107
DYLEMATY WIEJSKIEJ TURYSTYKI KULTUROWEJ
12. Wagabunda (drifter), podróżnik wałęsający się z miejsca na miejsce w stylu „hippie”;
13. Uciekinier (escapist), poszukiwacz spokoju, uciekający przed zgiełkiem;
14. Sportowiec (sport touńst), dla którego główną motywacją podróży jest uprawianie sportu;
15. Turysta edukacyjny (education touńst), dla którego uczestniczący w zaplanowanych programach studialnych czy wypoczynku połączonym z nauką, zdobywaniem nowych umiejętności i wiedzy.
Oczywiście „typy idealne” w turystyce pozwalają, jak już wspomniano, łatwiej prowadzić dociekania, ale rzadko występują w rzeczywistości w formie czystej. Należy również pamiętać, że ktoś, kto w czasie jednej podróży zachowuje się jak typowy „turysta masowy”, podczas innej może bez trudu zostać dla odmiany „wagabundą” (takie przemiany często zależą od aktualnej sytuacji rodzinnej).
Wśród zaprezentowanych typów turystów można jednak, na użytek niniejszych rozważań, wyróżnić kilka, dla których kultura wsi może stanowić atrakcję. Byliby to na pewno „antropolodzy” i „turyści edukacyjni” a także „uciekinierzy”, „poszukujący”, „wagabundowie” i - w pewnych sytuacjach -„odkrywcy”. Przeżycie kontaktu z kulturą wsi, także tego najcenniejszego, wzbogacającego obie strony, jest możliwe praktycznie w przypadku każdego z wymienionych typów i może nastąpić niemal niezależnie od woli turysty.
Dobrym przykładem mogą być polscy narciarze, wyjeżdżający w Tatry. Można ich z całą pewnością zaliczyć do turystów „sportowców”, jednak często są równocześnie zagorzałymi fanami wszelkich form „góralszczyzny” - a niekiedy - świadomymi „antropologami”.
Wspólnymi cechami osób potencjalnie zainteresowanych kulturą wsi są zatem (równocześnie lub osobno):
1. Chęć rozwoju osobistego (poprzez wiedzę, umiejętności, refleksję itp.);
2. Poszukiwanie spokoju.
Jak zauważają R. Bachleitner i A.H. Zins (1999), turystyka kulturowa jest postrzegana jako prestiżowa, pozwalająca wyróżnić się na tle krytykowanych uczestników turystyki masowej. Przypomina o przeszłości, wywołuje poczucie wyjątkowości. Promuje „zwolnienie tempa” w opozycji do zwykłych form turystyki aktywnej. Przypomnijmy tu refleksję W. Nuryanti (1996), że w kręgu kultury europejskiej w stosunku do przeszłości mamy do czynienia z marzeniem o innym życiu, kontraście ze światem współczesnym oraz potrzebą zrozumienia drogi, która przebyliśmy. Jak pisze ten autor, wiek dwudziesty charakteryzowało poszukiwanie więzi z przeszłością, utraconych w wieku dziewiętnastym.