str4

Wiedza to potęgi klucz

stabilizować urządzenie, czyli zmusić je do generowania większej mocy niż przewidują jego parametry. Wzmacniacz lampowy wytrzyma takie obciążenie przez dłuższy czas -stopień wyjściowy wzmacniacza tranzystorowego prawie natychmiast ulegnie zniszczeniu". Przeciążenie wzmacniacza lampowego powoduje z reguły obcięcie wyższych częstotliwości, dzięki czemu można uzyskać charakterystyczny dźwięk „fat".

Wzmacniacze tranzystorowe mają przeważnie szerszy zakres częstotliwości i dają czystszy, bardziej wyrazisty ton. Są też zwykle wyposażone w lepsze eąualizery. Wzmacniacze lampowe są wrażliwsze na wibracje i uszkodzenia fizyczne. W przeciwieństwie do tranzystorowych, mocno się nagrzewają. Wielu gitarzystów decyduje się na efekt imitujący lampowe brzmienie lub przedwzmacniacz w potączeniu ze wzmacniaczem tranzystorowym.

SYSTEMY RACKMOUNT

Jeśli brzmienie twojej gitary zależy przede wszystkim od przetwarzania sygnału, największe możliwości zapewni ci system rackmount. Większość muzyków zaczyna od programowalnego przedwzmacniacza (najczęściej lampowego), uzupełniając go ulubionymi efektami (delay, chorus, echo, flanging, reverb itp.). Dobry equalizer -graficzny lub parametryczny - zapewnia kontrolę nad dźwiękiem. Do zestawu można dorzucić efekty typu kompresor/limiter, reduktor szumów i ewentualnie nieduży mikser. Wielu gitarzystów kupuje wzmacniacze stereofoniczne o mocy kilkuset wat na każdy kanał.

WZMACNIACZE UŻYWANE

To co? Nie masz 15 000 złotych na stacka albo racka? Nie panikuj. Za pół ceny nowego sprzętu można dostać porządny używany wzmacniacz. Z reguły jednak bez gwarancji, sprawdź go więc dokładnie przed zakupem. W przypadku wzmacniacza lampowego przeprowadź kontrolę techniczną lamp. Gonią resztkami? Zdejmij obudowę z głośnika i przyjrzyj się membranie. Może jest porysowana albo wgnieciona? Włącz wzmacniacz i pokręć gaikami w lewo i w prawo. Jeśli trzeszczą, spróbuj je przeczyścić sprayem. Zostaw wzmacniacz na chwilę w spokoju. Niektóre szwankują, kiedy są przegrzane.

Gitarzysta z zacięciem technicznym może zrobić lepszy użytek z używanego wzmacniacza lampowego niż z nowego. Prawidłowa konserwacja i odświeżanie sprzętu potrafi zdziałać cuda, choć koszty modernizacji bywają wysokie.

NAJCZĘSTSZE BŁĘDY

Bywa, że gitarzysta wchodzi pewnym krokiem do sklepu muzycznego, kupuje wzmacniacz używany przez swego idola, a potem się dziwi, że nie może uzyskać wymarzonego brzmienia. Muzycy często zapominają, że w studiach nagraniowych korzysta się z kosztownych urządzeń do obróbki dźwięku. Wzmacniacz nigdy nie brzmi w domu tak samo jak w sklepie - wiele zależy od akustyki pomieszczenia.

Do zakupu trzeba się dobrze przygotować. Niektórzy klienci nie zwracają uwagi na modele firm, z którymi nie mieli dotąd do czynienia. Załóżmy, że chcesz kupić wzmacniacz do ćwiczeń domowych - dopłacając zaledwie 50 albo 100 złotych, możesz zyskać wiele dodatkowych elementów wyposażenia, na przykład wyjście liniowe, gniazdo słuchawkowe albo lepszy eąualizer. Jeśli nie rozeznałeś się wcześniej w ofercie, miej pretensje tylko do siebie. Nie uprzedzaj się do produktów mniej znanych firm. Kieruj się własnym słuchem.

Wielu ludzi wychodzi z błędnego założenia, że na małym wzmacniaczu nie można uzyskać brzmienia typowego dla dużego wzmacniacza - tymczasem urządzenia najwyższej jakości bywają bardzo wszechstronne. W skrajnych przypadkach gitarzyści kupują bez potrzeby ogromne, walące z nóg wzmacniacze - tylko dlatego, że im się spodobały. Większość takich gratów ląduje na zawsze w piwnicy.

NAJNOWSZE TENDENCJE

W ostatnich latach zanotowano ogromny postęp w technologii produkcji cyfrowych procesorów sygnałowych (DSP). Większość nowoczesnych wzmacniaczy ma mnóstwo wbudowanych efektów cyfrowych. Ostatni krzyk mody, czyli wzmacniacze modelujące z własnym oprogramowaniem, oferują zapierające dech w piersi bogactwo brzmień - nie tylko dorównują klasycznym wzmacniaczom lampowym, ale nawet je przewyższają możliwością generowania wspaniałych, „futurystycznych" efektów. Czołowi producenci wzmacniaczy wypuszczają na rynek urządzenia, o jakich niedawno można było tylko pomarzyć. Technologia „amp modeling" jest wciąż w powijakach: wkrótce można się spodziewać jeszcze nowocześniejszych wzmacniaczy.

84

NAUKA GRY NA GITARZE