Techniki terapii rodzin 155
flnwrma się rodziny do terapii. Ustalane są podstawowe dane, wymagania terapeuty, aby była obecna cała rodzina (jeśli terapeuta pracuje w taki sposób), data i miejsce spotkania itp., ewentualnie uzgodnienia finansowe. Jeśli zgłasza rodzinę do terapii inny profesjonalista, ważne jest ustalenie, czy oczekuje on konsultacji czy terapii, jak rozumie problem i jaka jest jego relacja z rodziną. Drugi etap to formowanie pierwszych hipotez opartych na uzyskanych informacjach wstępnych. Warto jednak pozostawać otwartym wobec innych, konkurencyjnych hipotez. Trzeci etap to krótkie, kilkuminutowe powitanie rodziny oraz uzyskanie zgody na jakąkolwiek formę dokumentowania sesji. Etap czwarty to etap stwarzania nie zagrażającej atmosfery dla rodziny. Polega on początkowo na nieformalnej konwersacji, później, jak ma to miejsce w naszym zespole, stwierdzamy, że byłoby pomocne dowiedzieć się czegoś więcej o życiu rodziny i poszczególnych jej członków. W tym etapie staramy się stwarzać wszystkim poczucie komfortu, jednocześnie zwracając uwagę, ale nie komentując, na trudne tematy, przemilczenia lub niezgodności w relacjach poszczególnych członków rodziny. Staramy się też zaangażować wszystkich w rozmowę, zwracając także baczną uwagę na ich zachowania pozawerbalne. Kolejny, piąty etap poświęcony jest identyfikacji problemu. Zwykle pada pytanie typowe dla szkoły systemowej, choć nie tylko: „Co jest w tej chwili problemem dla każdego z członków rodziny”. Pytamy też o zdarzenia, które poprzedziły problem, oraz zmiany, które zaszły w wyniku jego pojawienia się. Zwracamy uwagę, aby nie pominąć opinii żadnego członka rodziny na temat problemu, także małych dzieci biorących udział w sesji. Szósty etap przeznaczony jest na obserwację wzorców zachowań w rodzinie. Można go realizować poprzez pytania cyrkularne, a można poprzez techniki, takie jak odtwarzanie sytuacji rodzinnych, które zostaną omówione nieco później. Etap siódmy to omawianie z rodziną celów terapii raczej w kategoriach celów specyficznych i realistycznych. Każdy z członków rodziny powinien móc przedstawić swój pogląd na ten temat. I ostatni, ósmy etap to czas na zawarcie kontraktu terapeutycznego, np. określenie prawdopodobnej liczby sesji, ich częstości itd. Weber, McKeever i McDaniel (1985) piszą w swoim artykule, który bardzo polecamy do dokładniejszego przeczytania, że jest to prosty, wysoce ustrukturalizowany i praktyczny schemat pierwszego spotkania z rodziną. W tym kryją się jego wady a jednocześnie zalety. Jest dobrym schematem dla zupełnie początkującego terapeuty, stanowiąc podstawę, na bazie której każdy może rozwinąć później swój własny styl terapii. Ten schemat cechuje pewien uniwersalizm niezależny od opcji teoretycznych, choć jest rzeczą oczywistą, że pierwsza sesja terapii systemowej będzie wyglądała nieco inaczej, zwłaszcza jeśli będzie nie terapią, a „dialogiem z rodziną”.
Przejdziemy teraz do omówienia technik terapeutycznych. Za podstawę tego omówienia przyjmiemy bardzo naszym zdaniem użyteczny teoretycznie i praktycznie podział Papp (1983). Papp z Instytutu Ackermana w Nowym Yorku dzieli techniki terapeutyczne na dwie podstawowe grupy w zależności od stosunku rodziny do zmiany, pozostającego w bezpośredniej relacji do znaczenia objawu dla systemu rodzinnego. Objaw pełni w systemie rodzinnym różne funkcje w różnych sytuacjach. Niektóre z nich są mniej, a inne bardziej kluczowe dla zachowania równowagi w systemie. Jeśli objaw pojawia się przejściowo w chwili kryzysu lub doraźnego stresu, nie ma powodu, aby terapeuta zajmował się konsekwencjami zmian, ponieważ rodzina chętnie je zaakceptuje. Wtedy wystarczają techniki zwane przez Papp bezpośrednimi, opartymi na współpracy (compliance based) w przeciwieństwie do drugiej grupy technik tzw. pośrednich związanych z buntem (przekorą) rodziny wobec terapii i terapeuty (defiance based). Do tych pierwszych zalicza się doradzanie rodzinie, tłumaczenia, sugestie, interpretacje i różnego rodzaju zadania, które powinny być traktowane dosłownie. Do nich należą także: pomaganie i uczenie rodziców, jak kontrolować dzieci, nakreślanie granic wokół podsystemów, porządkowanie pełnionych ról, regulowanie bliskości w rodzinie, ustanawianie hierarchii, szczególnie związanych z przynależnością do grupy pokoleniowej, dostarczanie rodzinie informacji, których jej brakuje i które mogą ograniczać jej obraz rzeczywistości. Także włączamy do tych technik te, których celem jest poprawa komunikacji. Wyobraźmy sobie następujący przykład. Do terapeuty zgłasza się rodzina, relacjonując, że głównym problemem jest nauka siedmioletniego syna, który dopiero co poszedł do szkoły. Rodzice nie wiedzą, jak zachować się wobec dziecka i jego nauki, jak wiele mu pomagać, czy kontrolować lekcje. Dochodzi między nimi do sporów i kłótni. Syn natomiast coraz częściej rano zdradza objawy psychosomatyczne, takie jak nudności a nawet wymioty i kilkakrotnie nie poszedł z tego powodu do szkoły, na co matka reaguje współczuciem i przyzwoleniem. Matka chciałaby, aby ojciec częściej pomagał jej w problemach z synem. Terapeuta po pierwszej rozmowie