(Ryc. 5). Byłoby to więc zjawisko późniejsze niż najstarsze przejawy czystej kultury praskiej ze wschodniej Polski, zwłaszcza z Małopolski (M. Parczewski 1989, s. 47-49).
Kultura wczesnosłowiańska nic ma zatem własnych korzeni w dorzeczach Odry i Wisły. Do tej pory nic odkryto tutaj ani jednego obiektu o cechach wczesnosłowiańskich, któremu dałoby się przypisać niezbicie udokumentowaną metrykę z V w. n.c. Tymczasem na wschodzie Europy -w środowisku kultur praskiej, Pieńkowka i Kołoczin- tego rodzaju zespoły tworzą całkiem pokaźną i wymowną serię (Ryc. 1). Co więcej, na zachód od Małopolski i Mazowsza nadal nic ma wystarczająco wiarygodnie datowanych zespołów słowiańskich nawet jeszcze późniejszych, bo z pierwszej połowy następnego stulecia.
Wiemy już, skąd wychodziły fale kolonizacji ogarniającej dorzecza Wisły i Odry. Jak wolno sądzić, opanowywanie ziem polskich przez ludność słowiańską nic było aktem jednorazowym. Najwcześniej - chyba już w ostatnich deka-
AT THE SOURCE OF
During the first half of the 6th century AD European his-tory witnesses the advcnt "distinguished by their number” of Slav peoples - for the first timc under their name proper. To Latin historian Jordanes (author of the Getica - summary of an exten-sive long lost “History of the Goths” by Cassiodorus) - we arc indebted to the refercnce that the left slope of the Carpathian rangę “which slopes to the North has bccn scttled, starting from the sources of the river Viskla [ Vistula] over vast lands by a large nation of the Yeneti. And though their nanieś arc at present chang-dach V w. - zostały zajęte Małopolska i zapewne prawo-brzeże środkowej Wisły. Do centrum kraju i na obszary północno-zachodnie nowi osadnicy napływali stopniowo w ciągu VI w., z większą intensywnością dopiero w drugiej połowie tego stulecia. Najpóźniej, nie licząc bałtyjskich terenów Warmii i Mazur (Ł. Okulicz-Kozaryn 1997, s. 120-143, tam wcześniejsza literatura), zasiedlono Pomorze Wschodnie I oraz Górny Śląsk i przyległe partie Dolnego (M. Parczewski 1988a, s. 110-119).
W tym zarysie przeglądu faktów i w próbie ich interpretacji starałem się odtworzyć najistotniejsze kierunki przemian, ale mnóstwo ważnych okoliczności towarzyszących transformacjom świata wczesnosłowiańskiego wciąż umyka naszemu poznaniu. To w gruncie rzeczy akcent optymistyczny; patrząc z wielkiej dziejowej perspektywy badań nad początkami Słowian trudno wątpić, że archeologowie właściwie dopiero zaczynają swoją pracę.
THE SLAVIC WORLD
|
ing suitably to different tribes they arc gcnerally known : Sclavonians and Antians”
According to Procopius, contcmporary of Jordanes, tl scats of the castem offshoot of the Slavs of the day must ha\ rcached beyond the left bank of the Dnepr.
The moulh of the Vistula was scttled by the enigmat Vidivarii, who had comc together from different nations as if te single place of refugc and formed a separate tribe”. Apparently ethnic conglomeratc of its kind (with a Gcmianic-sounding nan'