznaczenia - można natomiast pogodzić ze współczesną biologią, jeśli będziemy pamiętali o wielości sposobów, w jakie los może wpływać na rozwój organizmu. Harris zauważa, że przekonanie o tym, iż możemy kształtować nasze dzieci, jest stosunkowo nowe i „lokalne”, a na poparcie tej opinii przytacza słowa pewnej kobiety mieszkającej w małej indyjskiej wiosce w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Kiedy zapytano ją, na kogo chciałaby wychować swoje dziecko, wzruszyła ramionami i odpowiedziała: „To jest zapisane w jego przeznaczeniu. To, czego ja bym chciała, zupełnie się nie liczy”70.
Nie wszyscy tak chętnie godzą się z losem i akceptują wpływ innych czynników wymykających się kontroli rodziców, takich jak geny czy ró-
69 Hartman, Garvik i Hartwell, 2001; Waddington, 1957.
79 Harris, 1998a/2000, s. 98.