21
niemożliwe, to należy zagrzać na ogniu trochę wody i domieszać do tej, która ma być użyta do podlewania.
Jeżeli ziemia w rozsadnikach jest dobra, to nie potrzebujemy stosować żadnego sztucznego nawożenia. Jeżeli jednak jest zbyt biedna w składniki pokarmowe, to można do wody, którą podlewamy rozsadę, dodać przefermentowanej gnojówki w ilości 1 wiadro gnojówki na 20 wiader wody, lub—saletry i popiołu drzewnego. Te ostatnie składniki nie mogą być dodawane w zbyt dużej ilości, gdyż mogłyby wypalić rozsadę. Na wiadro wody można dać około 4 gramów saletry i 20 — 40 gramów popiołu drzewnego. Popiół z węgla kamiennego i torfu nie nadaje się do tego celu. Jedno wiadro wystarczy do podlania 4-ch okien. Zamiast popiołu można użyć mieszaniny superfosfatu w ilości 3 gramów i soli potasowej w ilości 4 gramów na wiadro (około 20 litrów). Po podlaniu takim roztworem, podlewamy następnie jeszcze wodą zwykłą, aby rozsadę opłukać.
Skrzynie i okna inspektowe przed założeniem rozsadnika winny być odkażone, ażeby nie przenosić na zakładane rozsadniki chorób tytoniowych, jak np. zgnilizny rozsady, czarnej nóżki i t. p. Odkażanie skrzyń odbywa się zapomocą starannego wybielenia ich mlekiem wapiennem lub dokładnego wymycia 2°/0-ym rozczy-nem formaliny. Okna myje się także roztworem formaliny.
Dla zabicia zarazków różnych chorób rozsady, jakoteż i nasion chwastów, które zawsze znajdują się w ziemi w wielkiej ilości, należy także odkazić i ziemię, która ma być użyta do założenia rozsadnika. Odkażanie ziemi odbywa się zapomocą jej wyprażenia. Do wyprażenia ziemi na wielkich plantacjach tytoniowych budowane są specjalne piece, na plantacjach małych wystarcza do tego celu gruba żelazna blacha, którą stawia się nad ogniskiem na cegłach. Dla wygody lepiej mieć 2 takie blachy, opatrzone z boku uszami do zakładania drążków. Przez czas, kiedy ziemia praży się na jednej blasze, na drugą nasypuje się nową porcję ziemi, przez co robota postępuje sprawniej.
Ziemia prażona nie powinna być sucha, lepiej kiedy zawiera więcej wilgoci, gdyż powstająca wtedy para lepiej przenika drobne cząstki ziemiste i dokładniej ziemię odkaża. Prażona ziemia winna się nagrzać nie mniej jak do 100° C, co można poznać i bez termometru po wydzielającej się białej, cuchnącej spalenizną parze.