Tak wygląda zarys najstarszych utrwalonych przez źródła pisane wydarzeń, które w sposób niekwestionowany dotyczą świata słowiańskiego. Bardzo niepełny, niejasny i wciąż frapująco zagadkowy obraz pomału wzbogaca się i uczytelnia. Pracują nad tym historycy, językoznawcy1, a od pewnego czasu również archeolodzy, którzy nad wyraz aktywnie uczestniczą w doniosłym sporze naukowym o początki Słowian.
Szczególne kontrowersje budziło zawsze pytanie o to, czy przed połową I tysiąclecia n.c. ziemie polskie należały do świata słowiańskiego. Pozanaukowa presja emocjonalna na udowadnianie praslowiańskości przysłowiowego „Biskupina” stała się w Polsce w okresie powojennym niesłychanie silna. Czy nie ucierpiały wówczas profesjonalizm i rzeczowość argumentacji?
Niniejszy tekst nie zawiera kompletnego przeglądu wszystkich mniej lub bardziej poprawnych i sensownych metod postępowania archeologicznego w interesującej nas kwestii. Odpowiednie dane oraz oceny zamieszczono w powoływanych publikacjach. Tutaj zostaną przedstawione te rezultaty badań, które najlepiej, moim zdaniem, odpowiadają aktualnemu stanowi wiedzy.
Problematyka najstarszych siedzib i warunków rozprzestrzeniania się Słowian została w sposób erudycyjny opracowana przez Kazimierza Godłowskicgo. Przedmiotem rozbioru i podstawą wnioskowania były według tego autora dane archeologiczne z III—V w. z terenu środkowoeuropejskiego Barbaricum (tzn. na wschód od Renu, między
Dunajem a Bałtykiem), wzbogacone przez wykorzystanie źródeł pisanych oraz wyników osiągniętych w innych dziedzinach nauki (KGodłowski 1979,1985,1989-tam wcześniejsza literatura). Kontynuowałem dzieło swojego Mistrza, podejmując krytykę źródeł i dokonując analizy materiałów z V/VI-VI1 w. na ziemiach polskich na tle ogólnoslowiań-skim (M. Parczewski 1988a, 1988b). Zarówno nowsze (po 1988 r.) odkrycia terenowe, jak i ogłoszone ostatnio studia gabinetowe nic podważajązasadniczych ustaleń, zawartych w przytoczonych wyżej opracowaniach.
Wiarygodność identyfikacji etnicznej dawnych grup ludzkich, których szczątkowym świadectwem pozostają kultury archeologiczne, wzbudza od lat ożywionądyskusję. Pojawia się wiele wypowiedzi negujących przydatność źróde wykopaliskowych do studiów etnicznych. Część zastrzeże! ma charakter chyba zbyt radykalny, a nieufność ta ma źródlt w rozpowszechnionym w swoim czasie nadużywaniu wy ników badań archeologicznych w odniesieniu do inter prctacji etnicznej kultur z odległych epok pradziejowych W rzeczywistości rozmieszczenie wielu ludów historycznyc (np. Bałtów, Gotów, Longobardów, Gcpidów, rozmaityc ugrupowań nomadów) znajduje niezłe odbicie w żródłao wykopaliskowych. To samo dotyczy Słowian w środkowyc fazach wczesnego średniowiecza.
Powyższy problem wymaga nowego oświetleni Przede wszystkim analiza nic może pomijać ani językowyc ani też pozajęzykowych aspektów pojęcia „grupa etniczna które nadajątakicj zbiorowości status tzw. wspólnoty kom nikatywnej (M. Parczewski 1998). W każdym razie na rzędną funkcję w procedurze ustalania przynależności<
Rzetelna prezentacja (wraz z oceną) poglądów językoznawców na (q kwestię jest zasługą H. Popowskicj-Taborskicj (1991). Należy też zwrócić uwagę na ważny artykuł K. Miodowicza (1984).