skanowanie0082

skanowanie0082



nadzwyczajnego. Przeciwnie, robię to, co wszyscy w krzakach na całym świecie. I chciałbym wtedy być sam. Sam!

- A sio! Poszły się gapić na kogoś innego! - niestety, takie wołanie nie pomaga.

Dzieciaki śledzą uważnie każdy mój ruch. Ale przede wszystkim podziwiają biel skóry. Bo skóra nigdzie nie jest tak biała, jak tam, gdzie te dzieci patrzą. Po to przyszły. Tak jak w innych szerokościach geograficznych przychodzą do cyrku popatrzeć na babę z wąsem.

Ja tu piszę „dzieci”, a tymczasem to są chłopcy i DZIEWCZYNKI. Niektóre kucnęły za mną, ale inne kucają od frontu i bynajmniej nie patrzą mi w oczy. Rozglądają się po całym ciele. Wnikliwie.

Wprawdzie dla nich goły facet to żadna sensacja, raczej sprawa naturalna, codzienność, ale mnie bardzo trudno się przestawić. A jeszcze trudniej rozluźnić..^ p

Ale w końcu natura robi swoje, a wstyd daje za wygraną. I wtedy dzieciaki zaczynają się głośno śmiać albo wiwatować!

To są te chwile, kiedy twarz białego człowieka rozkwita jak pi-wonia. Biały staje się na kilka chwil czerwonoskóry.

* * *

Pierwszy kontakt z dorosłymi wcale nie jest lepszy:

Najpierw mężczyźni organizują zbiegowisko, a zaraz potem, bez żenady, zaczynają gruntowną rewizję mojego bagażu. Każdy najzwyklejszy przedmiot jest tu całkowicie nowy. Zostaje więc obejrzany, obmacany oraz wypróbowany (przez wszystkich po kolei). Przymierza się części garderoby, rozkręca latarkę, wącha, a niekiedy smakuje pastę do zębów, krem na komary, lekarstwa... Indianie są ciekawi. A życie w dżungli, w kulturze zbieracko-łowieckiej,^ nauczyło ich poznawania świata poprzez dotyk i smak. I nauczyło ich dzielić się wszystkim, co trafia do wioski. Dlatego moje rzeczy w pewnym sensie przestają być moje. Indianie wprawdzie sami ich nie zabiorą, ale oczekują, że zostaną obdarowani. Tak tu jest na co dzień: gdy myśliwi wracają z polowania, najpierw pokazują swoje łupy, pozwalają je oglądać, podziwiać, dotykać, oceniać, a potem rozdzielają między pozostałych członków społeczności.

Biały człowiek, który tego nie wie i nie zachowa się zgodnie z indiańskimi zasadami, obrazi gospodarzy. Dlatego zawsze wożę ze sobą sporo rzeczy przeznaczonych do rozdania: groty do harpunów i strzał, noże, maczety, sól, haczyki do łowienia ryb. Nie muszę.

rozdać wszystkiego, co-jest mi niezbędne,- ale powftsd®berg; Ssdzdać sporo; żeby w końcu mężczyźni odeszli usatysfakcjonowani i pozo- . stalli resztę mojego bagażu w spokoju.

* * *

Po mężczyznach prfzyćhodzą.kobiety. Tego hie lubię najbardziej. Indianki, -Szc^gólni-e stare, są bardżp dociekliwe... i ńic |ch nie zawstydza.

Szczególni interesuje je zarost. (Indianie czyftej krwi nie mają zarostu - ijtófa twarzy^ szyi, klatki piersiowej, rąk i nóg jest gładką1': i zazwyczaj sucha.) Podchodzą więc do mnie zaciek^ij|j|e | zaczynają skubać za włoski na nogach. Skubią, tym bardziej^ifn bardziej mnie t o iiytuje. Wyrywają po jedJłym, a potem oglądają f^ążtiie. Nowjf kolor, nowy fason, no i jakie ‘niezwykle miejsce, g|łzp esy wło-rfćiwyrosły: ’ i ,y . ,» Vf* .K    -    * f*’s' /

Obserwują, dotykają, podglądają- Najchętniej w kąpieli. A najgorSzf| ż|g KOMENTUJĄ! Pół biedy, kiedy to robią słowami w niezrozumiałym narzeczu i człowiek nie wie o co im chodzi. -|H>rzej, kiedy zaczynają pfzp bIsI; chichotać i wytykać palcami różne części rfjpjego ciała. Nadal nie wiem, o co chodzi, ale sobie y o b r a a m.

* * *

- Pamtót^śi^jak pewnego razu tak bardzo pragnąłem uniknąć świdrujących kobiecych spojrzeń* że wstałem grubo przed świtem, wykradłem się z szałasu i 'chyłkiem poszedłem nad brzeg rzeki, by i Choć raz w spokoju i b,ez świadków umyś całe ciało.

Zrzuciłem ubranie, wskoczyłem do rzeki,-a. potem stanąłem po kolaną.w wodzie i solidnie narńydliłem skórę. Tb dobry sposób na pasożyty - mydli się ćzłowielLcały, a potem stoi i czeka aż pianą-wy-iŻje wszystko, co trzeba. -Patrzyłem na przeciwległy brzeg i myłem zęby. A piana żąrlja* 1 ,

Dookołajkmowała doskonała cisza.'

A piana żarła,5:    -

Nadchódzif świt.

' A piana ■ *

I żarła.

Wreszcie żdecydowałem,.że już wystarczy. Opłukałem się, odl wróciłem w stronę mojegp brzegu i stanąłem, jak wryty: Na kamieniach naprzeciwko siedziało kilkanaście indiańskich kobiet


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG81 (5) 134 Poniższy szkic, który podnosi przecież tylko to, co jest ważne dla nas, nie może stwo
51548 skanowanie0007 (132) mózgu jest to, co bywa nazywane po francusku „facultś dę lan-gage” — zdol
skanowanie0066 (10) Produkt Wszystko to, co można zaoferować nabywcom do konsumpcji, użytkowania&nbs
38374 skanowanie0008 2 W każdym szeregu wskaż to, co nie pasuje do reszty.
page0040 30 Nazywamy ciałem, raateryą to, co wywiera wrażenie na organa zmysłowe. Otóż, kiedy jakaś
page0241 238 świętych i silny wiarą, że Pan przez jego usta poda to co dla słuchaczy na pożytek
scandjvutmp18f01 137 do czasu dać jej wam nie mogę. Więc bierzcie to. co jest. Tylko na zimę sporzą
32 KS. JERZY ZAREMBA stanowi go to, co jest zależne jedynie od Boga a w ostatecznym rezultacie właśc
DSC00092 (25) OTOCZENIEM ORGANIZACJI jest wszystko to, co znajduje się na zewnątrz niej i co: 1. &nb

więcej podobnych podstron