200 POEZJA ŻAKOWSKA
Twoje pląsy, twoje śmiechy 20 Źródłem wszelkiej mej uciechy: Zaczem tobie służę, tobie Niosę dziś i w każdej dobie Korne pozdrowienie!
Bowiemeś panna godna 25 Iście i dorodna:
Twe lica różowe,
Czoło lilijowe.
Pełnaś łaskawości I pełna słodkości;
30 Tyś lekarstwem mojem I pociechy zdrojem.
Wielki z ciebie mocarz,
Toć me serce motasz!
Gdybym był w niewoli,
35 W tak srogiej niedoli Nie byłbym pogrążon...
Ma pierś — w każdej porze Twoje, panno, łoże;
Całaś urodziwa,
40 Śmiejąca, szczęśliwa.
w. 26 różowe — w oryginale: ul rosa (Jak róża”), w. 32 mocarz — w oryginale: gigas („olbrzym, gigant”), w. 34-36 gdybym byt w niewoli [...] pogrążon — w oryginale: si essem Alhenis, lalihus katenis non essem detenlus („gdybym nawet był w Atenach, to nie byłbym spętany takimi łańcuchami”); „Ateny” zapewne w nawiązaniu do „giganta”.
Twoja, panno, zjawa Rajem mi się zdawa;
Wszelka radość twoja To uciecha moja,
45 O, góro cnót dostojna!
Gdy we łzach twe oczy,
Żałoba mnie mroczy:
Bowiem twe niepokoje To lamenty moje.
50 Tyś szlachcianek wzorem:
Jeno mąż z honorem Może mówić o tobie!
Twoja kibić dziewicza Podniet mi użycza:
55 Toli szczera prawda.
Gdybym tę pannę cudną,
Żywą, nic marę złudną,
Miał ninie u siebie,
Tu, w mojej włości —
60 Z tej ogromnej radości Chybabym ją udusił!
Tyś szczytem dwornych manier, W ciebie każdy kawaler Niech patrzy w podziwie:
w. 41 zjawa — widok.
w. 50 tyś szlachcianek wzorem — w oryginale: tu es virgo nohilis (, jesteś szlachetną dziewicą”).