208
POEZJA ŻAKOWSKA
Idzie przez Kraków Do świątyni progu,
185 Tam modli się Bogu;
Każda myśl jej święta,
Cala Bogiem przejęta.
A jej kształty niewieście!
Tych poniecham, bo wreszcie 190 Czas kończyć to pisanie.
Ach, pragnę niesłychanie Zawsze cię miłować,
Twoje ciało katować!
Niech w myśli wiecznie mnie chowa! 195 Na koniec: bądź zdrowa!
Na wsi, chodząc spacerem,
Pisałem sercem szczerem,
W poniedziałek, piątego maja,
W dzień świętego Dobiesława.
200 Ten ci to rymował,
Który cię miłował.
On cię, panno, oznajmia:
Mieszka w Krakowie,
Helena się zowie!
w. 191 pragnę niesłychanie — w oryginale gra słów (odmiana poli-ptotonu): vellem volo volui („chciałbym, chcę, chciałem”), w. 197 sercem szczerem — dodane w przekładzie, w. 198 w poniedziałek — w oryginale: die lunę („w dniu Księżyca”); por. objaśnienie do 11.1.7, w. 30.
WIERSZOWANE LISTY MIŁOSNE
209
205 Dzieweczka urodziwa I mnie miłościwa.
W co ja wątpię właśnie,
Lecz to rychło wyjaśnię.
Och, nie masz wątpliwości,
®f łże urodziwa,
Lecz nie mam pewności,
Czyli mi życzliwa Moja mała Helena.
Przełożył Józef Jedlicz
V.5.2. LIST DO KOCHANKI O TAKIEJŻE MIŁOŚCI (LITTERA AD AMASIAM DE EODEM AMORE)
[Es enim Stella virginum]
Utwór wierszowany stanowi drugą część listu prozaicznego pt. Lit-tera ad amasiam de eodem amore, zapisanego w tym samym kodeksie, co Epistoła ad dominicellam (rękopis Bibl. Państwowej w Berlinie, sygn. Lat. Q. 239, k. 228). List powstał prawdopodobnie około połowy XV w., a zachowaną kopię sporządzono po 1476 r.
Tekst łaciński ogłosił R. Ganszyniec: Polskie listy miłosne dawnych czasów, s. 66. Przekład polski według: ibidem, s. 67.
Jesteś iście gwiazdą panien Wśród szlachcianek i mieszczanek Oraz też włościanek:
Nic pod słońcem piękniejszego
V.5.2. LIST DO KOCHANKI O TAKIEJŻE MIŁOŚCI w. 1 iście — prawdziwie.
w. 4 piękniejszego — w oryginale: genitum („zrodzonego”).