Dżin to przede wszystkim historia przepełniona symbolami.
Symbolami ciał, symbolami na mapach.
Ciała, które siebie odkrywają. Ciała, z którymi trzeba sobie poradzić zanim popadną w obsesję.
Radzimy sobie z ciałem tak, jak radzimy sobie z mapami.
Mapy, będąc precyzyjnymi, są nieodłącznym elementem podróży, prawdziwych podróży. Ale czyż takowe nie zostały już zabite przez turystykę? -
które organizowano nam w dzieciństwie.
Nasze pierwsze walizki, a w nich kilka książek, które dzięki magii słów, obrazów, odbieramy niczym skauci, poszukiwacze przygód zagłębiający się w światy, które zdają się istnieć jedynie w naszej wyobraźni.
Może się zdarzyć, że zmieniamy przewodnika. Tak oto, zaczynamy od Juliusza Verne’a poprzez Josepha Conrada (Ach! Ta magia Nostromo), by zabrać się za Levi-Straussa.
W międzyczasie powinieneś poznać Białego Goryla H. Vernesa, i wielu, wielu innych. Nade wszystko, nie wierz, że wszyscy oni są tak poważni.
Przyjemność jest taka sama, tylko zmienia się sposób dostępu.
Pozostają żądania, nie potrafimy powstrzymać się od pełnego entuzjazmu
wkraczania na nieznane tereny.
Nie potrafimy patrzeć na mapę bez śledzenia linii, dróg, dzięki czemu je odkryjemy.
Jeśli Dżin kontynuuje podróż, to dlatego, że każda mapa ma do zaproponowania coś innego. Mapa Osmanów, nasza pierwsza wyprawa, opierała się na elegancji, zmysłowości, erotycznych pułapkach i wątkach historycznych o precyzyjnych datach.
Typ sieci, której uda nam się uniknąć.
W Afryce, eleganckim miejscu, gra udoskonalona została zmysłową pasją.
Tu ciało nie jest dopieszczane, zostaje zjedzone.
Tu horyzonty nie kreują snów, te po prostu istnieją.
Tu oto stajemy się nadzy, ciało już dłużej nie ukrywa swych tajemnic.
I tutaj w końcu Lord Nelson dostaje gorączki, podczas gdy jego małżonka zostaje ofiarowana ambicji króla.
Jedynie Jadę (jak to zobaczymy w tej odsłonie, która kończy wyprawę do Afryki)
zdobędzie mit, by uzyskać nieśmiertelność.
Jej serce bije w rytm tego kontynentu.
Nie zapominaj, serce Dżina posiada dziwne moce.
A co do Kim Nelson, która stara się podążać za starymi wskazówkami, znajduje w końcu to, czego szukała, czarną perłę należącą do bogini, ale cóż ona będzie musiała poświęcić!
Na końcu tej podróży straci wzrok, lecz czyż nie będzie potrafiła odczytać kontynentu swoimi nowymi oczami, oczami, które przenikają stare mapy, oczami, które rozszyfrowują pradawne tajemnice?
Tajemnice ukryte głęboko w sercu dżungli, pomiędzy fetyszami i maskami.
Tu w Afryce twe ciało jest niczym twój paszport.
Wpadamy na nowe symbole, które dodajemy do innych.
Afryka w końcu cię pochłania.
Jean Dufaux, sierpień 2008 roku
© 2008 MIRALLES - DUFAUX - DARGAUD BENELUX (Dargaud Lombard a.a.)
PREMIfcRE ĆDIT10N
Tous droits de traduction. de reproduction et dadaptation strictement reserves pour tous pays.
Depot legał: d/2008/0086/490 • ISBN 978-2-5050-0463-9 Imprimś en France par PPO Graphic - PALAISEAU