222 Cz. 2.: VI. Struktura społeczna i anomia
Można zatem hipotetycznie założyć, że dziecko jest równie żywo zajęte wynajdywaniem» i postępowaniem wedle ukrytych paradygmatów ocen kulturowych, klasyfikowania ludzi i rzeczy oraz kształtowania godnych szacunku celów, jak i przyswajaniem orientacji kulturowej prezentowanej w ciągłym strumieniu nakazów, wyjaśnień i napomnień ze strony rodziców. Wydaje się, że oprócz ważkich badań psychologii głębi nad procesem socjalizacji, istnieje potrzeba przeprowadzenia uzupełniającej, bezpośredniej obserwacji dyfuzji kulturowej wewnątrz rodziny. Niewykluczone, iż dziecko zachowuje w sobie ukryty paradygmat wartości kulturowych, który odkryło w codziennych zachowaniach swoich rodziców, nawet jeśli jest on sprzeczny z zaleceniami i napomnieniami formułowanymi przez nich explicite.
Równię istotna dla obecnych rozważań jest projekcja rodzicielskich ambicji na dziecko. Jak dobrze wiadomo, w obliczu osobistej „porażki” albo ograniczonego „sukcesu” wielu rodziców tłumi swe początkowe cele-wartości i odracza dalsze wysiłki, próbując zastępczo osiągnąć cel poprzez dzieci. „Oddziaływanie może nastąpić ze strony matki lub ojca. Nierzadko któreś z rodziców ma nadzieję, że dziecko osiągnie szczyty, których on lub ona osiągnąć nie zdołali”5W przeprowadzonym niedawno badaniu organizacji społecznej osiedli mieszkaniowych stwierdziliśmy, że duża część białych i Murzynów o niskiej pozycji zawodowej pragnęła dla swych dzieci kariery związanej z wykonywaniem wolnego zawodu52. Gdyby powyższe odkrycie zostało potwierdzone w dalszych badaniach, miałoby to duże znaczenie dla rozpatrywanego tutaj problemu. Jeśli bowiem kompensacyjna projekcja ambicji rodzicielskich na dzieci jest rozpowszechniona, to znaczy to, iż właśnie rodzice najmniej zdolni do zapewnienia swym dzieciom swobodnego dostępu do możliwości — „nieudacznicy” i „frustraci” — wywierają na nie najsilniejszą presję w kierunku dużych osiągnięć. A jak widzieliśmy, ten syndrom wysokich aspiracji i ograniczonych w rzeczywistości szans stanowi właśnie wzorzec skłaniający do zachowań dewiacyjnych. Jeżeli mimowolna rola rodzinnej socjalizacji do zachowań dewiacyjnych ujęta ma być w perspektywie naszego schematu analitycznego, to pojawia się wyraźna potrzeba badań poświęconych kształtowaniu się celów zawodowych w różnych warstwach społecznych.
Powinno być dla wszystkich rzeczą oczywistą to, że powyższe rozważania nie miały charakterą moralizatorskiego. Jakiekolwiek byłyby odczucia czytelnika odnośnie do moralnej celowości skoordynowania celów i środków struktury społecznej, jasne jest, że niedoskonała ich koordynacja prowadzi do anomii. Jeśli jedną z najbardziej powszechnych funkcji struktury społecznej jest zapewnienie podstaw przewidywalności i regularności zachowań społecznych, w miarę jak owe elementy struktury społecznej rozszczepia-
ł
51 H. A. Murray et al. Exp!orations in Personality, s. 307.
52 Ze studium społecznej organizacji społeczności planowanej: R. K. Merton, P. S. West, M. Ja-hoda Patterns of Social Life (rps).
ją się, staje się ono coraz mniej skuteczne. W sytuacji krańcowej przewidywalność zostaje zminimalizowana i pojawia się stan, który słusznie można nazwać anomią lub kulturowym chaosem.
Esej ten — dotyczący strukturalnych źródeł zachowań dewiacyjnych — ma charakter zaledwie wstępny. Nie dokonałem tu szczegółowej analizy elementów strukturalnych, które skłaniają do określonej reakcji spośród dostępnych jednostkom umieszczonym w niestabilnej strukturze społecznej; pominąłem w dużej mierze (choć nic negowałem) wagę socjopsychologicznych procesów determinujących takie, a nie inne rozmiary owych reakcji; krótko jedynie rozważyłem społeczne funkcje spełniane przez zachowania dewiacyjne; nie poddałem szczegółowemu testowi empirycznemu mocy wyjaśniającej schematu analitycznego poprzez określenie grupowych różnic w zachowaniach dewiacyjnych i konformistycznych; wspomniałem zaledwie o zachowaniach buntowników pragnących przemodelować system społeczny.
Takie i pokrewne problemy mogą być, jak myślę, z pożytkiem analizowane za pomocą tego schematu.